Hej-hej. KOchane jesteście.
Czekam mniej lub bardziej cierpliwie, ciągle waha się koło 76. Tak bym chciała, żeby wreszcie było 75 i zostało (no oczywiście nie na zawsze).
W międzyczasie, czyli zaraz wybieram się na basen. Łączę przyjemne z pożytecznym.
Bo wiecie, umiem pływać tylko z głową nad wodą. Zaparłam się i uczę się pływać krytą żabką. Dzieci się ze mnie śmieją - mama jak ty to pływasz. Pożyczam od nich okularki i dawaj. Już mi trochę idzie.
Potem niestety muszę odrabiać zadania (już trochę zrobiliśmy), uczyć się historii i innych pier...
No o na razie.
Wpadnę wieczorkiem.![]()
![]()
Zakładki