Kardlozku - nie martw się aż tak bardzo. Nie wiem czy znajdziesz wśród nas taką osobę , ktorej to się nie przytrafiło. Ja też niedawno wróciłam na "dobrą "drogę i zabrałam się do pracy nad sobą. Fajnie ,że wróciłeś . A jak tam życie zawodowe - dalej pracujesz w zamówieniach?
Zakładki