-
Witaj Kardloz!!! :D :D :D
Teraz juz wiem czemu mi napisales, ze malo jem (co swoja droga spowodowalo, ze na drugi dzien sobie pozwolilam)!!! Bo chcesz mnie przegonic. :wink: Tu Cie mam bratku. Nie dam sie! :wink: A 8 to juz rzeczywiscie masz blisko. Jak tak dalej pojdzie to juz niedlugo. :D Ja na swoja czekalam o dlugo za dlugo. Mam nadzieje, ze teraz wrocil mi wiatr w zagle i popchnie mnie troszke ku mojej wyczekiwanej wadze 80kg. Tak na powaznie to dziekuje za pomoc. Kazda uwaga jest bezcenna!!! :D
KFC nie bede komentowac bo dziewczyny juz sie wypowiedzialy. Powiem tylko, ze mysle tak samo jak Nan i Buttermilk co nie chroni mnie przed popelnianiem tych samych bledow, niestety. :(
Pozdrowionka dla Ciebie i milego dnia!!! :D :D :D
-
Witaj Kardloz :D
Widzę że też zacząłeś Weidera....fajnie, będziemy w kupie trzymać się razem i oceniać efekty :lol:
Gratuluję mniejszych rozmiarów, to niesamowite uczucie musi być :D
Ja też ubolewam nad deszczem, bo jeździć nie mogę...więc rekompensuje sobie stacjonarnym..też daje w kość, nawet bardziej bo pedałujesz cały czas...a na zykłym czasem są górki :lol:
pozdrawiam
-
Kardloz , gratuluję ubytku na wadze , mniejszego rozmiaru spodni , ćwiczonej szósteczki !
Pozdrawiam!
-
Hej !
Napisałam Ci u mnie na wątku sporo , chyba wszystko....
Gratuluję ćwiczenia 6 , mnie się nie udało jej dokończyć....ale może zacznę jeszcze raz niedługo :) .Poza tym uważam ,że największą motywacją dla nas jest spojrzenie tej kochanej osoby i jej uznanie.Nic więcej nie trzeba aby latać :wink:
Pozdrawiam!
-
Widze, że wnioski wyciągnięte :). Ja właśnie przez to że mamy zwyczaj z byle powodu kupować lody, ciastka itp. to też byłoby mi ciężko się od tego odzwyczaić. Pamiętam jak na koniec roku, kiedy już miałam oddany index z nienajgorszymi wynikami to mama z siostrą już chciały lecieć po lody itp. a ja im na to, że nie chce...siostra na to, że ona chce i kupi te lody...i tu bez sensu, bo świętują coś co ja dokonałam beze mnie :?
-
Witam Kordloz!
na początku chce bardzo podziękować ze wizyte u mnie :D
oczywiście będe Cię odwiedzać i sprawdzać jak ci idzie dieta.
mam nadzieję, że mi wybaczysz że nie przeczytam tych 60 stron twojego wątku, ale jestem sssstttrraaaszzznie leniwa :oops:
będe kibicować od teraz :D
ale jak widze idzie dobrze, zrzucone kg i urlop, nio szkoda tylko że kiepska pogoda :(
fajnie że miałam udane zakupy tj. kupiłeś spodnie w rozmiarze mniejszym niż się tego spodziewałeś
trzymaj się :wink:
-
Ja rowniez pije za malo.Ciagle zapominam :shock:
Gratuluje spadku wagi i mniejszego rozmiaru spodni :D
U mnie dzisiaj pierwszy dzien wiosny a temperatura doszla prawie do 26 stopni .Humorek mi z tego powodu dopisuje no i ze w tym tygodniu pozbylam sie nastepnego kg :D :D :D
-
Witaj Kardloz :)
jak Weider ?:) jak brzuszek?
-
Wróciliśmy dzisiaj z Zakopca - bylo swietnie bo trafiliśmy na doskonalą pogode - po zainstalowaniu sie w hotelu poszlismy zółtym szlakiem na hale gąsienicową i do schroniska Murowaniec, tam zupka na obiadek i wyjście na Kasprowy Wierch z Kasprowego powrót na nogach do Kuźnic - razem dreptalismy prawie 7h z tego sporo po kamiennych stopniach - dzisiaj czujemy ten spacer w nogach , tyłku i plecach :)
Do oficjalnego ważenia zostaly jeszcze 2 dni wiec jestem prawie pewien ze upragnione 95kg bedzie zdobyte tym bardziej że po powrocie do domu waga pokazała solidne 96
Jutro wracam do pracy po 3 tygodniowej labie, zamierzam oczywiscie jeździc na rowerku i solidnie dietkowac, zawsze w pracy bylo mi latwiej - wrzesnien bedzie dla mnie waznym miesiącem bo realnie jest mozliwe zakonczenie juz w tym miesiącu 2 etapu i zobaczenia na wadze upragnionej 8 z przodu !!! Bardzo mi na tym zalezy ale nie do tego dązyl po trupach - tydzien w jedną czy w druga strone mnie nie zbawi.
Narazie to tyle ide robic obiadek.
Dzisiaj będą makaronowe kokartki ze szpinakiem i pleśniowym serem rokpol - mniem palce lizać :)
Poliannna : nie ma sprawy mozesz kibicować od teraz choć pewno straty jakie poniesiesz nieczytając reszty będa niepowetowane :P
katson pierwszy dzień wiosny jak to świetnie brzmi...u nas za chwile koniec lata az by sie chcialo przeprowadzic w cieplejsze strony. Fajnie ze ubyl Ci kilogram , lubie te uczucie gdy waga jest tak laskawa pokazując ze jest nas znowu odrobine mniej :)
glimmy Weider idzie dobrze, dzisiaj będzie 6 dzień, brzuszek sie ćwiczy bo boli ale mam problem z ćwiczeniem nr 5 za chiny ludowe nie wiem jak go wykonywać poprawnie ile ma trwać ten rowerek? 6 powtórzeń po 3 sek??
Nantosvelta moze tak to zabrzmialo ale ja nie czesto swietuje z dziecmi na slodko, sam zreszta slodkie jem tez bardzo rzadko, przed wyjazdem w gory jak zostawialismy zuzie u tesciowej "narazilem" sie jej bo odmowilem ciastka tortowego , z tym narazeniem to chyba przesadzilem bo tesciowa od razu mnie wypytala ile schudlem i czy kazal mi lekarz - co oni maja z tym lekarzem, to tak samemu nie mozna zadbac o lepszy wygląd i zdrowie??
animka001 jestes niesamowicie dzielną kobietą i szczerze cie podziwiam, co moge jeszcze dodać? zycze powrotu do A6W
Danik: 8 z przodu to fajan rzecz i dla mnie juz na wyciągniecie ręki, nie boj sie nie zamierzam cie gonić no chyba ze wrócisz do masla, nutelli i innych kalorycznych grzechów ale chyba to nierealne co? :)
dorcia113 : spodnie: taka mala rzecz a cieszy - dziwne nie ?:)
-
witaj KARDLOZ!!
CALY CZAS SLEDZE tWOJ WATECZEK I DECH MI ZAPIERA!
Jestem pelna podziwu dla Ciebie!JESTES WIELKI!!!!
i oby tak dalej!fajnie ,ze wrociles,to moze znow bedzie jakis nowy przepisik ze zdjeciem!?
POZDRAWIAM I SLE BUZIAKI!!!
SALOMEA!