-
Witam witam środowo :D :D
Ojjjj dużo się działo....nawet czasu na neta nie miałam :twisted:
Jestem już w stolicy, rozpakowana i zaklimatyzowana na nowo :lol: Dziś mam dzień wolny, bez zajęć na uczelni, to nadrabiam zaległości forumowe :D
Koleżanka z pokoju przywitała mnie słowami "schudłaś, naprawde witać"....to było milutkie przywitanie :D
Na uczelni nikt jakoś się nie rzucał z komplementami, ale wcale tego nie oczekiwałam....ale drugiego dnia zajęć, stoję sobie z dobrym kolegą....i on nagle do mnie "jak Ty wyładniałaś... i w ogóle... " :lol: :lol: myślałam że padne, to było takie słodkie, bo nie wiedział czy może użyć słowa "schudłaś", czy się nie obraże.... naprawde sprawiło mi to niesamowitą przyjemność :D :D
Dietkowo u mnie dobrze, zważyłam się w domku jeszcze, w niedzielę rano, to niestety waga pokazała 97.4kg....czyli waga po prostu mi stanęła :twisted: teraz będe się ważyć dopiero w następny weekend, to mam nadzieję że już się ruszy....zwłaszcza że od niedzieli DC :D
Zaraz muszę sobie zamówić zupki, już psychicznie nastawiam się na 3 tygodnie ścisłej :shock: i tydzień mieszanej....trzeba się porządnie za siebie brać :lol:
Koleżanka z pokoju przywiozła sobie zza wielkiej wody piękną sukienkę na bal.....i wtedy poczułam we krwi, że na pewno tym razem nie zmarnuje okazję, i to bedzie bal mojego życia :D :D :D
pozdrawiam wszystkich :D dziękuje że mnie odwiedzaliście kiedy mnie nie było :D
buziaki
-
Dzień dobry :D
Zyczę dobreo dnia i samych pozytywnych myśli, choć tych tu nie brakuje :lol: :lol: :lol:
-
Witaj Glimmy. Wspaniale, że tak dobrze Ci idzie. Oczywiście zaczynamy DC, tylko nie wiem, czy ja nie będę musiała przesunąć startu o parę dni :cry:. Może wyjadę do znajomych i nie mam siły juz tłumaczyć co i dlaczego. Moje warzywopożeractwo będą w stanie szybko łyknąć...sami są bezmięsni, mojej chemii raczej nie...Najwyżej będę trzy kroki za Tobą :wink:. Pozdrawiam cieplutko.
Aga
-
Ago170 również życzę Ci miłego dnia :D optymizm i pogoda ducha przede wszystkim :lol: buźka
agula0274 ja właśnie zamówiłam DC, i jutro ją odbieram :D zaczynam zgodnie z planem 1 października i już psychicznie się nastawiłam do 3 tygodni ścisłej i tygodnia mieszanej.
Okazało się że konsultantka u której zamawiam DC mieszka ode mnie rzut beretem, supcio :lol: :lol:
buziaaaaki, ide na dworek, taki piękny dzień
-
Moja też jest z Warszawy i mam z nią dobry kontakt, ale to ja zawaliłam, wysłałam jej zamówienie mailem dopiero wczoraj, ale zakręcona jestem teraz jak paczka dropsów. Zobaczę jak to będzie, najwyżej będę dyszeć ci za plecami z moją DC :lol:
-
:)
Witam po dl\ługiej nieobecności :) Widze że tu ciekawe przygody miałaś :P Hehe no cóż życie ;)
Ale widze że nie ma źle ;) Ja do kraju wróciłem rodzinka zszokowana :D No ale jak uż wspomniałem wcześniej to nie koniec diety trza raz a dobrze nie należy sie rozdrabniać w moim przypadku na przerwy itp... :)
Pozdrawiam i gratuluje rezultatów :*** :)
Altek!
-
Glimmku, mile rzeczy uslyszalas, to na pewno dodaje skrzydel!
Mam nadzieje ze na Ciebie wir zycia studenckiego, nawal nauki itd dobrze podziala i nie bedziesz miala czasu myslec o jedzeniu. U mnie tak jest ale sa osoby, ktore im wiecej maja pracy tym wiecej jedza.
A na balu bedziesz Krolowa :lol: jestem tego pewna!
Korzystaj z ostatnich luzackich dni, studiowanie na AM pewnie rozni sie od studenckiego zycia na innych uczelniach, co? :wink:
-
O rany, ale się rozmarzyłam, jak tak napisałaś o tym balu i Wigilii i o komplementach! Ja mam nadzieję, że tegoroczne moje urodziny będą pozbawione wstydu z serii: "kolejny rok minął, a ja coraz grubsza". Powodzenia z DC, strasznie mi imponuje Twoje samozaparcie
-
Agula razem damy radę bo my silne kobitki jesteśmy :lol: :lol: dołączysz do mnie szybciutko i będziemy lecieć w dół :D :D
Altku kochaniutki, jak super że wróciłeś :D :D wiedziałam że rodzinka będzie zaskoczona, ślicznie sobie dietkujesz, i oby tak dalej :D trzeba być twardym a nie mientkim:) damy radę
Buttuś ja nie podjadam kiedy mam kupę nauki, tu w akademiku bardziej się pilnuje,mieszkam z dziewczynami i jem kiedy jedzą one, szczuple....i wcale nie wiecej niz one, a mniej i bardziej dietetycznie, nie chcę okazać słabości:)
Faktycznie na AM jest trochę bardziej rygorystycznie....trzeba być na zajeciach, zaliczać mase laboratoriów, mase ćwiczeń...a i czasem na wykładach liste sprawdzają :twisted:
Bianco ja co roku w sylwestra mialam refleksje nad sobą że co roku biorę się za odchudznaie i nic, a grubsza jestem zamiast chudsza....w tym roku będzie inaczej :)
-
Witam :D
Mam już DC, dzielnie stoi na szafeczce i czeka na niedzielę rano :D :D
Zamówiłam sobie jednego batona, bo w czwartek mam taki plan na zajęciach że nie dam rady wrócić na obiadek do akademika, więc on uratuje mnie przed głodem :)
Myślałam że te batony są mniejsze, a tu taka miła niespodzianka :D zobaczymy jak w smaku :twisted: aaaa i kupiłam nowy smak napoju- cappucino :lol: ciekawe ciekawe :)
-
No to od niedzieli palemka znowu poszybuje w jedyną słuszną stronę :wink: :wink: :wink:
Że dasz radę, to pewne jest, juz pokazałaś, że jesteś babka z charakterem :!: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :D
-
Gimmy, miłego dnia i wspaniałego weekendu!!! :P
-
Witam piątkowo :D
Dziś spokojny dzionek, rano szpital i już wolne....weeekend :D :D
Już mnie strasznie korci żeby zacząć DC...ale się trzymam, jak od niedizeli to od niedzieli 8) . Póki co to wyjadam resztki zapasów jedzeniowych, bo nie będe teraz nic kupować przez trzy tygodnie :lol: :lol: nooo poza hektolitrami wody, właśnie jeden baniak 5l mi się skończył i zaczęłam drugi......woda jest pyszna :lol: :lol: i wypłukuje toksyny z organizmu :D .
Trochę mi smutno że w poniedziałek nie będe mogła się zważyć, ale mam nadzieję że jak wrócę do domku na przyszły weekend to będzie ładny efekt diety widoczny na wadze :D
Wczoraj późnym wieczorkiem byłam na milutkim spacerku z miłym człowieczkiem 8) 8) cieeeekawe co dalej....... :D
Jutro wybory miss świata, obejrze to sobie, lubię patrzeć na szczupłe kobiety, bo wtedy wyobrażam sobie że też będe szczupła :D a już najbardziej na piękne suknie wieczorowe...achhhh bal :D :lol:
pozdrawiam , buźka
-
-
Glimmy, zaglądam do Ciebie i co widzę - świetnie Ci idzie :) Bardzo się z tego cieszę. Współczuję jednocześnie szoku wagowego, ale niestety do często się zdarza przy wymianie starej łazienkowej poczciwiny na elektroniczne cudo - ale przynajmniej ta nowa w nagrodę pokaże Ci każdy stracony dekagram :)
Trzymam kciuki za kolejną ścisłą. Batony są bardzo fajną sprawą, tylko uważaj - niektórzy reaguja na nie rozstrojem żołądka, ale mam nadzieję, że Ciebie to nie spotka.
pozdrawiam!
-
Witam październikowo :D :D
1 października a piękne słoneczko za oknem już od rana, aż chce się iść na spacerek, co na pewno po południu uczynię :D Dziś zgodnie z planem zaczynam DC, więc spacerki motywujące na pewno powrócą na stałe do mojego planu dnia :D
Nie wiem z jaką wagą zaczynam, bo nie ważyłam się przez ten tydzień, wagę dorwę w sobotę w domku, więc mam nadzieję że będzie oki, i kilogramiki bedą łaskawe :D Nie szalałam bardzo w tym tygodniu, poza wczoraszym wieczorem :oops: mieliśmy małą libację na pożegnanie lata :lol: a dla mnie to było pożegnianie jedzenia, alkoholu i wszystkiego co nie jest saszetką DC :lol:
Właśnie rozpuszczam sobie śniadanko , napój waniliowy :D jak patrzę na smaki zupek czy napojów, to od razu przypomina mi się ich smak, kiedy kończyłam poprzednio DC myślałam że nie wrócę na nią przynajmniej do listopada....a po 4 tygodnia czuję się już na siłach by znowu to zrobić i tym razem dłużej :D
didi1963 również pozdrawiam :D
Hybrisku jak miło że jesteś :D staram się jak mogę by spełnić swoje marzenia....wczoraj podczas przyjątka planowaliśmy sylwestra w jakimś klubie, to niesamowicie nakręca żeby się odchudzać, że nie ma już czasu na żadne grzeszki, objadanie się itp., trzeba działać, by pierwszy raz w życiu być zadowolonym z siebie....już mi się marzy wybieranie stroju na sylwka :lol: może nie będe jeszcze idealnie szczupła....ale na pewno szczuplejsza niż teraz, a to duuuuże pocieszenie.....za to na wielki bal sczuplutka już będe :lol: :lol:
buziaki
-
Witam poniedziałkowo :D
Drugi dzień DC sobie trwa, a ja uprawiam dziś totalny masochizm :lol: 8) :lol: wypiłam śniadanko rano (o 7ej), a po zajęciach poszłam na zakupy do Auchana....przechadzając się między półkami, i wcale na nie nie patrząc poszłam po dwie butelki wody mineralnej ( tylko po 5 literków 8) ) do piątku powinno starczyć :lol: kupiłam sobie też śmieszną rękawicę do masażu, ze sznurka jakiegoś ( walka o skórę rozpoczeta na dobre :D ) i balsamik Garniera, ujędrniający....z zakupów jestem zadowolona....ale jak miałam dotaszczyć tą wodę do akademika to myślałam że wyzionę ducha...ręce mam do kolan :lol:
buziaki
-
Ale to pewnie przyjemne uczucie oprzeć się takiej pokusie :D 8)
Pozdrawiam serdecznie i kibicuję niezmiennie :D
-
Witam :D
trzeci dzien DC, jest dobrze bo głód mi nie dokucza....ale ból głowy i owszem :twisted: jakoś muszę to przeczekać.
Wczoraj miałam miłą niespodziankę, założyłam spodnie jeansowe po dłuższym czasie nie chodzenia w nich i tak miło sie zrobiło kiedy na brzuchu odstawały mi dobrych kilka centymetrów....potem dodałam pasek, który zawsze zapinałam na ostatnią dziurkę.....a teraz musiałam go ścisnąć porządnie.....taka mała rzecz a cieszy :lol: :lol:
No i w końcu przyjaciel powiedział mi w czoraj komplement, bo już myślałam że faktycznie nic nie zauważyli... a brzmiało to mnie więcej tak ; " jak Ty ładnie wyglądasz....ślicznie.....taka powabna" :lol: :lol: :lol: dobre :D uwielbiam tą niezręczność w unikaniu słów "schudłaś" 8)
Nic tylko trzeba działać dalej, bo z każdym dniem jestem bliższa celu. Już porządnie napaliam się na basen, w weekend przywiozę kostium i czepek z domu i zabieram tyłek na ranne pływanko :lol:
buziaki, miłego dnia
-
Tych 13 zrzuconych kg nie można na pewno nie zauważyć :!: :D
Pewnie nie gratulują dlatego, że boją się podpaść :wink: Bo jak ktoś Ci powie, że ładnie wyglądasz bo schudłaś, to Ty zaraz mozesz zarzucić, że wcześniej za grubą i nieładną Cię mieli... :wink: :wink: :wink: taki mechanizm mniej, więcej :lol:
Ja ostatnio podpadłam koleżance, bo pochwaliłam ją, że schudła (tak mi się zdawało :roll: ) a okazało się, że wreszcie inaczej się ubrała (nie w sweter workowaty).
I nie była wdzięczna za komplement, tylko z oburzeniem powiedziała, że wcale grubsza nie była :!: :?
-
Glimku, w koncu udalo mi sie wyrwac minutke z pracowych zajec i zajrzec do Ciebie. A tu pieknie, pieknie, dietka kwitnie (na sobotnia libacje przymykam oko :wink: ), i chyba jakies romanse sie szykuja? Co dalej z tym wieczornym spacerowym Panem?? :lol:
Trzymaj sie Glimku na tej DC a na pewno znowu ladnie palma Ci odbije! :D :D :D
-
hej glimku kochanie :D
jej od czego tu zaczac tyle sie widze u ciebie dzieje :D
gratuluje 4 dni na diecie :D jestes wytrwała osobka wiec pewnie dociagniesz do konca :D jestem pelna podziwu do ilosci wody jaka wypijasz :D chcialabym miec taki zapal do picia jak checi do jedzenia :D
spacerek z ciekawa osobka powiadasz...nie zapeszam :D powodzenia tylko i nie waz sie dziekowac :D
co do wagi to poprostu nastepnym razem zawin wage z domu:D po co rodzince waga tobie sie bardziej przyda hehehe :D
komplementy bywaja urocze i zawsze sprawiaja sporo radosci :D dzisiaj tez sie nasluchalam ze wszystko na mnie wisi, ze jak zaloze cos przy ciele to mnie nie bedzie zaraz i tym podobne rzeczy bardzo to mile i kochane bylo ale troche na wyrost :D ale i tak bardzo sie ciesze :D
nie gadaj ze dziurka czy dwie dalej w pasku to mala rzecz :D ja zapinalam zawsze na ostatnia i to ledwo a teraz na 3 od konca i sie bardzo ciesze :D w koncu zaczynam zyc i czuc sie modna :D
jej ale ci tu nawypisywalam :D
koncze wywody- buziole slonce:*
-
Witam witam :D :D :D
Mam malutko czasu bo zaraz znikam na zajęcia, ale musiałam Wam coś jeszcze napisać :D
Zrobiłam dziś wielkie mierzenia ciałka :lol: i efekty mnie po prostu pobudziły do życia :lol: :lol: już pisze pisze...
Kiedy zaczynałam dietę w połowie sierpnia to się dokładnie zmierzyłam,;
-talia 111cm..... jest 100 cm :D :D
-biodra 119,5 cm... jest 113cm :D
-pod biustem 99cm.... jest 93cm
-biust 113cm... jest 109cm
-udo w najszerszym miejscu 77,5cm.... jest 73cm
-łydka w najszerszym miejscu 46cm... jest 43cm
Nie ma to jak miło zacząć dzień :lol: :lol:
Wagę dokładną będe znała w sobotę, więc wszystko zapisze :D
Ale podsumowując BMI, to było 38,41 (nadwaga 43kg), ...a przyjmując że ważę 97kg (choć mam nadzieję że już mniej 8) ) to BMI jest 33,56 i nadwagi już tylko 29kg :lol: :lol:
pozdrawiam :lol:
lecę na zajęcia :D
-
Wow, no to rzeczywiscie sporo Cie ubylo, wiec jak tu nie wierzyc ludziom, ktorzy takie komplementy prawia! Waga tez pewnie pokaze Ci jakis ladny wynik, jestem tego pewna!
A tymczasem trzymaj dzielnie na DC i milych zajec zycze! :lol:
-
WOW!
GATULUJĘ SERDECZNIE!!!!!
Nie ma to jak o takich wynikach poczytać, strasznie budujące :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :!: :lol:
-
Pięknie, pięknie. Mam nadzieję, że dobrze czujesz się na "kosmonutce". Mnie cos dzisiaj lekko zarzuca na boki, trochę mi się w głowie kręci, ale da się wytrzymać. Popijam teraz kawusię z nadzieją, że postawi mnie nieco na nogi. Pozdrawiam
-
Glimmy, gratuluję Ci serdecznie takich świetnych osiągów "centymetrowych" i trzymam kciuki za kolejne sukcesy ;) Pomyśleć tylko, co będzie za kolejne 16 dni :)
ściskam mocno i pozdrawiam!
-
glimmy Ty nasza terminatorku forumowa z takim zapałem niszczysz ten swój tłuszcz ze zasługujesz na tytuł eksterminatorki tygodnia !! :P
Pozdrawiam i gratuluje tych ubyłych centymetrów, choć mam nadzieje że z tymi 4 z kolei nie będziesz schodziła do 80 ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Pozdrawiam piątkowo :D
Jak samopoczucie na dietce :?:
-
Witam witam :)
Samopoczucie bardzo dobre :) dziś 6 dzień DC, głodu nie ma, brzuszek się kurczy, jutro dorwę wagę :lol:
Wczoraj poszaleliśmy w pubie, poszliśmy na piwko....ja na wodę :D ile się musiałam tłumaczyć że nie pije 8) :twisted:
a dziś balangi ciąg dalszy, wyskakujemy do klubu potańczyć, więc rozruszam się trochę, musze gdzieś rozładować energię :lol: :lol: bez procentów też można się bawić :D a ja sobie spokojnie poczekam na ubytki wagi :D
miłego weekendu, buziaki :D
lece na zakupy 8)
-
Glimku, no to trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie no i za udana imprezke. Wyskacz sie, wyszalej i baw sie dobrze!
-
Glimku, pięknie chudniesz, coraz Cię mniej :D :P
Ach, dopadły mnie wspomnienia, kiedy to ja byłam na dC (kilka już razy :wink: ), to pobudzenie, te siły, które wtedy miałam, rozpierała mnie energia i szczęście, że tak cudnie chudnę!
A batony jadłam i owszem, nic mi po nich nie było, bardzo są wygodne, kiedy jest się poza domem :D
I ciasteczka dC też konsumowałam, najbardziej nie cierpiałam ciepłych zupek, ale dzielnie jadłam :D
I też wszyscy się dziwili, jak mogę wlewać w siebie hektolitry wody, pokrzywy, herbat :lol: :lol:
To były czasy, rozmarzyłam się :lol: :lol:
Gratuluję raz jeszcze!!!! :D :P
-
Witam :D :D
Jestem już w domku, mimo że wróciłam z klubu o 4.30 rano, to postanowiłam się sprężyć i wrócić rano do domku ;)
W klubie było cudnie, jak ja dawno tak dobrze się nie bawiłam....jak ja dawno tak się nie wytańczyłam... :lol: :lol:
Tańczyliśmy ponad 4 godziny bez przerwy :shock: wyobrażacie sobie ile to kalorii poszło? :lol: pot lał się ze wszystkich....jak przez przypadek dotknęłam swojej bluzki na plecach to się przeraziłam....było tak mokra jakby pralka zapomniała jej odwirować :lol: :lol: cudo :D oczywiście wody poszło też litry...mimo że sobie liczyli 300% jej wartości 8)
Jak tylko przyjechałam do domku to biegiem do wagi marsz :!: :D i to co zobaczyłam raduje moją dusze i ciało :lol: :lol: 93.1 kg :lol: :lol: kocham DC :!: :lol: ubyło mi przez te dwa tygodnie (tydzień DC) 4.4kg :D
Tralala :D :D mam dziś kupę sprzątania więc lece, obiecuje Was poodwiedzać wieczorkiem, buziaki
-
CU-DOW-NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Glimku, ależ się cieszę, wiem, jak taki ubytek wagi uskrzydla :lol: :lol: :lol:
Idziesz jak burza!!!!!!!
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!
-
Rany nawet nie wiem, co pisać. Że jesteś super? Że masz ogromną motywację, która i mi się udziela? Że pięknie chudniesz? Tak, ale to pewnie już wiesz :wink: Oby tak dalej!
-
GLIMKU :D
jestes super normalnie :D widze ze swietnie ci idzie na DC, w klubie tez niedawno bylam i tez sie wytanczylam ze hohhoo :D doszlam nawet do wniosku ze jak ma sie ochote zgrzeszyc czy to alkoholem czy czyms innym to tylko na baletach jakis bo ilosc KCAL jaka sie spala w tancu jest adekwatna do zjedzonych :D a przy tym ile endorfinek sie wydziela :D gratuluje kochana spadku ponad 4 kg :D juz niedlugo znowu bedzie ta twoja kochana 8 z przodu :D
T_A_K T_R_Z_Y_M_A_C :D :D :D
-
Witam :)
Dziś rano stanęłam na wadze i na czczo pokazała mi piękne 92.7 kg :lol: czyli przyjmuję tą wagę jako ostateczną....a raczej startową do następnego spadku :lol: ubyło mi piękne 4,8kg :D
Kasiu, Bianco, psotniczku , dziękuje Wam bardzo :D
-
Gratuluję serdecznie!!!!
Pieknie Ci idzie, i tyle masz pozytywnej energii :D :D :D Az przyjemnie wpaść do Ciebie w odwiedziny :!: :lol:
Milego dnia :D
-
Glimmy: POWINNI TEGO ZABRONIĆ !! 8) prawie 5 kg w dwa tygodnie?? chcesz zebysmy przestali cie lubi zrzerani niezdrową zazdrosciom?? ech życie jest niesprawiedliwe;)
Supermenka z ciebie wiesz? nic tylko gratulować !!
-
Glimmy, brawo!!!!! Strasznie sie ciesze ze tak ladnie waga Ci spada!!
I znowu mnie gonisz :lol:
No to pedze dalej! :wink: