Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: już mogę walczyć ;) i wygram!!!

  1. #1
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie już mogę walczyć ;) i wygram!!!

    Chętnie dołączyłabym się do kogoś i rozpoczęła własną walkę z kilogramami, ale jeszcze przez jakieś 6 tygodni nie mogę (jestem w ciąży )... Tylko tyję i tyję, wszystko mi puchnie, boli . Najgorsze, że mój mąż zaczął się odchudzać i nie chce na mnie poczekać, a ja przez to mam tylko wyrzuty sumienia, że jem , a na brak apetytu nie mogę narzekać ... Dobrą stroną jest to , że z dnia na dzień moja motywacja i zapał rośnie , już teraz próbuję ograniczyć liczbę kalorii, ale boję się o dzidzię. Muszę wytrwać, półtora miesiąca to w sumie nie tak dużo... byle nie przybyło mi za wiele, bo już dźwigam o wiele za dużo...

    Serdecznie pozdrawiam!!!

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Carolima!!!

    Masz racje, teraz najwazniejsze jet zdrowko Dzidziusia i odchudzanie nie wchodzi nawet w rachube!!!!!!!
    Napisz ile wazylas przed zajsciem w ciaze i ile wazysz teraz??
    Ile kcal jesz dziennie? Jesz slodycze???

    My planujemy z mezem tez w niedlugim czasie Maluszka ,teraz wlasnie miedzy innymi chce zrzucic troche kiloskow

    Pozdrawiam Ciebie oraz Malenstwo w brzuszku!!!

    Wiesz juz czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka??To Twoje pierwsze dziecko??

    Zobaczysz zaraz po porodzie sie automatycznie chudnie,jeszcze jak bedziesz karmic piersia to tez waga poleci..Zreszta przy takim Malenstwie bedzie najlepszy fitness !!!

    Buziaczki! Rybka87

    P.S.Wazne,ze juz teraz myslisz o figurze po porodzie,ze masz juz plan!!!
    Moim zdaniem najlpeszy jest 1000kcal...

  3. #3
    qunia25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam Caroline

    No coś Ty czym Ty się martwisz, najważniejsza jest dzidzia
    Jakie wyrzuty sumienia? Oczym Ty mówisz, szkoda , że mąż nie poczeka na Ciebie, a może będzie Cie lepiej motywować
    Fraksi ma rację, ważne , że już masz plan, wybierz najlepszy dla siebie, i porozmawiaj z lekarzem, bo nie zawsze można się odchudzać karmiąc dziecko piersią, tzn zapytaj , co On Ci poleca , w takiej sytuacji, jeżeli ,będziesz karmiącą matką

    dużo pozytywnej energii życzę i przesyłam uściski dla Ciebie i dzidziusia

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Oj a ja na przekor wszystkim dziewczynom ci powiem ze w ciazy tez mozna i ja jestem tego najlepszym przykladem , po kazdej ciazy ubywalo mi srednio 10 kg , nie wiem ile teraz wazysz ale ja wazylam w kazdej ponad 100 . W pierwsze ciazy przybralam 0,5 kg w drugiej 4 kg ale z tego 1,5 w ostatnim tygodniu bo gestoza .Na moje wszystkie watpliwosci pani doktor skwitowala to krotko dziecko co potrzebuje zabierze . Nie moze to byc jakas drastyczna dieta i monotematczna , ja np poziom kalorii mialam ustalony na 2200 co wcale malo nie jest a mimo to chudlam .Zycze ci wiec szczesliwego rozwiazania i motywacji do walki po

  5. #5
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    staram sie ograniczac, ale łatwo nie jest...
    jem pewnie około 2000 kcal, staram sie jesc czesciej, ale mniej,
    to moja druga ciąża, przed pierwszą ciążą ważyłam 81 kg, a po 97 kg, pozniej wzrosło do 105 kg więc wziełam się w końcu w garść i schudłam 8kg, kiedy dowiedziałam się że znowu jestm w ciąży, oboje z mężem bardzo się cieszymy (będzie druga córeczka ), ale jest mi coraz ciężej, ciężko zajmować mi się pierworodną, a energii to jej nie brakuje, do tego okres strasznego dwulatka..., właśnie męczy kota..., natomiast mi bardzo brak energii, boję się że nie poradzę sobie z dwójką, będąc takim klockiem

    do 8 lipca jeszcze trochę, a ja znowu dobiłam do 105...

    Muszę rozpisać sobie jakiś sensowny jadłospis, później nie będę miała za dużo czasu, teraz też na nadmiar nie narzekam...

    mam 25 lat
    159cm

    Pozdrowionka

  6. #6
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    powinnam już uczyć się przeliczania kcal, teraz nie chce mi się ważyć tych wszystkich produktów, ale dobrze by było żeby mi to weszło w nawyk, później może być gorzej z chęciami
    jak sobie wyliczam tutaj na stronie, to mi wychodzi, ze jem około 1000, a to przecież nie możliwe, przynajmniej się przekonuję, że "oko" jednak przekłamuje ))

  7. #7
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    troche mnie nie było, ale nie próżnowałam, nie dam się kilogramom i wygram wojnę!!! Karmię piersią pewnie dlatego udaje, mi sie chudnąć, jak na razie, od 19 lipca spadlo ponad 20 kg co mnie mocno cieszy i motywuje do dalszej walki!!!

    Jem w sumie wszystko, najważniejsze śniadanie później jakiś obiad, no i po 17 staram sie nie jesc, ale z tym roznie bywa. Zdaje sobie sprawe ze powinnam jesc 5 posilkow, ale nie mam na to czasu...

    Cwicze, pedaluje na rowerku, a potem brzuch i rozciaganie. Moją zmorą jest obwisły brzuch... moze cwiczenia pomoga, ale w cuda nie wierze, kilogramy i ciaze zrobily swoje... No i boję sie o piersi...

    Serdecznie pozdrawiam wszystkich!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •