-
Hi Glimmy, no niestety ja już trzy razy w ciągu półtora roku zaprzepaściłam swoją ciężko zdobytą ósemeczkę, teraz zabieram się za jej odzyskanie po raz kolejny, zatem piszę ku przestrodze, taki odzysk cholernie boli i nie sprawia przyjemnosci. Nie daj się omamić temu niedietkowemu jedzonku.
A może, skoro dobrze sobie radziłas przy rygorach DC, to może powinnaś i w zwykłej dietce jakieś rygory dla siebie wprowadzic, zwłaszcza w początkowym okresie. A jak Ci żal wydanej forsy i to Cię motywuje, to kupuj jedzonko z górnej półki, zdrowe i pożywne a zgodne z zadami dietkowania. Przy pierwszym odchudzaniu to na mnie działało, kupowałam po plasterku najdroższego sera żółtego czy kawalątku wędzonego węgorza, smakowe doznania pomagały uporać się z nadmiernym apetytem. Może i szatan tu rękę przyłozył
jednak z pewnoscią sobie z nim poradzisz, ja też mam swojego diablika co mi za uchem podszeptuje - zjedz tą czekoladę, zjedz - dlatego buszuję po forum za inspiracją do wytrwałosci. Powodzenia! :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki