Ałłłł, współczuję potłuczenia i siniaka. Ja kiedyś spadłam z roweru w najgłupszy sposób z możliwych: otóż był to piękny wiosenny dzień, wiał lekki wiaterek, rozwiewał mi włosy, tak było super, że postanowiłam.... zamknąć na moment oczy!![]()
![]()
![]()
Genialne, prawda?
Zderzenie z siatką ogródków działkowych było dość brutalne, do tej pory mam maciupeńką blizenkę na jednej z dłoni, pamiątkę po swojej głupocie.
![]()
Odnośnie tego, co napisałaś u mnie o tańcu brzucha - tu masz adres dobrego polskiego forum na ten temat, możesz popytać, gdzie najbliżej Ciebie coś się dzieje:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cielęcinka pieczona z brokułami? Ależ mi smaka narobiłaś!![]()
A aparat cyfrowy przed wyjazdem kup koniecznie. I dużo pamięci do niego (chociaż jeśli jedziesz do znajomych, to pewnie możesz u nich systematycznie zrzucać zdjęcia na komputer i potem wypalić na płytkę). U mnie właśnie nowa karta (1 GB) jest po mapie drugą inwestycją we wrześniową podróż do Arizony i Utah.
Też mam nadzieję, że uda Ci się w grudniu przyjechać do Wrocławia.
Uściski![]()
Zakładki