Wątek: Grudniowy zlot we Wrocławiu / Spotkanie w Warszawie

Emkrusiu, ale ja raczej preferuję komunikację kolejową w bardziej ludzkich cenach, w związku z czym w oko wpadł mi pospieszny o 14.50, czy to by było dla Ciebie za późno? Bo mi zależy tylko na tym, żeby dotrzeć do Wrocławia jak jeszcze będzie komunikacja miejska jeździła. A co to jest "pogańska godzina"?

Hybris pewnie dochodzi do siebie po operacji woreczka, wyślę do niej jeszcze jednego priva.

A jeśli chodzi o Wrocław, to w takim razie czy osobom przyjezdnym pasuje spotkanie gdzieś w centrum ok. 14.00 (oczywiście te osoby, które przyjadą wcześniej - czyli jak widzę np. Hiiii i frakcja trójmiejska - mogą przyjechać do mnie zostawić rzeczy)?Pochodziłybyśmy po Wrocławiu 3-4 godziny, a potem zwaliłybyśmy się do mnie koło 17.00-18.00

Oto najnowsza wersja listy wrocławskiej. Niestety, Patti, Chybatka i Moomin nie dojadą, dopisuję za to na "może" Munikę, a Boksitę przepisuję z "prawdopodobnie" do "tak"...

Uzupełniona lista:

Tak:
Animka i dwie koleżanki - Nowa Sól
Ja i może moja siostra - Wrocław
Biglady - Wałbrzych
Luna - Sosnowiec
Emkr - Warszawa
Bes - Gdańsk
Nantosvelta - Wrocław
Sissi - 20 minut od Wrocławia
Bewik - Dzierżoniów
Jeni16 - Poznań
Balbina2 - Bielsko Biała
Skierka - Gdańsk
Agnimi - Częstochowa
Magda3107 - Wałbrzych
Agula79 - Poznań
Hiiiii - Piła
Niezapominajka19 - Zabrze
Boksita - Sosnowiec

Prawdopodobnie:
Korni - Chorzów
Rewolucja - Warszawa
Bella - Łódź
Agggniecha - Wrocław
Ewunia1971 - Reda
Gayga678 - Chorzów
Aneecia23 - Kraków
Malutka1982 - Wrocław
Karmen20 - Wrocław

Może:
Kardloz - Bielsko
Katharinkaa - Warszawa
Julcyk - Kraków
Usiak - Kraków
Stopcia - Andrychów
Yacco - Wrocław
Sandraj - Gdańsk
Munika - Krotoszyn
Kasiakasz - Orzesze

Raczej nie, ale jest cień szansy:
LaLoba - Niemcy
Psotulka - Babice

Ale SUPER!!!!!!
Juz nie moge sie doczekac!!!!!!!

Rozesłałam privy do osób z listy, które wpisały się na tym wątku. Pozostałych (które gdzie indziej napisały mi, że będą) szukać będę po obiedzie.

Do osób, które dostały priva:
Na listę "co zabrać" proszę dopisać: Jeśli chcemy i mamy - ciuchy w ramach akcji "Podaj dalej".

Wiedziałam, że o czymś zapomniałam.

Triniu , sprawdzilam, teraz wiem ze jestem na liscie , urlop w pracy na 1 dzien tez zalatwilam , zeby mnie kolezanka nie ubiegla, bo nie mozemy zamknac pokoju
Podobnie jak Magda sie ciesze i nie moge sie doczekac

Zamieszczone przez Triskell

Emkrusiu, ale ja raczej preferuję komunikację kolejową w bardziej ludzkich cenach, w związku z czym w oko wpadł mi pospieszny o 14.50, czy to by było dla Ciebie za późno? Bo mi zależy tylko na tym, żeby dotrzeć do Wrocławia jak jeszcze będzie komunikacja miejska jeździła. A co to jest "pogańska godzina"?

Triss ja ten pociag to na spotkanie wroclawskie znalazlam, a nie dla ciebie!!! nie zamierzam cie w srode z samego ranca wyrzucac
Myslalam zreszta ze jeszcze sie gdzies wybierzemy przed twoim wyjazdem do Wroclawia, oczywiscie jesli bedziesz sie czula na silach isc na spacerek

Wiem ze IC niestety sa duzo drozsze, ale pozostale co widzialam w necie sa z przesiadka i w sumie cena biletu wcale nie wychodzi nizsza - niby na pospiech nie ma miejscowek, ale cene pokazywalo mi wyzsza dla ty przesiadkowych polaczen.
Nie wiem dlaczego nie sa widoczne bezposrednie pospieszne czyzby polikwidowali? az mi sie wierzyc nie chce
Na pewno sprawdzalas rozklad po 10.XII? A moze mi sie cos zle wyswietla?

Ten pozniejszy pociag IC z Wawy jest we Wroclawiu o 13:25 (o ile cos sie nie opozni) myslisz, ze zdarzymy do ciebie odstawic rzeczy i obrócic na rynek przed 14? Pociag jedzie 5 godz wiec jeszcze znosnie i moze nie padniemy po drodze, ale z plecakiem spacerowac to ja sie nie pisze

Pozdrawiam

PS. POGAŃSKA GODZINA - to dla mnie taka przed którą zwykle nie otwieram rano oczu czyli 8 jak dla mnie (no czasami dopuszczam 7:30, ale tylko czasami, bo równie dobrzez czasami o tej porze to ja sie dopiero spac klade - wtedy tylko na ok 2-3 godz)

Tak, sprawdzałam te pociągi już w nowym rozkładzie, ale faktycznie o tej Twojej godzinie są tylko te, o których napisałaś. Na pewno 35 minut nie wystarczy, by dotrzeć do mnie i potem do Rynku. Ode mnie do Rynku niby nie jest daleko, ale dojazd jest na tyle kiepski, że czy komunikacją miejską czy pieszo wychodzi mi minimum 25 minut. Tak się zastanawiam, co tu zrobić, może udałoby mi się zostawić w mieszkaniu siostrę, żeby poczekała na warszawską ekipę i z Wami dotarła na spotkanie? Coś trzeba będzie wykombinować, bo zdecydowanie nie chcę, żebyście z plecakami po mieście biegały. Bella coś pisała, że przyjedzie samochodem, może do samochodu możnaby te Wasze rzeczy wpakować, ale wtedy nie mogłoby to być nic lodówkowego (zresztą z pociągu i tak pewnie nie będzie).

Zamieszczone przez podpusia

Po pierwsze prawie nikogo nie znam z osób które wymieniłaś, więc czułabym się jak intruz

No właśnie, ja bardzo, ale to bardzo chętnie spotkam się, ale wciąż mam wątpliwości, czy będę pasowała ....
Może to głupie wątpliwości, ale są.

Kasiu, no co Ty, nie wygłupiaj się. Ja byłam już na Katowickim spotkaniu, kilku osób, które na nie przyszły, nie znałam nawet z ich wątków, a czasem bywam nieśmiała w gronie obcych osób... ale dziewczyny są tak ciepłe, otwarte i przyjazne, że od razu poczułam się jak wśród osób, które znam od lat. Nie przejmuj się, tylko przychodź śmiało.