Wątek: Mi tez chyba przyszlo poprosic was o wsparcie

No tak solvinko masz racje won z osemkami hehe, czas zeglowac do siodemek

adamczyku wiem jakie to trudne kurcze ja dlugo , dlugo stalam za ta granica 90 i powiem ci ze dla grubasa ta 8 brzmi cudownie jak sie mialo tyle co ja . Dziwne ze waga zaczela spadac jak zaczelam jesc troche wiecej ech

nadja tak 20 kg a w sumie to juz 30 od wagi szczytowej , kurcze czemu sie szybcije nie wzielam za to odchudzanie

Wy już macie 8 a ja wciąż 1 Ale wiecie, kiedyś Was dogonie :P

Dziwne ze waga zaczela spadac jak zaczelam jesc troche wiecej ech

trisskel by ci odpowiedziała na to ładnie, ja wiem, że tak sie dzieje, jeśli zaczynasz jeść tyle ile faktycznie potrzebujesz, a jednak na tyle mniej żeby przy tym chudnąć tylko się cieszyć, przynajmniej twój organizm nie robi zapasówDD

buziaczki

Witaj Mariettko!

Zaszlam sie przywitac i trzymam kciuki!!!

Pozdrawiam goraco!!!

A u mnie kiszka na całego,buuuu
Dieta nic nie dała ! do tego jeszcze @@@@@ i klapa.
Suwaczek siedzi dalej w miejscu.Mam ochotę kopnąć go w d...

stopcia no znam te uroki , kiedys mimo diety nic 1,5 miesiaca no szlag mnie trafial a potem kurcze zlecialo 4 kg w tydzien hurtem nie wiem nawet jak ech

korni no mam cicha nadzieje ujrzec 87 w poniedzialek moze byc z bardzo duzym hakiem hehe

Udanego,spokojnego weekendu w wersji light,zycze!!!

marietto, ja niestety nia mam szans na dobry poniedziałkowy wynik, ale tobie życzę tej 7

miłego weekendu i do poniedziąłku

Witam przyszłam sie do ciebie przywitac i widze że masz silną wole a to jest nawazneijsze .
Myślę że większoś ludzi którzy mają problemy z waga zajadają stres czego min jest moja waga. życzę miłego weekendu

Dzisiaj chyba coś drgnęło na wadze,sumienie ją ruszyło.Zaczekam do poniedziałku...może pożegnam ,tą paskudną 3.

To śmieszne ,ale ja chcę być bałwankiem :P