-
Hej Xenusiu!
Masz we mnie sojuszniczke bo mimo, ze waze troche mniej niz Ty, to tez jestem od Ciebie nizsza. Znam wiec wszystkie twoje problemy bo przezywam je na wlasnej skorze - nadcisnienie, klopoty z chodzeniem, zadyszka, problemy ze schylaniem itp. Mam nadzieje, ze bedziemy sie wspierac, dopingowac do odchudzania a przyszle lato obydwie powitamy juz z waga dwucyfrowa . Dziekuje Ci za odwiedzenie mojego topicku, mam nadzieje, ze bede miala przyjemnosc czesto Cie tam goscic. Ja na twoj na pewno bede wpadac kiedy tylko bede mogla.
Pozdrawiam was serdecznie kobitki
-
Kurcze chce mi sie jesc ale nie daje za wygraną
mam do was pytanko jak sie wkleja zdjęcia chciałabym cos wam pokazac dla leprzej motywacji ale nie wim jak to sie robi..
Ja patrzę codziennie na te fotki a potem na swoje i trwam w moim postanowieniu
-
wejdz na stronke np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i tam masz opcje "dodaj zdjęcie" - doadaj...potem "kontynuuj mimo wszystko"....zdjątko się wgra i ukarzą się linki...skopiuj ten np. "miniaturka na forum"....i podczas pisania posta, nim to wkleisz wciśnij img....wklej link i znów img prościzna
przynajmniej ja tak to robię
-
Cześć! Jestem na forum praktycznie od wczoraj i czytam sobie niektóre posty, żeby poznać ludzi i zobaczyć jak sobie radzą. Widzę wiele osób, które dopiero zaczynaja i takie, które są już praktycznie na mecie. Tym drugim gratuluję i życzę, żeby nigdy nie musiały zaczynać od nowa, a z tymi drugimi mam nadzieję również osiągnąć sukces. Widzę, ze Ty również zaczynasz, myslę więc, że przez jakiś czas razem będziemy się zmagały z kilogramami. Pozdrawiam i życzę sukcesów!
-
A no bedziemy mamy cały rok przed sobą żeby w przyszłym roku w wakacje zmniejszyła sie ilosć osób potrzących się za nami
Tylko tak jest u nas w kraju bo za granica nikt nie zwraca na to uwagi.
Moje dziecko ma 2 latka a ja nie zrobiłam nic a tak sobie obiecywałam
no myślę że moje postanowienie jest ostateczne i po raz ostatni w życiu zaczynam diete
-
Xenusia witaj kochana, odpowiadam na twoje pytanie co robię:
przez 1miesiąc jadłam tylko 3razy dziennie,ostatni posiłek do 18,zupełnie zrezygnowałam ze słodyczy pod każdą postacią,z pieczywa drożdżowego,masła,tłuszczy,
1.miesiąc był cudowny,skurczył mi się żołądek i nie odczuwałam głodu,jadłam w odstępach 4-5 godz.
2 m. jadłam 5 x dziennie około 1000 kal,ale dziewczyny doradziły bym podwyższyła do 1200-1500,tak trzymałam ,nadal rezygnując ze słodyczy i wypieków na drożdżach,u nas jest takie przysłowie-rośniesz jak na drożdżach, więc unikałam ich,chociaż wiem,że są zdrowe.
3 miesiąc było trochę trudniej 2 tygodnie zastoju,ale wszytko wróciło do normy chudnę 2 albo 1 kg na tydzień, dziewczyny mi doradziły,żebym dużo piła,więc piję-czystą wodę,i herbatki,różne,czerwoną,zieloną,figurę,i inne zióka...bez cukru
piję kawę ,ale ze słodzikiem i czasem z mlekiem.
zauważyłam,że powoli przyzwyczaiłam się do tego,że nie łączę niektórych potraw,ta dieta ma jakąś nazwę,ale ja nie zupełnie się jej trzymam,tylko zamiast wędliny z chlebem,zjadam wędlinę z surówką,tak samo rybę i mięso,serów nie jadam,bo u nas nie ma chudych tylko tłuste,jem orzechy,nawet rodzynki,bo moja mama mówi ,że w rodzynkach są ukryte promienie słońca i dają zdrowie,,jem kilka łyżek raz na tydzień,albo na 2 tygodnie,ziarna słonecznika,siemie lniane,płatki różne,żeby dostarczyć ciałku to ,co zdrowe,ale nie specjalnie się przejmuję tym,co jem,głównie,żeby było mało,inie przekroczyłam 1500 kalorii,raczej trzymam się 1000-1200.Nie jestem expertem polecam dla inspiracji wątek Devoree,są tam i fotki,wątek Luny,która doszła do mety nie dawno,ale linków wstawiać nie umię,wątekTriskel,Katson
Gagi- to są expetki w odchudzaniu te ,które znam.
Zamiast podjadania siadam do komputera i czytam te wątki,to mnie inspiruje i zachęca do walki.
-
Witaj Xenusia . Ja też uważam, że wystarczy jak schudniesz chociaż trochę a już się o wiele lepiej poczujesz. Ja kiedyś miałam robione super badania na wszystko i jak ważyłam 94kg. to miałam wszystko złe: cholesterol, nadciśnienie, a potem jak schudłam do 84kg. to była widoczna poprawa, teraz mam wszystko w normie a nawet ostatnio mi wyszło, że mam za niskie ciśnienie
-
jA MAM WIELKIEGO WROGA -- COLA I SłODYCZE
Powiem wam moje plany
1 tydzxień - bez słodyczy i gazowanego picia
2 tydzień bez tłustych rzeczy i pieczywa
następne 6 tygodni Dieta Cambridgę
i następny miesiąc kopenchadzka a potem od 700kal co tydzień bedę dodawała 100kal aż osiągnę 1200 i tego będę sie trzymałą
Doączę ćwiczenia przy uzyskaniu 120 no 110 kg
Dodam wam jeszcze mam wrodzony przerost nadnerczy i niedoczynnosć tarczycy
Mało tego cały czas staramy sie z mężem o 2 dziecko wiem wie z chwilą gdy bedę w ciązy wszystkie diety są na boku tylko 1500kal
-
Witaj Xenusia!
Dziękuję za odwiedziny na moim wątku. Pamiętam Cię jeszcze z poprzedniego wątku. Martwiłam się co z Tobą się dzieje bo tak nagle przestałaś pisać. Widzę ,że problemy domowe chyba się skończyły . Teraz pewnie pojdzie Ci już lepiej. W każdyj razie zyczę Ci tego ogromnie!
Pozdrawiam!
-
Xenusia- moim wrogiem też są słodycze, napoje gazowane z regóły pijam bez cukru, ze słodzikiem, ale i tak zauważyłam, że jak się nim opije, to nie mam spadku wagi choćbym na głowie stanęła, więc rzuć to świnstwo i zastąp wodą, dla pocieszenia dodaj sobie sok cytrynowy- same witaminy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki