Cześć, wreszcie forum działa; trzeba było sobie radzić bez Was, a było to trudne i bardzo sie denerwowałam
Mam nadzieję że nie zdarza się to często, bo to może się źle skończyć dla mojej wagi
Na razie :P
Cześć, wreszcie forum działa; trzeba było sobie radzić bez Was, a było to trudne i bardzo sie denerwowałam
Mam nadzieję że nie zdarza się to często, bo to może się źle skończyć dla mojej wagi
Na razie :P
Jestem tu nowy. będę tu czasem zaglądał . pozdrawiam!
Witam Gumek
Ciesze sie ze dolaczyles do grona zrzucajacych i zagladnales do mnie.
Zapraszam jak najczesciej i prosze o wsparcie
Napisz cos o sobie jesli mozesz i chcesz,
Trzymam za CIebie kciuki i mam nadzieje ze razem nam sie uda
Pozdrawiam
Witaj martusiu
wpadam z rewizytką
takie wsparcie na forum jest potrzebne, szczególnie osób borykająch się z podobnym problemem Wierzę w to, że tym razem nasz bój będzie ostatni
witam Marto z tego co zdązyłem wyczytać zaliczyłąś juz swojej jo-jo mam więc nadzieje że wyleczyłaś sie z wszelkich diet cud.
Ja proponowałbym abyś na stałe przestawiła swoje nawyki zywieniowe na te zdrowe - czy sie nam podoba my grubasy mamy wiele wspólnego z alkocholikami, alkocholikiem jest sie całe zycie, nawet po odstawieniu procentó tyle że anonimowym - dla mnie podobnie jest z żarełkiem - Anonimowym Grubaskiem też będe całe życie i tyle moim zdaniem takie podejscie do jedzenia jest gwarantem utrzymania wagi i nie zaliczenia jo-jo. Reasumując, jedz mniej ale więcej i lepiej - czy to nie brzmi dobrze??
Pozdrawiam ciepło i trzymam za ciebie kciuki
Owszem Brzmi zachecajaco.
Staram sie te zmiany wprowadzac w zycie i powoli mi sie to udaje
Mam nadzieje ze przyniesie to oczekiwany skutek bez powrotu do poprzzedniej wagi
Pozdrawiam i trzymam kciuki
A tak na marginesie - jak wyglada Twoja walka co robisz?
moją walke mozesz przesledzic na moim watku pt powrót do źródeł - zapraszam w wolnych chwilach o ile wiesz co to te wolne chwile są
marto, pozdrawiam dietkowo
jak minął wczorajszy dzień?
Witam
Jak minal dzien? Calkiem calkiem
I musze wam sie przyznac, ze zaczelam cwiczyc!!
Wczoraj pol godzinki, nogi mnie dzis bola jak ch..., ale dzis tez pocwicze a jesli chodzi o ruch to u mnie z tym slabiutko Wiec moja corka patrzyla wczoraj z podziwem na mnie i obiecala ze dzis dolaczy Licze na nia, ze mnie zdopinguje do cwiczen "dywanowych" tak jak licze na Was, ze wspolnie sie bedziemy dopingowac i zrzucac kochane cialko!!
pozdrawima
No dziewczynki w koncu wracam do was po tym weselu z waga 2 kg na plusie niestety i od jutra juz naprawde koniec , musze w koncu znowu wpasc w te tryby bo inaczej do setki z powrotem dociagne .Widze sukcesy na suwaczkach wiec gratulacje
Zakładki