-
nie dam rady??? jak nie ja to kto? walcze!!!
mój pierwszy dziewiczy post mam nadzieje że nie ostatni
chyba powinnam powiedzieć troszke o sobie
z kg walcze zawsze ... zawsze walcze ze sobą, ale teraz nie walcze o diete nie ide na diete tylko chce zmienić swoje złe nawyki żywieniowe tak no jak podjadanie, nieregularne posiłki, często jest tak że zamiast siadać do śniadania przy stole już się tak obcham przy samym jego robieniu, że do tego stołu siadac nie warto
od dziś, a tak naprawde od jutra (bo już późno) będe walczyć aby to zmienić, regularne, niewielkie posiłki, ćwiczenia, ruch a przede wszystkim będe pracowąc nad sobą swoją głową i samozaakceptowaniem
bo nie wiem czy powinnam się cieszyć z wagi 74kg przy 166cm, nie ma się co cieszyć ale rozpaczać nie będe bo to czy będe szczuplejsza zależy odemnie;
co myślicie o jezdzeniu codziennie rano na rolkach? przyznaje szczerze że nie lubie biegać, potfornie nie lubie, więc pomyślałam, że aby popracować troszkę nad nózkami mogłabym jeżdzić na rolkach ( lubie też rower, ale teraz nie moge z niego korzystać bo musi iść chyba na wymiane kół :P)
prócz tego gram w tenisa i pływam, mam zamiar również chodzić na zajęcia do fitness klubu;
mam nadzieje że znajde tu bratnie dusze, które mnie wesprą;
a tak odchodząc od diety, czy ktoś słyszał piosenke Gnarls Barkley - Crazy, ciągle jej słucham :P
buziaczki kochane :*
-
Mirza, witaj na forum
Z wagi 74 kg to Ty się powinnaś cieszyć i to bardzo - niektórzy muszą się sporo namachać, zeby osiągnąć coś podobnego do Twojej wagi wyjściowej... Na przykład ja
A powiedz, jaką wagę docelową zaplanowałaś?
Plan odchudzania, który opisujesz, wygląda całkiem rozsądnie. Jaki pułap kaloryczny sobie ustalasz? Stary dobry "tysiak"?
Rolki? Jak najbardziej, dobry pomysł, zwłaszcza, że jazda na nich nie obciąża stawów aż tak, jak bieganie na przykład.
Życzę Ci dużo wytrwałości w pracy nad sobą i samych sukcesów
-
Hej!
Jazda na rolkach to nie tylko dobre ćwiczenie, ale przede wszystkim dużo frajdy.
Pomysł bardzo dobry...
A jeśli chodzi o Twój wagowy problem, to przede wszystkim musisz popracować (chyba) nad swoją głową (to nie ma być złośliwe), bo 74 kg przy 166 cm to nie jest tragedia (nie jesteś XXL). Chyba, że wybrałaś to forum dlatego, że dziewczyny są tu wspaniałe i zawsze pomogą. W kązdym razie chciałam Ci napisać, że na pewno uda Ci się schudnąć i wagę utrzymać, a podstawą jest właśnie zmiana sposobu życia i spojrzenia na samą siebie.
Życzę sukcesów
Ola
-
wiem że może 'troche' przesadziłam wklejając w rubryke XXL swojego posta, ale jak sama przyznałaś Oluś, czytałam posty dziewczyn z tego działu i postanowiłam że chyba tu będe czuła się jak w domu i się nie myliłam
moja wymarzona waga to 58kg, pewnie spokojnie mogłabym skończyć na 60kg, bo mam to szczęscie że wyglądam o 4(5)kg mniej niż w rzeczywistości, ale ja już nie pamiętam kiedy miałam 5 z przodu, więc chciałabym spełnie to skryte marzenie pod liczbą 58(59).
rolkować zaczynam od jutra, a dietka oczywiście 1000kcal, już wcześniej na niej byłam i powiem szczerze że jets najlepsza,mozna jeść co się chce ( no prawie ) nie być przy tym głodnym a jednocześnie zdrowo chudnąć
dzisiaj już wszamałam płatki na mleku, póxniej zobaczymy co tam włoże na talerz
dzięki że jesteście :-*
-
Dziękuję za miłe slowa na moim wątku .Będę do ciebie zaglądać ,żeby zobaczyć jak idzie twoja dieta.Podobnie jak ty zaczynam od jutra i chyba będzie to tak jak u ciebie 1000 kcal.Możesz liczyć na moje wsparcie i zdrową rywalizację !
-
-
Witam nowa Współodchudzaczke)
No widzę, że plan odchudzania super! Tysiaczek i duuużo ruchu to jest to co popieram w...120%
Cieszę się, że postawiłaś na wysiłek fizyczny bo to jest właśnie ten duuuży szczegół, który pozwala schudnąć, wypracować piekną sylwetkę a przede wszystkim zmienić wszystkie nawyki przeciętnego Polaka (siedzenie przed tv i zajadanie kanapek).
Gratuluję decyzji no i na sam początek życzę przede wszystkim dużo wytrwałości i cierpliwości.
Samych sukcesów!
p.s ja także bardzo lubie tą piosenkę
Pozdrawiam!
S.
-
ufff
obiad był strasznie syty, zjadłam gotowaną polędwiczke i warzywka ( pomidorek i ogóreczek), prócz tego przyznaje się ciasteczka, które dziś upiekłam, przepis znalazłam właśnie na tej stronie w przepisach light; a składały się prawie z samych płatków owsianych i otręb, bez cukru a naprawde pyszne polecam
na dziś to będzie koniec, bo już po 18 a obiecałam sobie że ostatni posiłek moge zjeść właśnie o tej godz.
teraz się przygotowuje psychiczne na ranne wstanie na rolki
do zobaczenia do jutra
-
sorry nacisnęłam wyślij 2x
-
Mirza, a kto powiedział, że na diecie nie wolno od czasu do czasu zjeść ciastka? Ewentualnie dwóch... Tylko nad trzecim to już się trzeba poważnie zastanowić, a przed wzięciem czwartego schować talerz do szafki, zamknąć na klucz, a ten powierzyc zaufanej osobie Nie, żarty żartami, ale jeśli zjadłas jedno czy dwa - nie ma tragedii, mam nadzieję, że zmieściły Ci się w limicie?
Tak sobie czytam posty Twoje i Activii - rywalizacja to fajna rzecz. Dużą satysfakcję odczuwałam, kiedy doganiałam suwaczki kolejnych osób, startujązych z wagi niższej niż ja. Tylko - bardzo dobrze, że Activia to podkreśliła - ważne, żeby to była zdrowa rywalizacja, bo jednak każdy chudnie własnym tempem i zdarzają się mało przyjemne przestoje, a wtedy, w stresie współzawodnictwa - łatwo zawalic dietę. Więc rozsądek, rozsądek i dobrze będzie
pozdrawiam, gratuluję pierwszego przedietowanego dnia i... czekam na następne
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki