Witam serdecznie,
Zachęcona dobrym przykładem innych dziewczyn postanowiłam założyć własny wątek o mojej drodze do wagi idealnej. Pozwólcie że się przedstawię - nawywam się Dorota, mam 29 lat. 164 cm wzrostu i 79,6 kg wagi ;/ Fatalnie... Zawsze określałam siebie jako "w normie". I taka byłam ale niestety tylko w moich wyobrażeniach. Gdzieś przeczytałam (chyba na wątku Devoree - który mnie bardzo wiele nauczył, za co dziękuję) że każda z nas nosi w sobie inne wyobrażenie siebie. Ja właśnie tak miałam - wiedziałam że do szczupłych nie należę, lecz dawałam sobie coś w granicach 75 kg. Aż do stanięcia na wadze po przerwie kilkumiesięcznej - a tu szok!! Waga wskazała dokładnie 82,6 kg!! Ten kop był mi potrzebny aby spojrzeć na siebie bardziej krytycznie- i wierzcie mi wcale mi się nie spodobało to co zobaczyłam... Pierwszym moim małym sukcesem jest zobaczenie tej "7" z przodu. Dlatego aby nagrodzić siebie jak również nie zawrócić z drogi założyłam ten wątek - bo rozpaczliwie potrzebuję Waszej pomocy i wsparcia !! Sama mam zamiar również takim wsparciem służyć. Mam nadzieję że wspólnie uda nam się przegonić na zawsze te okrepne wałki tłuszczu, brrr.... Cel jest taki - chciałabym na moje 30-te urodziny (22 maja 2007 roku) być "niezła laska"![]()
![]()
Mam nadzieję że mi w tym pomożecie
![]()
Zakładki