Witam.Stosowalam diete 1000kcal i calkiem dobrze mi szlo prawie caly miesiac.Jest tu gdzies nawet moj dziennik opowiadajacy o mojej walce.Niestety walke te przegralam.Jedzenie wygralo.Zaczelam pochlaniac niesamowite ilosci,calkowicie stracilam nad tym kontrole.Osiagnelam chyba jakies dno-NARESZCIE.Przez kilka ostatnich dni staralam sie ograniczac z jedzeniem,a od dzisiaj wprowadzilam 1000kcal.Bylam juz na wielu dietach,ale nigdy nie czulam sie tak dobrze,jak na 1000.Dlatego postanowilam wznowic walke i tym razem wygrac.Witam wszystkich,szczegolnie tych,ktorzy juz troche mnie poznali.Trzymajcie kciuki,aby tym razem sie udalo