-
Witaj Liqier
Gratuluję już zrzuconych kilogramów BRAWO Na pewno się Tobie uda...skoro piszesz...że masz taką determinacje .. to nie ma innej opcji..musi się udać
W sumie ja jak zaczynałam odchudzanie miałam taką samą wagę jak Ty teraz...i również mam problemy z udami (brzuch płaski -w miarę) a za to nogi Oczywiście to też zależy od wzrostu ( ja mam 174 cm -wiec ten cały tłuszcz jakoś mi się proporcjonalnie rozłożył na wszystkim)...I co dziwne...zawsze jak zaczynałam się odchudzać to najszybciej chudł mi brzuch,ręce (wyższe partie ciała)...a tym razem jakoś zleciało ze mnie z nóg...
Troszkę wytrwałości i zobaczysz ,że już niedługo Twoje nóżki będą super seksownie i szczupło wyglądały
-
Następny dzień przed nami! Witam Was serdecznie! Życzę wszystkim pozytywnego gubienia sadełka. Dzięki dziewczyny za odwiedziny (o nawet się zrymowało) :P Po wczorajszych marszach, dzisiaj nadszedł dzień rowerka, który nota bene uwielbiam!
Gratuluję żabko schudnięcia, też chciałabym już przekroczyć ganicę z 9 z przodu mam nadzieję, że tym razem dam sobie radę.
Buttermilku boję się trochę ćwiczeń na nogi, bo nie dość, że grube, to żeby nie były jeszcze przerośnięte mięśniami. Preferuję rowerek, ale nie z wysiłkiem na maxa i ćwiczenia rozciągające. Może się uda?
Elizabetko, jeszcze do Ciebie nie dotarłam, ale jestem ja tropie A z jakich to stron pochodzisz? Jakoś nie mogę w swoim otoczeniu znaleźć kogoś, kto by chciał ze mną polatać. Raźniej byłoby poćwiczyć chćby we dwie. A wszystkie grubsze osoby, któer znam, to albo nie mają ochoty nic robić, albo udaja, że nie ma problemu. A nie będę przecież wyłapywać na ulicy
-
Liqierku Kochany Słodka herbata jest fuj i to dlatego już schudłaś. Oby tak dalej! A przerostu mięśni nie powinnaś się obawiać, skoro się rozciągasz i nie przesadzasz z obciążaniem nóg. Tak dalej! Buziaki
-
Brawo Brawo tak trzymaj kochana ale samozaparcie hmmm podziwiam
-
Witaj Liqierku szkoda że nie polatam z Tobą .Ja nie mieszkam w tamtych stronach już 25 lat ,ale moje korzenie wywodzą się z tamtąd nie z samego Konina ,ale nie daleko być może nie znasz bo to wioska pozdrawiam i życzę abyś znalazła kogoś do tego latania
-
Liqier-nie ma co mi gratulować ... to dopiero kropla w morzu (i tak mam wrażenie ,że nic po mnie nie widać ... )
Chociaż troszkę czuję luźniejsze ubranka...ale to szybkie schudnięcie niezbyt mi chyba na zdrowie ... bo coś opóźnia mi się okres (może być to spowodowane takim ostrym odchudzaniem jakie prowadziłam i nieciekawie jest )
Własnie...jeśli mowa o nogach....ważne ,żeby na koniec ćwiczeń i w ogóle...dobrze je rozciągnąć
-
Jak nie byłam na forum, to miałam czasu ponad miare, a teraz ciągle mi go brakuje. Wczoraj dałam sobie nieźle w kość. Znalazłam sobie w okolicy świetne tereny do jazdy na rowerze i heja! Żeby tak jeszcze ktoś chciał ze mną jeździć Same leniuszki dookoła. Właściwie to nie powinnam mieć nadwagi, bo ze mnie strasznie temperamentna osoba niestety, też zajadam stresy No naprawdę cierpię z braku chętnych do ćwiczeń i wyjazdów Owszem, przez pewien czas chodziłam na siłownię, ale stwierdziłam, że przyjemniej jest mi polatać na łonie natury no i taniej. A to dla mnie duży argument. No i dziewczyny, które tam chodziły, chociaż były miłe to chyba nie do końca miały taki problem jak ja. To mi przypominało raczej wybieg modelek prezentujących najnowsze trendy w modzie fitnes i raczej nie wysilały się fizycznie. No i nikt mi nie doradził np.: jakie ćwiczenia są dla mnie odpowiednie, tylko jak ten osiołek zostałam pozostawiona sama sobie. Pewnie to nie był zbyt profesjonalny obiekt, ale się zraziłam i już. Idę na wasze fora. Buziaczki
-
Cześć Liquierku :P -biegnę Cię wspierać. Chociaż widzę że bardzo dzienie sobie radzisz z ruszaniem się. Do tego niestety straszne brakuje mi chęci. Zawsze znaję jakąś wymówkę , zwłaszcza brak czasu.
Też brakuje mi towarzystwa do ćwiczeń, rowerka itp.
No ale musimy się trzymać, bo innej rady nie ma
Pozdrawiam i życzę miłego zrzucania kilsków :P
-
E tam, ja mysle ze miesnie to moze przerosna jak juz beda tam gdzie powinny byc i nadal bedziemy je "ujezdzac", a na razie to trzeba tluszczyk spalic i zastapic go owymi miesniami.
-
A próbowałaś ze zmianą klubu/siłowni? Ja trafiłam na świetny obiekt i bardzo sobie chwalę. Chwaliłam, bo przez wakacje nie opłacało mi się wykupić karnetu (wyjazdy), ale pewnie wrócę, choć też szkoda mi kasy, no ale ćwiczenie samej średnio mi wychodzi Muszę sprawę przemyśleć. Pozdrowienia, trzymaj się dzielnie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki