praca nie zając, nie ucieknie a nie wiadomo kiedy znów będzie okazja by poznać Cię na żywo znajdzie sie dla mnie kawałek podłogi? może być nawet w piwnicy
praca nie zając, nie ucieknie a nie wiadomo kiedy znów będzie okazja by poznać Cię na żywo znajdzie sie dla mnie kawałek podłogi? może być nawet w piwnicy
kurcze, ten zlot zaczyna brzmiec naprawde super... ale boje sie, ze mnie mama nie puści na spotkanie z jakimis nieznajomymi babami [sory za takie określenie... to miało byc żartobliwe], a poza tym sama sie boje jak ja sie bede czuc tam i jak sie dogadamy... jednak spotkanie to zupelnie co innego nic pisanie na forum...;/
kto jedzie z Krakowa?
Triss widzę ze sporo osob sie juz nazbierało
Doliczylam sie ze 30 osob Moze jeszcze by tak liste uzupelnic o miejscowosci skad kto jedzie mozna by się łatwiej zorganizowac...
i bedzie widac kto potrzebuje noclegu
BTW jakim metrazem dysponujesz? bo ja rozumiem ze nie wszyscy nocuja, ale nawet 15 rozlozonych karimat to zajmie ponad 30m2 mozę się np okazać że trzeba bedzi ete karimaty pietrowo ukladac
Jak coś to ja rezerwuje na górze
Rozumiem, że żarcie nie musi być mega dietetyczne?? To ja może zrobie włoskie calzonki (coś w stylu pierożko-pizze ) co o tym sądzicie??
widze, że szykuje się wielka imprezka
28 mi pasuje zapisuję się na listę
Juuuupiii coraz nas wiecej
Agnimi cieszę sie,ze też przyjedziesz
Ja też rezerwuje miejsce na górze...hahahahaha...nad Emkr
Julcyku, ja sądzę, że takie obawy w mniejszym lub większym stopniu ma każda z nas. Myślisz, że ja się nie boję, że nie "dorosnę" do wyobrażeń, które sobie o mnie zbudowały w głowach forumowiczki? Zdaję sobie sprawę z tego, że będą osoby, te mniej przebojowe i bardziej nieśmiałe, które w tak dużym towarzystwie mogą poczuć się przytłoczone i bać się odezwać. Tak sobie pomyślałam, że jak już dojdziemy do mnie i wszyscy tam będziemy, to może dobrym pomysłem byłoby usiąść w kółku i każda osoba jakoś by się przedstawiła (także dlatego, że nie wszyscy będą się wzajemnie nawet z forum znali), miała tych kilka minut tylko dla siebie. Co Wy na to? Jeśli tak, to ja proponowałabym, żeby oprócz powiedzenia jak się nazywa, skąd przyjeżdża i jakiego nicka używa na forum każda osoba odpowiedziała na przypadkowe, wylosowane pytanie lub dwa. Pomysł ten wydaje mi się dobry z kilku względów - po pierwsze osoby mniej wygadane nie będą miały problemu "Co tu o sobie powiedzieć?", a po drugie uwaga pozostałych będzie na nich bardziej skupiona (nikt nie będzie sobie w myślach układać, co on sam ma powiedzieć, bo "swojego" pytania nie będzie jeszcze znać ). I tu oczywiście od razu założenie - jeśli ktoś nie chce, to po prostu się w to nie bawi, nikogo nie zmuszamy. A jeśli ktoś już bierze udział i wylosuje pytanie, na które nie chce odpowiedzieć, to też po prostu nie odpowiada, a my nie musimy nawet wiedzieć, co to za pytanie było. Brzmi OK? Jeśli tak, to pomyślcie o jakichś pytaniach (jakichkolwiek, od "Jakie jest Twoje największe marzenie?" po "Co Ci się udało, a czego nie udało zrealizować z dietowych założeń na święta?" lub "Jak dowiedziałaś się o forum i kto pierwszy napisał w Twoim wątku?" czy cokolwiek innego, na tematy dietowe albo nie, taki zupełny mix)... no i fajnie by było, gdyby każda z Was napisała swoje pytania na małych karteczkach (jedno per karteczka) - A co, ja też chcę mieć tu jakąś niespodziankę, a nie znać wszystkie pytania zawczasu. Napiszcie, co o tym sądzicie, a jeśli macie jakieś inne pomysły, żeby "rozgadać" te osoby, które mogą się bać (a jednocześnie chcieć) odezwać, to dajcie znać.Zamieszczone przez julcyk
Julcyku - nie wiem, czy w tej chwili jest ktoś z Krakowa (Usiaka zapytałam, ale nie odpowiedziała jeszcze). Jeśli znasz kogoś innego z Krakowa, kto byłby zainteresowany, to przekaż tej osobie link do wątku, niezależnie od tego, czy ja ją znam. Na pewno ze Śląska kilka osób się wybiera, więc choć przez część drogi nie byłabyś sama. A na rodziców to niestety sposobu nie mam.
Agnimi - już jesteś na liście, bardzo się cieszę.
Nan - też mi się wydaje, że tego jednego dnia możemy sobie pozwolić na mniej dietetyczne potrawy (a jeśli ktoś nie chce, to zawsze będzie mógł i coś dietetycznego wybrać - myślę, że wybór będzie spory). Widziałam przecież zdjęcia z różnych zlotów i widziałam, co tam było na stołach .... Calzonki brzmią pysznie .
Emkr - Masz rację, dopiszę dziś wieczorem do listy miejscowości. Nie wszystkie z osób przyjezdnych będą potrzebowały noclegu - np. Kardloz chce się we Wrocławiu u rodziny zatrzymać, a Katharinkaa chce wracać tego samego dnia - ale taka lista może też być pomocna w umawianiu się na wspólną podróż.
Mieszkanie ma 49 m2, więc ciasno nam będzie, ale poukładamy te karimaty wszędzie, włącznie z kuchnią i przedpokojem, i wierzę, że jakoś się wciśniemy. Podejrzewam, że pewnie i tak skończy się na rozmowach do rana, ale kilka godzin snu na pewno nam się przyda.
Skarby moje kochane!!ja niesamowicie sie ciesze :P :P
TRISKELL-Tydzien przed daj ostateczne namiary!!!
Buziole!musze Biglady namowic na ten nasz zlot!!
Madziu, Biglady już dawno zadeklarowała, że będzie, więc chyba namawianie nie będzie potrzebne. Super, że jesteście z tej samej miejscowości i będziecie podróżować razem.
Oczywiście, że odpowiednio wcześniej wyślę wszystkim namiary. Nie bój się, nie będę oczekiwać, że ludzie będą chodzic po Wrocławiu i wołać "Triiiiiskell"
Zakładki