Hi Kefa, zatem dobrego dietkowania się w nowym miesiącu Ci życzę. Bardzo się cieszę, że jeszcze w lipcu pożegnałaś się z seteczką, to z pewnoscią inspiruje do dalszego działania. :P A takie miesięczne bilanse są bardzo wygodne i nie ma co - potrzebne. Na razie poprzestaję na mniejszych cyklach - tygodniowych - bo jakoś to moje dietkowanie jeszcze nie jest za pewne. Pisałaś, że lipiec miałaś chaotyczny, ale to przecież normalne w początkowych tygodniach powrotu do dobrych nawyków. A jak tam idzie pisanie licencjatu?