No właśnie dlaczego ta Polska taka duża ;) ja chętnie bym się z Tobą na ten aerobic wybrała.... no ale cóż.... troszkę za daleko. Pozdrowionka :)
Wersja do druku
No właśnie dlaczego ta Polska taka duża ;) ja chętnie bym się z Tobą na ten aerobic wybrała.... no ale cóż.... troszkę za daleko. Pozdrowionka :)
TAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Poludnica
Jestem jak najbardziej za zlotem! Trzeba tylko wybrać jakieś miejsce, żeby każdy mógl w miarę dobrze dojechać :) Jestem otwarta na propozycje :)
Waga pokazuje 200g więcej niż mam na suwaczku, ale go nie przesuwam, bo myślę, że za 2 dni będzie już ok :) Do tego mi się @ zbliża, więc na to troche zwalam.
Muszę chyba znów zacząć liczyć kalorie, bo od ponad miesiąca jem tak bardziej na oko, to znaczy po prostu zdrowo się odżywiam i jem nie duże porcje, ale dzisiaj troche przesadzilam... nie bylam w sumie glodna ale jakoś tak się dziwnie czulam, i stwierdzilam ze chyba troche za malo zjadlam... podliczylam kalorie za caly dzień i wyszlo mi troche ponad 800 więc zdecydownanie za malo... dlatego zjadlam jeszcze po 18:30 dodatkową kolację, żeby przynajmniej do 1000 dobić. Od jutra znów będę prowadzic dziennik kalorii, żeby nie przesadzać. 1200 kcal musi być codziennie i koniec.
Do tego naszla mnie jakaś ochota na bieganie... :shock: wczoraj przez caly dzień mnie roznosila energia i jak poszlam wieczorem z psem na spacer to zaczelam sobie w pewnym momencie biec :) i fajnie nawet mi się bieglo. Dzisiaj rano to powtórzylam i jetsem z siebie bardzo zadowolona, nie mówiąc już o tym, że pies zachwycony :lol: to znaczy to moje bieganie to wygląda na razie tak że idę bardzo szybkim krokiem, potem biegnę kawalek, znów idę bardzo szybkim krokiem i tak dalej, ale jak na poczatek może być :)
Tak poza tym to już mnie zaczyna troche dobijać ta ósemka z przodu. Bardzo jej jeszcze nie tak dawno chcialam ale już marzę o siódemeczce :) Mam nadzieję, że tak mniej więcej za miesiąc już się pojawi :)
Ale się rozpisalam :) idę sobie znaleźć jakąś książkę, bo je ostatnio wręcz pożeram :wink: :lol: i się trochę porelaksuję, bo jutro mnie czeka dość ciężki dzień. Pocieszające jest to, że jutro o godzinie 20 zacznie się weekend :)
Milego wieczoru :)
Oj mnie tez 8 z przodu dobija... a mam ja od kilku lat... :D ( no moze z krotkimi przerwami na 7). Frustrujace ;)
Biegaj z piesem biegaj... Ja ze swoim nie moge, bo zaczyna szczekac i cieszy sie jak glupek i zaczynaja mu sie platac nogi. No wiec ogolnie obciach ;)
No kochana, to prawie jak Forest Gump! :lol: on tez nagle zaczal biec a potem "jak gdzies szedlem to bieglem" :lol: :lol: :lol:
Super, podobno bieganie to bardzo zdrowa forma ruchu, juz zrzucilas tak duzo ze nie powinno Ci to zaszkodzic na stawy!
Wspanialego weekendu zycze! :D
Karnet to naprawde dobra opcja:) wiem z doswiadczenia...jak kupie to szkoda mi nie chodzic, bo w koncu 100 zl w miesiacu piechota nie chodzi:P a jak mam zmusic sie do cwiczen w domu...to zawsze znajde jakas wymowke:) dobrze, ze mam pietrowy domek to przynajmniej w ciagu dnia troche po schodach sie nalatam:)
Biegac tez lubie i calkowicie popieram bieganie, ale ja umiem biegac tlko po biezni, wiem ze to dziwne...ale jak mam biegac po podworku to zaraz cos za bardzo nogi mi sie placza i konczy sie moje bieganie po 5 minutach:D
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
Emelko
Posyłam Ci mega-pakę optymizmu:) i wsparcia!!
Kocham to forum :)
Miłego popołudnia,
Zuza
Znów muszę nadrabiac zaleglości forumowe bo mnie troche nie bylo...
Dietkowo przez ostatnie dwa dni tak sobie, ale już dziś wrócilam na jedynie sluszną droge i grzecznie liczę kalorie :)
Na wagę póki co nawet nie wchodzę, bo dostalam wczoraj @ i nie ma sensu się zalamywać :wink: bo pewnie ważę z kilogram więcej przez to, że się woda zatrzymala w organiźmie.
Tak więc zważę się pewnie dopiero pojutrze.
Zaczynam odczuwać skutki diety niskokalorycznej trwającej już 5 miesięcy- jest mi coraz częściej zimno... na razie ratuję się herbatkami i się w miarę rozgrzewam, ale marzę już o nieco cieplejszych temperaturach, bo będzie zdecydowanie latwiej wytrzymać.
Do tego wszytskiego się ostatnio dość bardzo zdenerwowalam, bo z jakiegoś dziwnego powodu mam w tym miesiącu trochę wyplatę opóźnioną, więc karnet na silownię kupię chyba dopiero pod koniec tygodnia :? szkoda bo chcialam już od jutra zacząć chodzić...
No cóż sila wyższa i tego niestety nie zmienię..
Idę was poodwiedzać, ale najpierw trzeba się cieplej ubrać bo strasznie mi zimno :? :roll:
Oj mi tez ostatnio strasznie zimno:/ i sama nie wiem skad sie to bierze:/ bo ostatnio nie jestem na jakiejs rygorystycznej diecie, dopiero od jutra mam zamiar do takowej powrocic:) ostatnio czesto popijam herbatke liptona: czarna z pomarancza, grejpfrutem i limonka:) polecam:)
Glam- czarnej herbaty to ja jakoś ostatnio prawie nie pijam, przerzucilam się na czerwoną, zieloną i system slim figura i nawet mnie nie ciągnie do zwyklej herbaty.
Za to wlaśnie troche poszlalam i wypilam gorące mleko z odrobiną kakao, i od razu mi się cieplutko zrobilo :)
Mam dzisiaj ochotę, trochę poleżeć w wannie zrobić sobie piling i generalnie się trochę porelaksować, chyba zrobię sobie kąpiel z solą :)
Milego wieczoru :)