Wiesci mnie doszly ,ze tutaj wodeczka czestuja
Ja tez czasem (ale jak jestem w stresie) jem szybko ,duzo,nie myslac o tym jak i co jem,tylko,zeby szybko zaspokoic laknienie
I tak juz nad tym panuje,ale kiedys jak wracalam po ciezkim dniu ( malo jadlam w dzien z braku czasu) rzucalam sie na jedzenie i potrafilam skonsumowac potezna ilosc kalorii...
Teraz juz sie kontroluje,nie mam takich atakow.Kiedys jak sie juz tak napchalam,mialam chec wymiotowac ,ale nie robilam tego ,bo wiedzialam,czym sie to moze skonczyc...
Zakładki