-
Zagladnąc musiałam :oops: kazda wymówka na przerwę w nauce jest dobra :wink: ale tak szczerze mówiąc to potrzebowałam troche skorzystać z Twojej energii :? taki mały podkradaczek jestem, :oops: ale już dziś nie mogę :? i nie chodzi tu o to,że dietka się nie sprawdza,no ale wiesz jak to z babami raz w miesiącu jest :roll: takam żem pełna i w dodatku obżeram się cukierkami :oops: .Na szczęście znalazłam bezcukrowe :D czyli zalecane w diecie :wink: ,ale juz prawie w koszyku miałam dziś włożoną czekolade gorzką na szczęście przypomniało mi się,żę jest dozwolona dopiero w drugiej fazie...ehhhh...zresztą nie będę Ci zasmucać wąteczku :roll: i żeby tak troche tez przesłać pozytywnej energii,bo teraz juz pomału ja odzyskuję mam dla Ciebie mały gratisik :wink: :twisted: http://avatarki.info/avatary/animals/TN_50.JPG
Pozdrówka i udanego dietkowania przy niedzieli :wink:
-
No, kochana, ależ nie bój się ujawnić u mnie, ja nie przeprowadzam testu ze znajomości moich perypetii z tłuszczykiem :wink: :D
Cieszę się, że pięknie Ci idzie, mimo.. wpadek :wink: :shock:
i też poczekam na wątek Polly9 - wszak widzę, że też Olsztynianka.. :D :D
-
:D
polly9 - Łojaaaaa :D Najpiękniejsiejszy suoń na świecie! :D (poza mną :P)
A podkradaj do woli kochana, ze mnie chop dzisiaj multum energii wyssał, ale ja się nie dam :) humor genialny :) właśnie wróciłam z biegania z psiurem <biegania... :) 'Vito, no chodź, jeszcze kawałek. Nie, nie, Vituś, nie siadaj. VITOLD DO JASNEJ CHOLERY NIE KŁADŹ SIĘ NA CHODNIKU! itakdalejwtęmelodię :) > i zasapanam, ale szczęśliwa :D
Jak to jest z babami wiem doskonale, właśnie finiszuję w moich trudnych dniach :) A fe.
Cukiereczki usprawiedliwione :) Nauka o tej porze roku podła rzecz. Ale za czekoladkę dostaniesz po łapkach jak ruszysz :D <sioolka grozi paluchem>
Zasmucanie wąteczku. No i masz Ci baba wymyśliła :) Toć mię się oczy świecą ilekroć posta od Ciebie widze, a Ty mi tu o zasmucaniu :)
Kończ Ty tą naukę i wracaj do mnie z własnym wąteczkiem :D Buziaki i nieustająco ściskam słoniowe kciuki :D
annaise - a bardzo dziękuję, każde kciuki się bardzo dla mnie liczą :) A dystans przy takich gabarytach trza mieć, a co! :D
xixatushka69 - Ty to łobuz jesteś :D wpisałam Cię dzisiaj w wyszukiwanie, a tam tyle Twoich topiców, że nie wiem, za co się zabrać :D brnę przez Twój ostatni wątek i widzę, że kryzys był i to sporawy. Ale na szczęście zażegnany. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak trzymać mocno kciuki i wspierać słoniowymi słowami :) A mi idzie wręcz genialnie, nie posądzałam się o takie pokłady silnej woli i też rozsądku, co by nie przedobrzyć w drugą stronę. Bo zdolności do przesady to mam wybitne :) Ale naprawdę ogrom z tego zawdzięczam forum i wszystkim odchudzaczom. Czuję się jakby ktoś tchnął we mnie nową nadzieję :)
Jest pięknie i tak ma zostać :) Buziaki ogromne i dobrej nocy życzą słonie :*
-
magpru - ja we wszystkich testach wypadam pomyślnie! :D A tak serio to mam autentyczną potrzebę zapoznania się z Twoim wąteczkiem zanim zacznę kłapać dziobem :) Bo kłapię ja dużo i często, jak widać. :) No ale że czymam za Ciebie kciuki bardzo mocno!! to mogę napisać tu, z tego miejsca :) A jutro nie ma zmiłuj :) Zmasowany atak na Twój wątek przeprowadzam :D
Iiii... zaraz zaraz, jakich wpadek? Ja nic nie wiem o żadnych wpadkach! Ustalmy zeznania! :twisted:
-
przebrnęłaś przez mój wątek??? podziwiam. ech, fajnie, że jest lato, to nie ma kryzysu!!! nie ma!!! zakopać dołki!!! damy radę!!! jesteśmy piękne słoniki hi hi :roll: :roll: :roll: mni też idzie wspaniale :roll:
-
hejka!! :P Dzis juz u mnie lepiej :D trzymam się dzielnie,ale nie byłabym sobą gdybym nie zapytała...tylko proszę nie złość sie :D chodzi o Twojego Vitusia...że się tak spytam...hmmmm....czy Vitusiowi czasem nie przydałaby się tez..... jakaś dietka?Bo wiesz niestety ten problem dotyka nie tylko właścicieli,ale również i naszych milusińskich,sama walcze z moja rodzinką,aby nie dokarmiali za bardzo mojej bestyjki :twisted: a tak wogóle to może byś napisała coś o swoim kompanie od spacerków,bo ja np .mam czarna bestię niskopodwoziową o jakże wdzięcznym imieniu "Tolek",potocznie zwany "Tolun" lub" Czarna plama".Ulubiona zabawą mojej czarnej mamby(tak dla ścisłości to piesek jest :wink: )jest granie w piłeczkę i potrafi człowieka tym zamęczyć... :D Ojej jak ja się za nim stęskniłam..ale jeszcze 2 tygodnie i.....no tak rozpisałam się o psie na forum o dietach i teraz mnie stąd wyrzucą..hehe...ale każdy ma jakiegoś bzika :roll: chyba... :?: ehhh
A jak tam moja Siooleczko dietka dziś idzie?Bo ja cały czas myślami jestem przy Tobie i mam nadzieję,żę dobrze Ci idzie...e eee tam na pewno Ci dobrze idzie..nie ma innej opcji :twisted:
Trzym się :D
Buziule :P
-
<ziew>
Łorajuśku! <ziewa>
Ja wszystko chętnie napiszę, nawet zdjęcię wkleję, tylko o przyzwoitej porze. Bo teraz pędzę z bestią, ale przed tym uskuteczniłam poniedziałkowe ważenie. Magia!
Pędzę lecę, na wpół przytomna, ale w cudownym humorze. :) Buziaki
-
GRATULUJE!!!!!!!!!!!!! :D
Kurcze,ale wynik!!!Aż mi sie mordka śmieje :D Nie no koleżanko...pędzisz jak burza!!! :twisted:
A u mnie tylko kg mniej :evil: ,ale i tak sie świetnie czuję :D egz zdane,na liczniku mniej,wybieram się na zakupy....ehhhh żyć nie umierać :D
Pozdrawiam :D
A co do tego psiego wywiadu....to powinnam się chyba przyznać.....przyszły weteryniorz się kłania...stąd moja troska o zdrowie Twego Vitusia :wink: taki odchył :roll: jak sie człowiek w coś wpakuje i jeszcze mu się to podoba,to nie ma zamiaru wychodzić :twisted:
No dobra czekam na obiecane zdjątko :wink: i zmykam na plażowy obiadzik...mniam :wink:
-
:)
polly9 słońce moje, powinni Ci pomnik postawić za cierpliwość do mnie :D
Gratuluję egzaminów i kolejnego spadku wagi! [tu burza oklasków][tu fanfary][a tu wszystko inne co sobie wymyślisz w nagrodę :D]
Przyszły weteryniorzu! Lejdis end dżentelmen! Otóóóż, przedstawia moją bestię!
To jest pan Don Vito Corleone (tak stoi w książeczce zdrowia psa. Jak psiur idzie na kontrolę do pana doktóra, pan doktór patrzy się na mnie z politowaniem :D), na codzień Vito, Vituś, Vitulasty, Vitold, w sytuacjach krytycznych '**********_z_tapczanu' (szczerze mówiąc, sądzę, że przez długi okres swojego szczenięctwa myślał, że tak się nazywa :>) - Mastino Napoletano. :D
Ma rok i 5 miesięcy, waży ok 80 kilo i jest to waga jak najbardziej prawidłowa dla mojego ciapciaka :) Nawet mógłby trochę więcej, nad czym pracujemy nieustająco :D
Jest BOSKI. Klei przecudne miny, tuli się do każdego i generalnie jest moim kochanym misiem :))))))))
http://img300.imageshack.us/img300/8607/2py5.th.jpg
Vituś z przyjacielem Nasserem :D
http://img107.imageshack.us/img107/6319/3sh1.th.jpg
Łodynieeeeec! Atakuuuujeeeeeee!
http://img107.imageshack.us/img107/3135/4cw0.th.jpg
W tej mordzie się zakochałam :D
http://img112.imageshack.us/img112/3521/triow1.th.jpg
Morda jeszcze raz :D
Buziaki :) Od Vitusia też, wyjątkowo czułe i wilgotne ;)
-
Aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!Jaki cudowny!!!!!Piękna bestyjka :D uwielbiam duże pieski,ach kiedys też sobie takiego zafunduję :twisted: Na razie warunki miszkaniowe i...mamuś na dużego nie pozwala,ale jak juz kiedyć będę miała ten dom z ogrodem...... :lol:
No ale zmykam coś skrobnąć w kierunku własnego wąteczku....w końcu nie rzucam słów na wiatr....
Buziule i wyściskaj ode mnie Vitusia :D