-
Cześc Grażka! Fjnie że szkolenie idzie ci super , ale należy ci się nagana . Schaboszczak , be , nieladnie . Mam nadzieje że go dużo nie zjadłaś , bo schaboszczek maaaaaa duuuużo kalori . Kolacyjka super. No to dobranoc , do jutra.
-
Grazio co to jest A6w i jakie ty masz szkolenia?
bo nie wiem o co chodzi
-
rowerek zaliczyłam całe 6 km
Xenusiu - A6W to ćwiczenia na brzunio, teraz nie dla ciebie
a szkolenie mam w pracy, takie tam obsługa klienta wewnętrznego i zewnętrznego - dotowane z UE więc 5 list do podpisania, 14 formularzy do wypełnienia i wiele innych rzeczy, ale dziś było nawet fajnie
Kusy - schaboszczaka zeżarłam caaałego, a był taki na pół talerza, straszne
minusik - trzymam się dzielnie, od poniedziałku chlebka nie jem tylko wase i nie jest źle już nie mogę doczekać się niedzieli, żeby na wagę wskoczyć
-
Hej!
Grazko mimo, ze jest polnoc strasznie bym wciela takiego schabowego na pol talerza . Mniam! Cholercia czemu wszystko co jest pyszne jest tez tuczace? To jakas zemsta tylko nie wiem kogo . Ja dzis przez pol dnia myslalam wlasnie o kotlecie, mlodych kartofelkach i kapuscie zasmazanej cala rozmarzona. No, ale przykladnie zapychalam sie maslanka, pomidorami i papryka niestety
pozdrowka
-
Ja ostatnio robiłam w domu takie steki jak na kopenchadzkiej diecie i wyszły bardzo dobre tak jak mielone tylko bez bułki i bez jakiejkolwiek panierki na oleju z oliwek
-
A nawiazujac do zarelka, nie mam dzis totalnie zadnego pomyslu na obiad . Jakies propozycje macie dziewczyny?
pozdrowka
-
Nadano a może sałatka????
kalafior, brokuły, kukurydza, sol pieprz i kapusta pekińska i albo jogurt albo oliwa z oliwek?
-
szkolonko zakończone, na obiadek była rybka sola + buraczki (pysznych ziemniaczków nie wzięłam) ale za to w domu tak mnie naszło, że jak cały tydzień pieczywa nie jadłam tylko wasę, tak się nawtranżalałam chlebusia z serkiem ze szczypiorkiem i pomidorkiem, no jakaś głupawka mnie naszła czy co Mam nadzieję, że to chwilowe zaćmienie umysłu...
Nando - to złośliwość losu, że wszystko co mniamniusie to nie dla nas... a my biedulki musimy walczyć i walczyć i walczyć...och
Xenusiu - a ja kupiłam taką patelnię grilową i smażę na niej mięsko bez panierek tylko w przyprawach i troszkę smaruję oliwą z oliwek.
a co do obiadku to do Xenusi sałatki można kawałek rybki gotowanej na parze (ja solę, posypuję koperkiem lub innymi ziółkami i w garnek do gotowania na parze - pychotka)
miłego weekendu
-
30 kilosków na początek
Ja wczoraj co do Ciebie nie byłam święta , a ja sam wczoraj zjadłam 230g duszonego kurczaka w piekarniku we foli, ale trochę się rozgrzeszam po za tym kurczakiem nic więcej . A dzisiaj zjadłam 400 g kalafiora . Rodzinka zjadła obsmażanego w bułce aż mi ciekła slinka żeby się skusić. Mniam.
-
Ojej wpadłam z wizyta a tu takie pysznosci sa opisane żę od razu zrobiłam sie głodna.A pora niebezpieczna na jedzenie Wszelkie opisy jedzenia a także zdjęcia działaja na mnie i powoduja straszny śliinotok.
Grazka miłego weekendu z dietka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki