Kurczę, no właśnie faza na obżarstwo NIE MINĘŁA
Potrzebuję żeby ktoś porządnie mnie kopnął i doprowadził do pionu. Bo na razie to leżę i kwiczę.
Znowu wepchnęłam w siebie jakieś ciacha, nawet nie wiem ile.
Wczoraj byłam w gościach, a dzisiaj goście byli u mnie. Obrzydlistwo , znaczy nie goście, ale to jedzenie. Żeby chociaż mi smakowało
Nie, jadłam tylko po to żeby ruszać gębą Wariatka jedna.

Zaraz wrócę do mojej poprzedniej wagi ; nawet nie mam odwagi się ważyć. Co ja wypisuję

POSTANAWIAM od jutra zacząć na nowo. Zero obżarstwa
Ludzie- niech mnie ktoś dobrze walnie jak jeszcze coś niepotrzebnego zeżrę
----------------------------------------------------------------------------------
Magda, Bianca, Mała - dzięki za odwiedziny i wsparcie. Musimy się trzymać