Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 103

Wątek: Wejście Smoka po raz drugi!

  1. #1
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Wejście Smoka po raz drugi!

    Pozdrawiam wszystkich forumowiczów! Kilka miesięcy temu postanowiłam odchudzać się z Dietą.pl, niestety musiałam wyjechać i nie dość, że nie mogłam tu zaglądać to jeszcze po powrocie zamiast napisać, że szczęśliwie schudłam, z żalem muszę stwierdzić, że jest mnie jeszcze więcej. No cóż, nie chcę tego jednak tak zostawić, bo nie mogę już na siebie patrzeć. A ponieważ jestem optymistką i wierzę, że jeśli wielu ludziom się udało to może i ja dołączę kiedyś do grona zwyciężców, pełna nadziei i dobrych myśli wkraczam po raz drugi. Mam 38 lat, 164 cm wzrostu i ważę 98 kg.
    łydka = 46 cm
    udo = 78 cm !!!!!
    pas = 97 cm
    biodra = 128 cm
    biust = 112 cm
    ramię = 40 cm
    No nieźle! Jestem pełna podziwu dla własnej głupoty, a może braku silnej woli? Nie czas jednak rozpaczać - pora działać. Raz jeszcze pozdrawiam.

  2. #2
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    witaj, liqier widzę, że schudnąć CHCESZ, a to już sukces! musisz uwierzyć we własne siły i będziesz mogła góry przenosić!!! jesteśmy z tobą! razem nam się uda! bedę cię wspierać i pomagać przezyć chwile słabości. damy radę!

  3. #3
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Liqier

    Pamiętam Cie po nicku.Cieszę sie,ze wróciłaś.Trzymam za Ciebie kciuki

  4. #4
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zaczął się pierwszy dzień mojej walki. Słoneczko świeci i kusi, więc żeby nie być gołosłownym wyciągnęłam męża na rowerek. Ale najpierw postanowiłam zajrzeć tutaj i proszę pierwsze dwa listy! Witaj xixatushka69dzięki za pierwsze słowa dopingu, miło czuć, że nie jest się samym. No i oczywiście luna69! Też Cię pamiętam, tylko wtedy nie miałaś tak imponujących efektów. Właśnie takie osoby jak Ty dają najwięcej nadziei, bo skoro komuś się udało, to może i mnie to nie ominie? Zazdroszczę i gratuluję! Mam nadzieję, że za jakiś czas i ja będę mogła pochwalić się sukcesem. A teraz jazda na rowerek a internet ewentualnie wieczorkiem. Poczytam sobie wtedy, jak inni sobie radzą.

  5. #5
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj Liqier!!!!
    bardzo madry Twoj krok,co do powrotu na forum!!!tu wszyscy sa tak zyczliwi i dopinguja,ze szok!!!
    ja odkad tu jestem,to wzielam sie za siebie :P sa juz małe efekty!!
    zycze udanej jazdy rowerowej i miłej niedzieli
    BUZKA!!!

  6. #6
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam z rowerka. Fajnie było, ale jeszcze fajniej byłoby gdybym tak codziennie pojeździła. Tymczasem nie mam z kim, a samej to tak jakoś... Inaczej ćwiczyć za bardzo nie mogę, bo siada mi kręgosłup. A schudnąć muszę szybko, bo nie mogę dostać na siebie spodni. No taką mam budowę okropną, że wszystko mi idzie w nogi
    A żeby nosić coś, co nie wygląda jak worek, no to chociaż te 5 cm musi mi w udzie ubyć. Troszkę się martwię, bo nie za bardzo potrafię się odchudzać. Brak mi cierpliwości na rozsądną dietę, a przez te wszystkie super i hiper cudowne diety z wagi 64 kg, gdzie wydawało mi się, że jestem gruba, dotarłam do obecnej 98 kg! Tak, tak moja otyłość to wynik zidiocenia połączonego z super dietami i efektem jo-jo.Muszę pomysleć, muszę pomyśleć...

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie, do niektórych napisałam do innych pewnie napiszę, trzymam kciuki za Was i za siebie

  7. #7
    alalajkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj
    Widzę, że niemal równocześnie założyłyśmy swoje wątki na tym forum Na pewno nam się uda! Też mam takie doświadczenia z dietami cud - za każdym razem jojo. W końcu przejrzalam na oczy i przestalam kombinować z dietami. Lepiej się 'usportawiać", więc jeżdzę jak Ty na rowerku. Szkoda, że jesteśmy z innych miast, to popedowałabyśmy razem...

    Trzymam kciuki!

  8. #8
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień minął mi tak szybko, że nawet nie zauważyłm głodu. Teraz wieczorem coś jakby ciężej, więc zjadłam jeden kawałek chlebka. Nie chcę się głodzić, żeby ciągle nie mysleć o jedzeniu. Boję się głodu, bo później człowiek rzuca się na lodówkę jak wariat i zanim się zorientuje, już jest napakowany jak balon. A później wyrzuty sumienia, stres, a od tego już krok, żeby znów wylądować w lodówce. Jak pisałam mam dość diet, bo doprowadziły mnie do ruiny. Pierwszy raz chcę spróbować rozsądnie. Dzisiaj jak maszerowałam ulicą stwierdziłam, że już nie mogę iść bez bólu w piersiach. Nogi też ciążą mi okropnie. Chyba najwyższa pora zmądrzeć. Pozdrawiam odwiedzających moją stronkę - trzymam za wszystkich kciuki. :P

  9. #9
    Liqier jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj jest mój wielki dzień!!! Dostałam pracę!!! Jutro zaczynam, jestem tak podekscytowana, że nie mogę wysiedzieć w miejscu. I jeszcze waga mi spadła o dwa kg, ale nie umię zmienić na suwaczku!

  10. #10
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Gratuluje i spadku wagi i nowej pracy Szczescie widocznie tez chodzi parami
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Strona 1 z 11 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •