Wątek: z 73kg do przynajmniej 60

Wlasnie wróciłam z przejażdżki rowerowej super bylo jeszcze czeka mnie 100 brzuszkow. Dzisiaj dotarła do mnie gajna wiadomosc Mój chlopak mi objasnil ze teraz bedzie dostawac zamiast premii karnety na basen, solarium- on jest tym bardzo zniezmaczony ale ja.............. wniebowzieta:* troche mnie smuci ze nic nie chudne ale to moze dlatego ze 3 dni nie uprawialam zadnego sportu (bo niestety bylam chorusiana) ale teraz znowu zaczynam

A dlaczego nikt do mnie nie pisze Smutno miiiiiiiii

Hej,

Trzymam kciuki za dietke i za spadek kilogramów.

Pzdr serdecznie



Jestem tutaj:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=62098&start=0

Witam


[b]Mam mały pomysł dla tych, ktorzy nie moga sie rozstac z chlebusiem . Ja sobie kupuje bułkę Grahamkę dziele ja na 5 czesci (czyli normalnie jak sie kroi zwykly chleb ) i wszamam ta bulka jest stosnkowo nie mala i ma 125 kcl ja jak ja zjem cala to masakra czasami nawet jem pol raniutko -polowka 2 sniadanie -polowka ale bardzo napycha pychotka wlasnie jestem po takim sniadanku .Sprobujcie a napewno nie zrezygnujecie [/b]

Oj dzisiaj poszalałam w sumie 146 min na rowerq wow namachalam sie trochem;p

Ale dzisiaj mialam fajniusi humorek, a powodem tegoz to humorq było zauwazenie mojego spadku wagi:P o boze jaka ja bylam zadowolona ale trzeba dalej sie zmagac;p;p
piszcie cos

Czemu moja waga stoi w miejscu Ja tak nie chce, pewnie stoi dlatego ze niedlugo mam miec okres no ale ile mozna tak wytzrymac

Oj Gosia cierpliwości. Można czekac bardzo długo na spadek wagi - wiem to po sobie. Ponad miesiąc czekałam ,aż się ruszy. No i ruszyła , najważniejsze to nie poddawać się ;P

Dziekuje ci za wsparcie ale jednakl i tak jestem przygnebiona

Juz bylam sobie na rowerq a niedlugo jade na rynek kupic sobie jakies klapeczki;p Dzisiaj jade z moim miskiem na basenik;p do tarnowkich gor fajnie bedzie juz nie moge sie doczekac pozdroofkiii badzcie wytrwali w sowjej dietce U mnie waga stoi ale mam mala nadzijke ze sie jeszcze ruszy;p Na pewno sie ruszy ;p bo ja nie poddam sie tak latwo

Dzisiaj mam bardzo dołujący dzień. Niestety nie z p[owodu diety lecz z powodu chlopaka;/ Pozarlismy sie troszke, tzn wcale sie nie klocilismy, on sobie po prostu wyszedl. A było to tak przyjechal do mnie dalam mu obiadek (mialam zly humor) I mowie ze mama zrobila golabki tylko ze takie inne. no i je i zaraz mowi ze one fajne by byly w jakims sosie wlasnym.a ja sie zdenerwowalam i mu wygarnelam ze takie sa dobre ze nie musi byc wszystko takie jakie on chce , ze on robi nie dobre i nie potrafi!!! No i on wstal zostawil to jedzenie i pojechal;/ I mnie bardzo wkurwil i to bardzo;/ I jak go prosze zeby pogadal ze mna na gg to stroi fochy i sie nie odzywa. No dzisiaj to mam tak nerwy zjaramene ze juz nie wytrzymuje!!! Z tej zlosci dzisiaj jezdzilam na rowerze ponad 3 godziny , chociaz z tego jakis jest pozytek. Smutno mi strasznie No wyzalilam sie troszke , pewnie teraz sobie myslicie ze jestem jakas nienormalna no ale coz raz sie zyje