-
Czesc Joasiu widze ze jestesmy rowiesniczkami a poza tym laczy nas to ze jestesmy ,,okropnymi" grubasami ktore siebie nie lubie... to powinna byc wystarczajaca motywacja BUZIOLE
-
Pierwszy dzien wstepny za mna nie bylo zle choc z bieganiem mi nie wyszlo ale jutro musi wyjsc .Musze schudnac zeby podobac sie mezczyznom najwyzszy czas Dobrze ze mam was i Agnieszke z ktora mobilizujemy sie przez gg a w sumie narazie to ona mnie mobilizuje i jest w tym dobra Dzieki Aga Chyba wszystkie chcialybysmy byc tu szczuple i piekne a najfajniej to byloby przejsc taka metamorfoze heheh zeby nikt nas nie poznal hihihino ale to wymaga ciezkiej pracy mam nadzieje ze nie napisze juz ze mi sie udalo piszcie jak wam idzie odchudzanie a moze macie zdjecia jak tak to wklejcie bo mnie to bardzo mobilizuje
-
Joanna, moze tez moge pogadac z wami przez gg? Zawsze w chwilach slabosci mozna zagadnoc z kims bardziej bezposrednio niz tutaj.
-
MOJE GG 3198908 zapraszam
-
Czesc laski jezeli macie tylko ochote pogadac na gg to zapraszam7538540 ale i tak bede tu pisac jak mi idzie i mam nadzieje ze znajda sie osoby ktore beda mnie wspierac tu na forum. Dzien zaczal sie bardzo dobrze ale mowia nie zachwalaj dnia przed zachodem slonca wiec narazie nie bede chwalic kurcze musze sie uczyc na egzamin we wrzesni a tak mi sie nie chce ze szok mogloby zajsc w koncu te slonce bo jak to sie uczyc w taka pogode heheh
-
Witaj
Napisz jaki masz plan co do swojego odchudzania, jaką diete stosujesz?
Wtedy bedzie Ci łatwiej pomóc albo coś naprostować, jak mamy za coś opieprzac to musimy wiedziec za co zeby to opieprzanie bylo konstruktywne.
Głowa do góry kobito nie mazac się tylko przeć do przodu
Pozdrawiam
-
Czesc laski ja tu napisalam taka rozprawke o moim odchudzaniu a ona sie chamsko nie pokazala heheh no nic pozostalo mi napisac wszystko jeszcze raz wiec tak.Postanowilam byc na diecie niskokalorycznej Pewnie bedziecie mnie troche karcic za to ze wybralam akurat taką, ale juz tlumacze .Po pierwsze dlatego ze sama dietetyczka z tego forum radzila mi zebym przeszla na diete 600 kcal jezeli chce schudnac a to dlatego ze mam niedoczynnosc tarczycy czyli w skrocie mowiac mam bardzo powolna przemiane materii dla tego taka ilosc kalorii powinna mi wystarczyc .Co prawda dietetyczka radzila mi zebym robila to pod okiem specjalisty ale obecnie nie mam takiej mozliwosci bo jestem na wakacjach w Anglii.A to plan diety.Codzinnie 4 male posilki duzo wody z cytryna(ponoc przyspiesza oczyszczanie organizmu) no i wieczorem bieganie(z tym jest troche ciezko ale mam nadzieje ze sie zmobilizuje ) pozatym oczywiscie w czasiue kapieli pilling i balsam ale najwazniejsze to czeste wpadanie na forum i pisanie jak mi idzie i obiecuje ze jak bede glodna to najpierw wpadne na forum poczytac poogladac zdjecia a nie do lodowki.Po miesiacu zaczne cwiczenia na tkanke miesniowa nog brzucha itd narazie trzeba spalic troche tluszczu biegajac ,po 2 miesiacach zaczne powoli zwiekszac ilosc kalorii tak zeby dojsc do 1000 a potem to by sie przydalo juz cale zycie byc na tym 1000 jak to wszystko ladnie brzmi ciekawe jak bedzie z realizacja ale wierze ze z wami mi sie uda o kurcze musi sie w koncu udac
-
hej Asiek
normalnie full tych ASiek na forum hihihih jestesmy imienniczkami, rówieśniczkami, mamy obie ok 170( ja mam 174) i startowalysmy zpodobnej wagi wiele jak widzisz nas łączy, ale nie tylko to-> wszystkie nas na tym forum łąćzy jeden cel-> schudnąć ja tez tak jak ty mówilam sobie od pierwszego od jutra od poniedzialku bla bla bla az mi się smiać chce jaka byłam niesłowna.... a najlepsze było to ze mówiłam sobie od poniedziałku zaczynam diete a do tego czasu muszę kożystac i kupowalam sobie full slodyczy wpiepszałam je jak królik marchewke i tłumaczyłam sobie:" no co przeciez i tak schudne" acha akurat... i tak bylo do czasu, aż natrafilam na to forum, na ludzi ktorzy jak sie okazalo mieli te same problemy, te same wymówki , ale z ta różnicą, że oni się w końcu zmobilizowali i wzieli za siebie....i powiedzialam KONIEC to bylo jakies 3 tygodnie temu...nie pamietam juz dokladnie ale od tego czasu jestem szczęsliwa, lepiej się czuję, już nie jestem głodna wieczorami( ta pora dnia byla dla mnie najgorsza i najwecej razy wtedy polegalam....). uwielbiam to uczucie kiedy po tygodniu dietki staje na wage i widze kreseczkę w dół... kocham to uczucie, biorąc spodnie i dopinając się w nie, czuję się nieziemsko słysząc komplementy moim znajomych i przyjaciół ze świetnie wyglądam, że schudłam chociaż wiem, że to dopiero początek mojej drogi, naszej drogi.... zgubiłam zaledwie pare kilogramków, jeszcze conajmniej dwa razy tyle przede mną a już bede wolniej chudła, ale wierze ze mi się uda, wierze, że pewnego razu nie bede w sklepie szukala największego rozmiaru i w przymierzalni modlola sie zeby w niego wejsc, wierze, ze na plazy nie bede czula skrępowania w bikini, WIERZę żE MI SIE UDA I NIE PODDAM SIE
matko ale ci tu esej napisalam, nie spij tam juz koncze ....
buziaki i bede cię odwiedzała
-
Dokladnie ja tez tak robilam ze przed kazdym poniedzialkiem kupowalam sobie fullll jedzenia najczesciej slodyczy zeby zjesc na zapas i tak wkolko.Mam nadzieje ze to sie juz nie powtorzy.Dzisiejszy dzien byl udany zmiescilam sie w limicie kalorii i obylo sie bez slodyczy i co najwazniejsze bylam biegac w koncu i az mi lepiej hehehe dzis juz nic nie jem tylko pije
-
Kolejny dzen rozpoczety sniadanie zjedzone za 2 godzinki przekasze jakiegos owoca zobaczymy czy sie uda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki