Kefciu przepraszam ze od razu nie odpowiedzialam dokladnie na pytanie.Jestem poprostu czasami roztrzepana.Chce wszystkie watki przeczytac ,co jest nie mozliwe a pozniej okazuje sie ze polowy dobrze niedoczytalam
To wydarzenie z kolezanka zdarzylo sie kilka lat temu.
Obecnie kolezanka o ktorej mowa schudla prawie 20 kg i idzie jej fantastycznie.Mieszkamy razem i sie wspieramy.Ona liczy punkty tak jak ja .Tylko nie pomysl ze to liczenie punktow jest tego sukcesem ,bo tak naprawde to czy sie liczy punkty czy kalorie to nie wazne .Najwazniejsze zeby mniej jesc zeby mial z czego organizm tluszczyk pobierac
Jedno co mnie martwi to ze Sonia ( bo o niej mowa) nie je sniadan a pije tylko kawe.Pracuje nad tym zeby to zmienic
Sonja chce jeszcze schudnac 5-7 kg i mowi ze bedzie zadowolona z taka waga
Natomiast moja mama zaczyna byc zazdrosna i mowi ze niedlugo ona bedzie najgrubsza w tym domu co jej sie wcale nie bardzo podoba