-
cos strasznie werwy nie mam...zabrał mi ktoś?? zapał mi tez cos jakos mija... ludziska szepnijcie jakie słowko zebym znowu sie ..zapaliła
-
Hi Lideczkabis, no właśnie te przeklęte stany, kiedy jakoś nam sił brakuje, trzeba szybciorem się pozbierać, uśmiech na buziolec dać, zaśpiewać coś głośno, poruszać w tańcu bioderkami, czy nawet wyjść sobie na spokojny spacer - zapal iskierkę radości w sobie! :P
-
Bellusia dzieki!!nawet nie wiesz jakie to wazne ze ktos do mnie zaglada!!
Dzisiaj wróciłam do nastawiania budzika na jedzenie i znowu wszystko zaczynam dokladnie przeliczac! juz jestem po 3 posilkach i zostalo jeszcze dwa
Śniadanie:
1 kromka steropianu, łyzeczka sera bialego wiejskiego z Piątnicy, pól ogórka i dwa plasterki wedliny drobiowej
2śniadanie:
jabłko
Obiad:
Tortilka z przepisu ze strony głownej z przepisów light (pyszniutka!!)
Podwieczorek (przewiywany):
jabłko i dwie śliwki
Kolacja:
kromka chlebka żytniego, serek bialy jak na sniadanie, salata, pomidor
-
Przesyłam pozdrowienia
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Witaj
Lideczkabis - widze po Twoim suwaczku że w ciągu miesiąca ubyło Ci aż 8 kilogramów wielkie GRATULACJE
Mi udało się stracić tylko 4 kg więc zazdroszczę
Pozdrawiam !
-
Trutu srutu..ubylo 8 kg a teraz cos staneło i w głowie mi sie poprzewracało! Chodzę cały czas głodna!! Moze nie tyle głodna co cały czas o tym mysle. A było tak pięknie.....juz sie troszke zaczęłam łamać i podjadam ale narazie to jakieś jabłko albo śliwka wpadnie..
Dzisiejsze jedzenie
Śniadanie: musli z jogurtem
kromka razowca z łyzeczka sera i pomidorem
obiad dalej pyszniutka tortilka
kromka razowca z serem i ogórkiem kiszonym x2 bo na kolacje było to samo..
no i w miedzyczasie dwa jabłka i 4 sliwki
JUTRO JEST PIĘKNY DZIEŃ I PIEKNIE BEDE SIE DIETKOWAĆ!!!
-
witaj, fajny pomysł z tym budzikiem, ja mam tez problemy z jedzeniem w domu, zawsze uciekają mi posiłki - do obiadu jest jeszcze dobrze a po nim juz zapominam i nagle robi sie 20.00 a ja od obiadu nic nie jadłem - najciekawsze ze mi sie nie chce ale jem troche z musu bo przeca na niecalym tysiaku nie bede zył
Pozdrawiam i trzymam kciuki za powera i to duzego
-
jest dzis lepiej. Troszke nastawienie mi sie poprawilo!Dietkuje zawzięcie tylko obudzil sie uspiony dojadacz. Wiecie jak to jest...dziecko zostawilo kawalek kanapki..to jakis racuszek zapomniany na stole...dwa razy zlapalam sie na tym jak reka szla mi do buzi. Ta ciągla kontrola. Trzeba byc naprawde zapartym i pewnym siebie!!
-
Tak to jest problem - z tym dojadaniem - niestety mam to samo -= i muszę się bardzo kontrolowac
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Wyniki I etapu juz sa. Mam drugie miejsce!!! HURRA!!!!!!mam nadzieje ze to nie pierwszy i ostatni raz!!Chyba z tej radosci mi wskazówka na wadze ruszyła..staneła jak zaczarowana na tym 84 biegając tam i spowrotem. Ale dzisiaj ruszyło i jest zaczarowana trójka Uffff.Teraz to juz bez problemu poleci dalej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki