-
?
-
Witaj na forum ,,a moze cos nam o sobie powiesz ile warzysz ile masz latek,,,,badz silna ....na tytm buduje sie swoj sukces pozdrawiam
-
Mam 166/7 cm wzrostu i tylko 22 lata
-
Waga owszem i duza ale jak przeczytasz niektore watki to dojdziesz do wniosku ze nie ma nic niemozliwego . Moja szczytowa to tez bylo 117 kg a teraz w okolicach 96 , grunt to wyznaczyc sobie male cele , zobaczysz jaka frajde ci zrobi pokonywanie ich , moje etapy sa obecnie podzielone na 5 kg .Bledem jest jedzenie malo , musisz jesc tyle aby nie byc glodna pytanie tylko czego . Poczytaj watek devoree a uwierzysz ze mozna , no i ruch .Przy tej wadze na poczatku wiem ze jest ciezko ale zawsze mozesz zaczac od spacerow a potem zobaczysz ruch stanie sie juz Twoja potrzeba .pozdrawiam i zycze wytrwalosci
-
Pączuszku- pozwolisz na taki skrót nicka. Przede wszystkim czuję w Twojej wypowiedzi ogromną porcję emocji i to raczej negatywnych. Czuje się jak bardzo się nie lubisz i rozumiem to, też niedawno tak przeżywałam i postrzegałam własną osobę. Przede wszystkim powinnaś się wewnętrznie wyciszyć. Odchudzanie to bardzo poważny krok. Myślę, że jesteś na dobrej drodze do podjęcia tej, nie powiem, ogromnie trudnej walki. Ograniczenie kalorii do 800 to jest bardzo zły pomysł. W Twoim wypadku jak sądzę około 1200-1300 kalorii już da pożądane efekty. Musisz jednak uzbroić się w cierpliwość i nie oczekiwać, że całość uda Ci się zrzucić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zajmie Ci to dużo czasu, musisz sobie to uświadomić. Nie wiem, czy do tej pory gubiły Cię tak jak mnie słodycze i ogromne ilości pieczywa, może tłusto jadałaś? Na forum walczy bardzo dużo setkowych kobietek. Ja zaczynałam z jeszcze większej wagi od Twojej. Naprawdę.... uwierzyć w możliwość osiągnięcia sukcesu to najlepszy początek zwalczania słabości. Wiedz, że na forum zawsze znajdziesz pomocną dłoń, wspieramy się tu wzajemnie, podnosimy z upadków i stymulujemy do dalszej walki o zdrowie i piękno. Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki za podjęcie ostatecznej decyzji o odchudzaniu i bardzo zapraszam dołączenia się do naszej grupy.
ETAP I
-
Pączuszku, strasznie smutno mi się robi, kiedy czytam takie posty jak Twój. Przede wszystkim dlatego, że doskonale wiem, co czujesz, co przeżywasz, wiem, co to znaczy spojrzeć w lustro i wiedzieć obcą osobę, albo przyglądać się z niedowierzaniem sobie - czy to naprawdę ja?
Wiem, co to jest depresja, wiem, co to wstyd przed wyjściem z domu, wiem, co to znaczy nie mieć się w co ubrać. Jeszcze 5 misięcy temu przeżywałam to samo, co Ty. Ale wiesz, z tym da sie wygrać
Nie mówię, że to jest łatwe i nie mówię, że poradzisz sobie z tym w miesiąc. Problem jest duży, więc musisz podejść do sprawy poważnie i rozpracować swoje odchudzanie na czynniki pierwsze. Odchudzanie? Nie tylko odchudzanie, to co kładziesz na swój talerz to tylko jedna strona medalu, druga, ta ukryta i często zaniedbywana - to DLACZEGO to kładziesz i w jakim celu. Na pewno wiesz dobrze, że 4-5 tys kalorii nie jest Ci potrzebne do zycia czy funkcjonowania. Już 2500 by Cię nie tuczyło. Wszystko, co zjesz poniżej - odchudzi Cię.
Nie zaczynaj od diety 1000 kcal, a tym bardziej nie od 800 kcal, bo taka dieta to dla Ciebie krótkotrwała inwestycja. Będziesz na niej ciągle głodna, nerwowa, a w końcu nie wytrzymasz, rzucisz się na jedzenie i po hymnie.
Proponowałabym Ci następujące kroki:
przez jeden dzień, nawet jeśli uznasz go za stracony dla diety - zapisuj, co jesz. Wrzuć ten jadłospis na forum, na pewno dziewczyny pomogą Ci go okroić, czyli poradzą, co jest Ci rzeczywiście potrzebne, a co powinnas wyrzucić.
jeśli najdzie Cie ochota na zjedzenie czegoś słodkiego, lub powszechnie klasyfikowanego jako niezdrowe i niedietetyczne - zastanów się, dlaczego po to sięgasz. Co Ci to da? Czy chcesz zaspokoić swój głod? A może coś innego?
niech pierwszym etapem Twojej diety będzie zejście do 1500 - 1700 kcal, przy czym podziel to na 5-6 posiłków o wadze nie większej, niż 300 gram. Nie będziesz głodna, bo będziesz jeść często. To pierwsza rzecz, o która musisz zawalczyć, bo z rozepchanym żoładkiem daleko nie zajedziesz.
Na razie nie porywaj się na ćwiczenia, chyba, że pod okiem instruktora, najlepiej w wodzie. Wszystko inne może za bardzo obciążyć Twoje stawy i w rezultacie zrobic Ci jeszcze większą krzywdę. Jeśli nie bierzesz pod uwagę basenu - zacznij od spacerów, na początek wystarczy.
Tak, jak radzą dziewczyny, poczytaj wątek Devoree, która schudła 63 kg. Link masz w moim podpisie. W wątku Devoree jest mnóstwo rad, jak jeść, żeby jeść smacznie, a jednocześnie chudnąć. I wierz mi, to jest możliwe.
A jeśli masz dużo czasu i ochoty na lekturę, zerknij na początkowe strony mojego watku, tam spoko pisałam o wychodzeniu z tej łupiny, jaką była dla mnie depresja, o dojrzewaniu do kochania siebie, o uporze i konsekwencji... ktorą musisz, koniecznie musisz w sobie znaleźć.
czego serdecznie i z całych sił Ci życzę.
-
Witaj na forum Paczuszku!
Od siebie dodam, ze zagladanie tutaj jak najczesciej jest rowniez wazna czescia diety - dziewczyny zawsze poradza, czasem ochrzania, ale najwazniejsza jest swiadomosc ze nie jestes sama w tej walce!
-
Witaj Pączuszku!
Dostałaś już rady od naszych weteranek odchudzania,bardzo mądre i sprawdzone rady.
A ja ci napisze tylko:Witaj wśród nas i podnieś się do walki,bo walczysz nie o byle co,walczysz o swoje zdrowie i życie.
Pozdrawiam
-
Trafilas w dobre miejsce .Ja kiedys myslalam ze too nie mozliwe schudnac bez glodzenia sie a teraz juz mam 30 kg za soba
Tobie tez sie uda
-
Napewno na poczatek dieta 1000 Kalorii to dla Ciebie za malo! Zacznij tak jak mowila Hybris od nawet 1700, zmniejsz sobie troszke zoladek i sprawdz jak sie bedziesz czula. Taka iloscia juz naprawde mozna sobie pojesc
A zeby miec wieksza motywacje do odchudzania wyobraz sobie siebie szczuplutka, w ciuszkach jakie bys chciala nosic i pomysl, ze to wszytsko jest osiagalne ! i zalezy tylko od Ciebie
Zycze powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki