Cześć Qunia

Po pierwsze witaj wśród nas. Pozwole sobbie od razu na małą dygresję.
Ja tez jestem po kopenhadzkiej. Na niej udało mi się zrzucić prawie 10 kilo, ale po niej natychmiast 1000 kcl! Jeżeli zaczniesz jeśc normalnie jojo, jak wskoczysz na 1000 na poczatku nawet tego nie będziesz mogła jeśc bo tak Ci się skurczy żoładek. Więc dopijać soczkami albo orzechami. Co do kopenhadzkiej jest mocno wykańczająca więc dbaj aby nic Ci nie brakowało.
Ja mimo zakazów piłam raz na 2 dni sok marchiowy, sok z kiszonej kapusty ( oczywiście wysickane samemu bez soli cukru i konserwantów). Dodatkowo magnez i witaminy KONIECZNIE, bardzo bardzo duzo wody, i zielonych owocowych herbatkek. Jak będziesz tragicznie głodna wieczorem zaparz sobie jakąś smaczną owocową herbatkę, wielki kubeł ni ją wypij. Generalnie myslę, że szybko te kiloski zrzucisz... i ruch chicaz zacznij od spacerów, na kopenhadzkiej będziesz osłabiona więc spacery sa najlepszą formą.
Potem jak już ją skończysz pamiętaj, zaczęłaś się odchudzac w super czasie, będa truskawki, czereści świeża cukinia... wykorzystaj to. Mi było trodniej bo w marcu tylko paskudne pomidory były..
Trzymam kciuki Uda się musi się udac.