Strona 11 z 39 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 388

Wątek: motylem będę :)))

  1. #101
    polly9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh....fajne takie żagle muszą być Mnie niestety nie bedzie pewnie dana taka przyjemnośc Taki ze mnie typ co ma chorobe morską i nawet w najlepszym towarzystwie,w najpiękniejszej scenerii nie czułabym się najlepiej Nawet narowerku wodnym mam na twarzy wszystkie kolory tęczy Ale te Stany...też mi się marzą,szególnie San Francisco A Ty do jakiego miasta się wybierasz?
    Buziaki

  2. #102
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochani, cieszę się, że i Wy cieszycie się ze mną
    Kardloz - ale proszę mi nie zazdrościć tak, bo mi się smutno robi.. najlepiej po prostu weź ze mnie przykład dla chcącego nic przecież trudnego, co??
    wiem, że trzeba czerpać radość z życia i do tego konsekwentnie dążę nawet z diety chcę uczynić fajną przygodę życiową ze wszystkiego, co mi życie podaruję, zamierzam się cieszyć

    Boxerek - ty też wybierz się z chłopakiem na żaglówkę kiedyś
    a poza tym już widzę w wyobraźni, jak chłopak zrobi oczka na Twój widok po twoim powrocie tyle pracowałaś dla swojej figury, że on to zobaczy natychmiast - coś takiego przeżyłam, gdy witałam mego męża (wtedy chłopaka) po 8 miesiącach (!!!)niewidzenia (wiem, co to tęsknota.. ) na lotnisku, gdy ten wracał z kontraktu - szczuplejsza prawie o 10 kilo - miałam wtedy wymarzone teraz 65 kilo (tęsknota mnie wysuszyła, nie dieta) - co to był za błysk w oku - do dziś tego nie zapomnę.. zrobię teraz wszystko, by go znowu zobaczyć

    Bianca6- wierzę, że podejrzewałaś Stany..
    nie zazdrośc mi męża - bo jeszcze wszystko przed tobą będzie super-chłopak, potem super-mąż - (wiesz, ja swojego poznałam dość późno - na 5 roku studiów, miałam 25 lat)

    Jeni16 - uczyłaś się żeglowania tak od kogoś, czy na kursie? masz patent żeglarza?

    Solvino = zgadzam się z Tobą w 1000%

    blackmonia - niestety 66kilo??? przepraszam, ale to moja wymarzona waga a jaka jest ta Twoja docelowa?? mam nadzieję, że nie dążysz do niedowagi... sorki, ale się troszkę zmartwiłam o Ciebie..

    Buttermilk - brak wiatru to problem, dlatego zdecydowaliśmy, że nie będziemy rezerwować żaglówki w upalne dni (jeszcze słońce by nas dobiło), które zwykle są bezwietrzne, ale najlepiej w chłodniejsze dni, a szczególnie późną wiosną i wczesną jesienią - wiatry aż miłe najlepsze pory, jeśli chce się "pogalopować"
    I masz rację - dzieci się ma tylko na określony czas (są nam wypożyczone przez Boga na wychowanie), ale męża Bóg daje na zawsze i to on powinien być najważniejszą osobą w życiu

    123mr - no, nie powiem, mimochodem całkiem zbrązowiałam na tej żaglówce, jeszcze nigdy nie miałam takiej opaleznizny, aż mi dzisiaj zanjomy wytknął, że ja pewnie nie pracuję, tylko całymi dniami się opalam

    Polly9 - ty za to masz na pewno inne wspaniałe pasje co by było, gdyby wszyscy nagle chcieli żeglować?? jeziora zakorkowane jak o godzinie 8 rano na Marszałkowskiej
    My jedziemy do Chicopee, w stanie Massachusets, niedaleko Bostonu i Nowego Jorku - na pewno te miasta zwiedzimy, ocen zobaczę (hmm..), a co dalej, to się okaże na miejscu

  3. #103
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    magpru- heh mam nadzieje ,ze to zauwazy ,chociaz ja nic mu nie mowie ze sie odchudzam ,nic a nic nikt nie wie ..hihi chce zrobic taka niespodzianke ,,Normalnie kiedy z nim rozmawiam to nawet pyta co tam dobrego do jedzonka mam to ja wymyslam takie niestworzone czekoladowe potrawy i ze je jadlam hihih ,ale On nigdy nic nie mowil zebym sie odchudzila etc.. a ja tu zrobie takiego suprise .. wroce szczuplejsza i bede szczuplejsza hihi ..Mnie to raczej dieta wysusza niz tesknota (serce z kamienia..) nie no tesknota pewnie tez..i ta nuda.. ogromna nuda...

    Pozatym plywalam ostatnio jachtem..boze cudownie jest na wodzie.. i widzialam duzo delfinow Pozdrawialy Cie hihihih ,buska :*

  4. #104
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    ok juz nie będe zazdrosił a jak mi przyjdzie na to ochota to pomyśle sobie że mam tez coś czego ty nie masz: góry za oknem

    Pozdrawiam i zycze kolejnego kg mniej!

  5. #105
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Uczyłam się na obozie, a na patent nie zdałam A drugi raz już nie próbowałam, bo nie miałam z kim w międzyczasie ćwiczyć (a był już koniec wakacji).

  6. #106
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    A ja bym chciala zobaczyc Wielki Kanion... I bardzo w to wierze ze kiedys bedzie mi dane!
    Heh, alez podrozniczo-zaglowo sie u Ciebie zrobilo, prawdziwe wakacje!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  7. #107
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj zaostrzam sobie troszeczkę dietkę, bo z wczorajszego dnia jestem kompletnie niezadowolona... zjadłam za dużo słodyczy i chleba... z tej wsciekłości na siebie wieczorem wywlokłam wszystkie moje i męża ciuchy z szafy na podłogę.. by je poukładać - na wieszakach i półkach i wywalić starocie.. ale miałam roboty, nie wiedziałam, że tyle tego jest...tylko desperacja mnie mogła do tego zmusić, żeby się za to wziąć.. przy okazji znalazłam ciuszki, w któe jeszcze nie wchodzę i mam cel- by wejść w nie do wyjazdu do Stanów!!!!!! :P
    dziś rano dopiero się z tym do końca uporałam...
    w pracy dziś nie byłam, idę jutro, więc dużo spacerowałam po mieście załatwiając sprawy przed wyjazdem (międzynarodowe prawko, ubezpieczenia turystyczne, Era itd)...
    -na śniadanko zjadłam 3 jajka na twardo i szklankę maślanki (ściągnięte z norweskiej trochę )
    - na II śniadanko - jabłko
    -na obiad- pieczona cielęcinka z kalafiorem i szklanka maślanka pół godziny później...
    - a na kolację zjem sobie.. chudy twaróg z pomidorem - zadecydowałam...
    dziś zero węgli i przez conajmniej tydzień też - obiecałam sobie i muszę sobie tego słowa dotrzymać... wczoraj cały czas biłam się z myślami i jak echo wracało do mnie przeczytane tu na forum zdanie, że walkę toczę nie nad talerzem, ale w swojej głowie... chcę się okazać silna i zdyscyplinowana, nie chcę być niewolnikiem brzucha - to on ma mnie słuchać!

    a wieczorkiem planuję calalnetics, co razem z tym spacerkiem (chyba będzie ponad 10km) całkiem mnie usatysfakcjonuje... co napisałam, teraz nie ma siły - muszę dokończyć

    podrózniczo - wakacyjnie u mnie teraz, ale do pracy chodzę (jutro idę znowu - rowerkiem!), korzystam po prostu z weekendów i ew. popołudni, by tak choć troszkę poczuć się jak na urlopie

  8. #108
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Tydzień bez węgli to dla mnie coś tak nierealnego jak UFO Zupełnie nie wiedziałbym co jeść (specjalnie by mi to nie zaszkodziło w sumie )
    Podziwiam jednak, takie stanowcze postanowienie
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  9. #109
    polly9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja wierze,że Ci sie uda,w końcu ja wytrzymałam 2 tygodnie no ale teraz dietka idzie mi trochę opornie,może dlatego,że ciągle gdzies biegam i nie mam czasu na jedzenie no ale było nie było znowu mi spadło trochę kg cieszę się,ale tickerka przestawię oficjalnie w sobotę...takie nadprogramowe ważenie się nie liczy
    Co do wyjazdu to zapowiada się fantastycznie i na pewno uda Ci sie w te ciuszki zmieścić... będzie super
    Pozdrawiam i czekam na relację po powrocie

  10. #110
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mnie się też wydawało nierealne wytrzymać tydzień bez węgli, ale wiem, że wytrzymałam prawie bez nich na norweskiej, więc widzę, że jest to możłiwe...
    Dziś było dobrze, zjadłam zgodnie z planem, do kolacji dorzuciłam tylko jeszcze ogórek i kawałek kabanosa wkroiłam do tego twarogu... bo byłam za bazrdzo głodna...Dziś udało się bez węgli!!!
    To ma mnie zdopingować, żeby i jutro ich nie jeść, jutro będę wiedziała, że jak wczoraj wytrzymałam, to i dziś też mogę.. i tak dzień za dniem
    a już wieczorem kusiło mnie w sklepie by jednak na jutro kupić sobie ten chlebek żytni w plasterkach.. ale przeszłam obok niego, jak się zaraz zestrofowałam w myślach: oo.. i już słucham brzucha??? o nie, to Ty masz mnie słuchać - zdecydowałąm, że nie dostaniesz chleba przez tydzień, to nie! dostałeś białka i witaminy, a węgiel przerabiaj sobie sam z tyłka - tam masz zapasy na miesiąc conajmniej!!!
    hi, hi, pomogło

    oczywiście nie jest tak, że nie jestem głodna.. po każdym białkowym posiłku jestem pełna w żołądku, ale czuję fizyczny głód cukru... tu radzę sobie tym, że zawsze po jedzeniu robię sobie herbatki czerwone i piję ciepłą... ona jakoś gasi ten głód - w norweskiej zauważyłam, że też trzeba było pić po każdym posiłku tę herbatę i nie bez sensu - szybko zabijała głód... więc znowu oprócz jajek na śniadanie ściągam z tej diety picie kilku herbatek czerwonych w ciągu dnia

    no i gadam w myśli do brzucha...

Strona 11 z 39 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •