-
WITAM W 4 DNIU DIETKI !!!
WCZORAJ WIECZORKIEM STOCZYŁAM WALKE Z MOJA ZACHCIANKĄ-NA CO??? NA WSZYSTKO !!!-BYLE BY TYLKO MORDKĄ PORUSZAĆ SIEDZĄC PRZED TELWIZOREM.
OJ PRZYZNAM CIĘŻKO BYŁO - ALE SIĘ NIE ZŁAMAŁAM WSTYD BY MI BYŁO GDYBYM NIE WYTRZYMAŁA-SPECJALNIE WSZYSTKIM ZNAJOMYM SIE WYCHWALIŁAM ŻE ZACZĘŁAM DIETKE I KAŻDY CZEKA NA EFEKTY TRZYMAJĄC ZA MNIE KCIUKI WIĘC NIE MOGE ZAWIEŚĆ-SIEBIE PRZEDE WSZYSTKIM
MĄŻ Z OKAZJI ROCZNICY KUPIŁ MI SEXI KOSZULKE NOCNĄ-NA MOJĄ PROŚBE SPECJALNIE O DWA ROZMIARY MNIEJSZĄ...KIEDYS TEZ SIE TAK ZROBIŁAM KUPUJĄC BLUZECZKE DUUUUUŻO ZA MAŁĄ I WTEDY SIĘ UDAŁO !!! I WŁAŚŃIE W TAMTEJ BLUZECZCE BYŁAM GDYGO POZNAŁAM
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Z RACJI TEGO ZE NIE MAM WAGI POSTANOWIŁAM SPRAWDZIC EFEKTY DIETKI I WŁAŚŃIE PRZYMIERZYŁAM SPODNIE HA HA JESCZE TYDZIEN TEMU NIE MOGŁAM SIĘ W NIE ZAPIĄĆ A DZIS SIĘ UDAŁO !!! TO DOPIERO DOPALACZ MOTYWACYJNY !!!
A DZIŚ W JADŁOSPISIE:
DZIEŃ 4
ŚNIADANKO: KAWA + KOSTKA CUKRU
LUNCH: 1 JAJKO NA TWARDO +TARTA MARCHEW+MAŁE OPAKOWANIE TWAROŻKU
OBIAD: 2/3 SZKLANKI JOGURTU NATURALNEGO +OWOC-DZIS WYBRAŁAM
ŚLIWKI
Z SIŁOWNI NIESETY DALEJ NIC A W DOMU JAKOŚ NIE MOGE SIE ZMUSIC ŻEBY SAMEJ TROSZKE POĆWICZYĆ ZWŁASZCZA PRZY CÓRUSI - A JAK SPI-TAK JAK TERAZ TO SPRZATANIE GOTOWANIE I JAK CZASU STARCZA TO ZASIADAM PRZED KOMPUTEREM Z FLASZKA MINERALNEJ.WYOBRAŹCIE SOBIE DROGIE PANIE ŻE DZIS MĘŻOWI ZROBIŁAM NA OBIADEK PLACEK PO ZBÓJNICKU...TO JEST DOPIERO MASOHIZM HA HA NA MARGINESIE ŚMIESZNIE SIE GOTUJE NIE PRÓBUJĄC-JAK NARAZIE ŻADNA ZUPA NIE BYŁA ZA SŁONA
TERAZ KOŃCZE TO PISANIE-IDE ZAJĄC SIE MOIM MARCHEWKOWYM OBIADKIEM BO TROSZKE W BRZUCHU BURCZY...
AHA I MAM PYTANIE:
CZY KTORAS Z WAS KORZYSTAŁA Z "VACUSTEP" ???-CHYBA TAK TO SIE NAZYWA-TO TAKI STEP TYLKO PRÓŻNIOWEJ KOMORZE-PODOBNO EFEKTY SĄ FENOMENALNE-I NA CELLULIT I ROZSTEPY I CENTYMETRY -JUZ PODOBNO 10 ZABIEGÓW BARDZO POMAGA.
JAK SIE MAŁA OBUDZI TO CHYBA PODREPTAM DO SALONU ODNOWY BIOLOGICZNEJ DOPYTAC O SZCZEGÓŁY- JAK NIE ODPISZE TO ZNACZY ŻE CENA MNIE POWALIŁA
POZDRAWIAM SERDECZNIE
NAPISZCIE JAK WAM IDZIE
-
DIETKOWANIA CIĄG DALSZY....
DZIEŃ 5
ŚNIADANKO: TARTA MARCHEW Z CYTRYNKĄ
LUNCH: DUŻA CHUDA RYBKA-WYBRAŁAM WĘDZONEGO DORSZA-NIE PRZEŁKNEŁABYM GOTOWANEJ RYBKI BLEEE
OBIAD: SZPARAGA +FILET DROBIOWY + KAPUSTA PEKIŃSKA Z OLEJEM I CYTRYNĄ
BYŁAM WCZORAJ W GABINECIE ODNOWY BIOLOGICZNEJ ZAPYTAC O VACUSTEP-TAK JAK WCZORAJ PISAŁAM- CENA DO POŁUDNIA 10 ZŁOTYCH(PÓŹŃIEJ DWA RAZY TYLE) CO W PORÓWNANIU Z CENĄ BASENU-7,50 - CZY SIŁOWNI 6,50 W MOJEJ MIEJSCOWOŚCI TO NIE JEST AZ TAK ŹLE.TYLE ŻE NA KONKRETNY EFEKT POTRZEBNYCH JEST OKOŁO 20 ZABIEGÓW...OCZYWIŚCIE NIE SPODZIEWAM SIĘ CUDÓW-GŁÓWNIE CHODZI O CELULIT ,ROZSTĘPY I UJEDRNIENIE TEGO CO NIESTETY JUZ JĘDRNE NIE JEST ... SPOTKAŁAM NA MIEJSCU KILKORO ZNAJOMYCH KTÓRZY KORZYSTAJA Z TEGO PRÓŻŃIOWEGO STEPERA KTÓRZY TWIERDZA ŻE WYNIKI SA FENOMENALNE-KOLEGA -TO FAKT BAAAAARDZO SCHUDŁ-PODOBNO 15 KILO TYLKO NIE SPYTAŁAM PO ILE ZABIEGACH...MYŚLE ŻE SIE ZDECYDUJE- NA 40 MINUT DZIENNIE POPDRZUCE MOJĄ POCIECHE DO MAMY.O EFEKTACH BEDE INFORMOWAC NA BIERZĄCO
JAK WIDZE NADAL NIE ZNALAZŁ SIE NIKT CHĘTNY DO PRZYŁĄCZENIE SIE DO MOJEJ DIETKI...SZKODA -SAMEJ NAPEWNO CIĘŻEJ
ALE NADAL SIE TRZYMAM!!!
POZDRAWIAM SERDECZNIE
-
KOPENHASKA
DZIEŃ 6
ŚNIADANKO: KAWA + CUKIER+ GRZANECZKA....HMMMMM PYCHOTKA
LUNCH: KURCZAK+SAŁATA
OBIAD: 2 JAJA NA TWARDO DUŻA MARCHEW
PRZYZNAM ŻE NADAL JEST DOBRZE-NASTAWIŁAM SIE ŻE TO
BEDA DWA TYGODNIE MĘKI ALE NIE JEST NAJGORZEJ.
OCZYWIŚCIE MAM ZACHCIANKI ALE POTRAFIE Z NIMI WALCZYĆ.SZKODA BY BYŁO TEGO KILKUDNIOWEGO EFEKTU,KTÓRY PÓKI CO TYLKO JA WIDZE
A W CHWILACH NAJWIEKSZEGO PODŁAMANIA GDY OGARNIA MNIE ZWIERZĘCA CHĘC NA POCHŁONIECIE CZEGOKOLWIEK ZAGLĄDAM SOBIE NA WĄTKI TYCH KTÓRYM SIĘ UDAŁO - WCZORAJ OGROMNIE PODNIÓSŁ MNIE NA DUCHU WĄTEK EMKR - ZDJĘCIA Z CZYIMŚ OSIĄGNIECIEM TO NAPRAWDE MOTYWUJĄCE
A PRZEDE MNĄ WEEKEND -JEDZIEMY DO TEŚCIOWEJ-SUPER KOBIETA TYLKO OBAWIAM SIE ŻE NIE BEDZIE CHCIAŁAM ZROZUMIEC MOJEJ ODMOWY ZJEDZENIA OBIADU...A JA TAK NAPRAWDE WOLAŁABYM NIE DOMAWIAC
ZWŁASZCZA ŻE JUTRO CZEKA MNIE NAJGORSZY DZIEŃ KOPENHASKIEJ
DZIEŃ 7
ŚNIADANKO: HERBATA BEZ CUKRU
LUNCH: KAWAŁEK GRILOWANEGO MIĘSA
OBIAD : NIC
ALE NIKT NIE OBIECYWAŁ ŻE BEDZIE ŁATWO...
POZDRAWIAM
PA PA
-
Podziwiam za tą kopenhaską i że się tak trzymasz, przy takiej ilości kalorii chyba bym padla. Trzymam kciuki, odezwę się jeszcze do Ciebie
Milej soboty
-
WITAJCIE
DIETKI DZIEŃ 8
...NO I ZACZĘŁY SIĘ SCHODY....
NAWET NIE GŁÓD MNIE ROZKŁADA NA ŁOPATKI ALE ZACHCIANKI....
WCZORAJ SIE ZŁAMAŁAM -ZJADŁAM DODATKOWE JABŁKO TROCHE WINOGRON I DWA SUCHARKI....WSTYD MI OKRUTNIE....
KURCZE JEDZENIE JEST JAK NAWYK - WIEM COS O TYM -PALIŁAM PRZEZ 7 LAT...
POCIESZAJĄCE JEST TO ŻE PALENIE UDAŁO MI SIĘ RZUCIĆ WIĘC MOŻE OBŻARSTWA TEZ UDA MI SIE POZBYĆ?
AHA WAŻYŁAM SIĘ...NA POCZĄTKU DIETY BYŁO 96.....TERAZ JEST 95....
JESTEM PRZED OKRESEM WIĘC WIEM ŻE TEN WYNIK WAGOWY NIE JEST OBIEKTYWNY ZWŁASZCZA ŻE NALEŻE DO TYCH KTÓRE BARDZO PUCHNA PRZED "AWARIĄ"
CO NIE ZMIANIA FAKTU ŻE PRZYKRO I JAKOŚ TAK MOTYWACJA OSŁABŁA... CHYBA TROSZKE WSPARCIA POTRZEBUJE...
DZIEŃ 8
ŚNIADANIE: KAWA + CUKIER
LUNCH : FILET DROBIOWY + KAPUSTA PEKIŃKSA Z OLEJEM I CYTRYNĄ+JABŁUSZKO
OBIAD: PLASTEREK SZYNKI+ 2/3 JOGURTU NATURALNEGO
POZDRAWIAM
NAPISZCIE JAK WAM IDZIE
-
witaj dzielna kobieto - mimo że ja równierz nie zaliczam sie do fanów tej diety to trzymam za ciebie kciuki, abys wytrwala bo juz masz niewiele- mam nadzieje ze jak dotrzes do 13 dnia to znajdziesz dla siebie coś optymalnego i bedziesz sie tego trzymała - powodzenia !
-
dziękuje za wsparcie-już mi lepiej gdy wiem że ktos docenia moje poświęcenie
a zmieniając temat - wiesz może jak sie wkleja zdjęcia? jakiś taki najprostszy sposób bo kombinuje i jakos mi nie wychodzi
pozdrawiam
edyta
-
Najpierw musisz umieścić zdjęcie na jakiejś stronce internetowej (np.[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
Potem w polu w którym piszesz normalnie posta wpisz <img]http://tutaj adres stronki na ktorej jest zdjecie[/img>
o wlasnie tak:
i gotowe ( tylko zmień < i > na [ i ] )
-
chyba nici z tych zdjęć...nie wiem co żle robie ale mi nie wychodzi...
-
DZIEŃ 9
SNIADANKO: KAWA + CUKIER + GRZANKA
LUNCH: SZPARAGA + POMIDOR + OWOC
OBIAD : 2 JAJA NA TWARDO + SZYNECZKI PLASTEREK + SAŁATA Z OLEJEM I CYTR.
...NO I WCALE SIE JEŚĆ NIE CHCE...Z POŁOWY RZECZY JUZ REZYGNUJE BO NIE "WCHODZI" POPROSTU
STWIERDZIŁAM POZATYM ZE WAGA Z KTÓREJ KORZYSTAM MUSI BYC ZEPSUTA BO NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI ŻEBY PO TYLU DNIACH NA 500 KCL NIE ZJECHAŁA Z WAGI ANI GRAMA TYM BARDZIEJ ZE EFEKTY WIZUALNE SA JUZ SPORE
POZDRAWIAM
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki