też nigdy nie mogę się doczekać aż waga ruszy w dół, czasem nawet zapędza się do góry i też mam nadzieje ze jakoś przeżyje święta :)
Wersja do druku
też nigdy nie mogę się doczekać aż waga ruszy w dół, czasem nawet zapędza się do góry i też mam nadzieje ze jakoś przeżyje święta :)
Witam kochani!!
W niedzielny poranek:) wczoraj bylam na imprezce:) bylo boooskoo:D chociaz wypilam troche alkoholu :oops: ale od godziny 23 do 4 rano, ani na chwile nie zeszlam z parkietu:D wiec troche kalorii wytanczylam:D a dzis rano stanelam na wadze i bylo 87.8:D ale ze zmiana suwaczka poczekam do srody:D zycze wam milej niedzieli:)
napewno w środę zmienisz suwaczek czego ci życzę z całego serdusia :D
super że fajnie się bawiłaś a kalorii napewno spaliłaś więcej niż tylko trochę :)
5 godzin na parkiecie :) Jakbym miał sobie wymyślić jakąś ostrą karę za grzechy to byłoby to właśnie coś w tym stylu ;)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
Hmm...wiesz Kuba dla mnie to byla akurat czyta przyjemnosc:) Kurcze jutro wazenie...zobaczymy jakie efekty beda:) cale szczescie jutro mam ostatnie kolokwium przed swietami, wiec bede mogla czesciej tutaj zagladac:) niestety moje dzisiejsze wypociny chyba nie poszly zbyt dobrze:/ ale zobacvzymy.... pocieszam sie, zed ten przedmiot co niektorzy zdaja po 5 lat, a moj to dopiero pierwszy rok z nim:)
Podziwiam :) Ja nie umiem i nie znoszę tańczyć. Chyba, że pogo ;)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
trzymam kciuki za twoje mające nastąpić ważonko :D :D
zdaj szybko relację bo jestem ciekawa :mrgreen:
miłych snów
No i Mam 87 kg:D:D ale sie ciesze:) mam nadzieje, ze do sylwestra mimo swiat bedzie 85:) fajnie byloby.... ostatnio robilam porzadki w szafie i zobaczylam, ze mam 6 par za malych spodni:) z roznych etapow mojego tycia i chudniecia. i tak sobie ustalilam, ze musze po koleji zaczac we wszystkie wchodzic:) I UWAGA w najwieksze z nich wchodze!!! co prawda jeszcze gora troche za bardzo mi brzuch wychodzi, ale zapinam sie!! a za jakis miesiac powinny lezec idealnie (przynajmniej mam taka nadzieje), ale jestem szczesliwa z tego powodu...tymbardziej ze terazniejsze spodnie to musze mocno paskiem wiazac, bo zdejmuje juz je bez odpinania:)
no to wielggggggggggggggachne gratulacje!
jeśli się postarasz to do sylwka 85 kg masz murowane :D
co do spodni super że masz tyle par mniejszych..masz motywacje i nie musisz w przyszłości kupować zbytnio dużo nowych, gdy stare już będą wisieć na tobie :)
kolorowych senków
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!
Pięknie ci waga spada :)
Co do tych spodni to na pewno w nie juz nie dlugo wejdziesz :) troche cierpliwosci i bedzie super :)
Pozdrawiam