-
Kobieto!! Tylko nie popadaj w ten kryzys który dopadł mnie. Mówię Ci te cholerstwo trzymało mnie z 3 tyg. !!!!! Nie pooddawaj sie bo bydzie cinko :]
Obiecanki cacanki !! Udowodnij że tak nie ejst :D Ja sie w końcu wziełam...i zaczełam. Co do weekendów..wiem ze jest wtedy najgorzej ,ale.....jest wiosna..: spacer,rower ,kosz..cokowiek i ruszaj sie! spalisz nadwyżke zjedzoną na obiadek ;)
Trzymam kciuki :d
I pamietaj..mamy jeszcze 3 miesiace:):):
-
PRZESYłAM PIęKNE WIOSENNE POZDROWIENIA!!!
PRZEPRASZAM ZA MOJA NIEOBECNOSć,ALE JESTEM TERAZ NAPRAWDE ZAGANIANA...
DZIęKUJE ZA PAMIęć I OBIECUJE WKRóTCE WSZYSTKO PONADRABIAć...
BUZIAKI!!!
-
Ale ja mam dzisiaj piekna pogode :) ANGGIE ty mnie chyba zle zrozumialas...zaden dol mnie nie lapie!! jest pieknie:D slonko swieci, ptaszki spiewaja, a ja uczyc sie musze :D
-
a pogoda jest przecudowna:D::D
nic tlko z niej skorzystac :wink: ale u mnie an rower troche za mocno wueje wiatr:P wiec zostaje mi moj domowy :wink: miłej nauki :wink:
-
Aha ahaha :D U mnie też pięknie :D:D I jutro 3 spr :x :D:D Damy rade! :D
-
A u mnie pięknie, a owsze a a chora. Ale może to i dobrze, bo ja w przeciwieństwe do Ciebie mam dużo nauki i przynajmniej mnie nie ciągnie na spacerki, rowerki i i inne pierdółki :)
-
Hej laski!! nadszedl czas na spowiedz.... :oops: :oops: dawno mnie tu nie bylo.... :oops: po pierwsze zbytnio nie mialam czasu, a po drugie dietkowo to srednio u mnie bylo...tutaj jakis cukierek, tam jakas kanapeczka, zapiekanka... :oops: na usprawiedliwienie mam tylko to, ze codziennie jezdze przez godzine na rowerze z kuzynka :D nie wiem co sie ze mna stalo, ale chyba cos peklo i potrzebowalam przerwy.... powoli zaczynam zbeirac sie w sobie do dalszego dietkowania, ale szczerze to ciezko mi to idzie...teraz jem jakies 2000 kcal i mysle ze zostane przy tym do swiat, a po swietach skocze z poworotem na tysiac...duzo sie ruszam, ale jem iezbyt dietetycznie...nie jest tak, ze w ogole nie trzymam diety, bo juz mam jakies przyzwyczajenia, ale troche poluzowalam i teraz strasznie mi tu wstyd przed wami :( nie waze sie na razie bo zaczelo mi sie @ wiec wazenie byloby bez sensu, ale mam nadzieje, ze duzo nie przytylam... przepraszam laski:(
-
fajnie ze juz jestes :wink:
Napewno kazda z nas ma takie momenty kiedy potrzebujemy przerwy, ale wazne zeby poprostu czuc sie dobrze w swoim ciele...a skoro zle ci z nim to trza to zmienic :lol: :lol: :lol: bron boshe nie namawiam do niczego hehe poprostu chce zebys byla z nami :lol: :lol: :) :) :) :)
Wiec szybko przemysl wszystko na spokojnie bo chcemy znow Cie tu widziec :wink:
buziaczki:*
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/171.jpg[/img]
-
czesc glamus :)
wiesz co-ja jak zaczelam sie ruszac-basen, bieganie itp, to mi sie straszny obzartuch włączył i bardzo cięzko mi nad nim zapanowac...ale dobrze,ze tyle jezdzisz na rowerze-bedziesz miec piekne nóżki :) a co do dietki...staraj sie tylko nie popaść w taki ciąg jedzenia bo go strasznie ciezko potem przerwac...jedz rozsądnie,a po świetach narzucisz sobie większy rygor :) z tym,ze mysle ze przy codziennym godzinnym wysilku fizycznym to 1200 kal to bedzie akurat,bo na tysiaku mysle,ze bedzie Ci ciezko i bedziesz bardzioej na wpadki narazona...
buziaki!
-
Wroce, bo chce, bo nie jest mi dobrze samej ze soba.Dietki pilnuje tylko tak troche....poprostu tak, zeby nie przegiac, ale obiecuje, ze wciagu tygodnia pozbieram sie i ladnie bede dalej dietkowac :) w koncu juz duzo czasu do wakacji nie zostalo :twisted: a ja jak wyjade do Anglii chce wygladac choc troche ladniej :)
-
Na pewno bedziesz ladnie wygladac :wink: :lol: :lol:
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/249.jpg[/img]
-
Wydaje mi sie ze nie ma sensu teraz przed Swietami przechodzic na tysiaka. Ciezko by bylo oprzec sie pokusom,poza tym...jest dobrze jak jest. Nie objadasz sie do granic mozliwosci tylko jesz wiecej. Wracaj do nas po Swietach z tysiakiem na plecach.
Pozdrawiam.
-
Cieszę się, że wróciłaś :)
Eh tak sobie teraz myślę, że każda z nas ma te gprsze chwile, ze czasem trzeba dac sobie moment wytchnienia.
Ale potem wracamy tutaj i bierzemy się za siebie :)
Na pewno uda Ci się do wakacji zgubić jeszcze kilka zbędnych kilogramów :)
Miłego dnia :*
-
Kurcze kazda z was ma racje :lol: powolutku przestawiam sie na inne myslenie niz przez ostatni czas i sadze, ze powinno byc dobrze:D chyba potrzebowalam tego czasu odpoczynku od diety....stanelam dzis na wadze jest 82.3 czyli 0.5 kg wiecej....co prawdajestem jeszcze w trakcie @, ale bardzo mozliwe, ze przytylam te pol kilograma....tickerka nie zmieniam tylko go gonie....
-
Smacznego jajeczka Wielkanocnego, Dużego zająca czekoladowego, Zdrowia niezawodnego, wielu radości I przez całe Święta samej wesołości.
-
No to ynik nie jest zły, a naładowałaś akumulatorki i teraz będziesz walczyć z kilogramami zaopatrzona w nowe siły i motywację :)
-
siemandero :wink:
aahh to nie jest jeszcze tak zle :lol: :lol:
Dobrze ze sie opamietałas:D Przetrwac swieta i pozostaje nam jechac do wakacji:D :lol: :lol: :lol:
ja godzine temu dostaalm @ 8) :roll: :wink: blehh i brzuchisko mnie boli :roll:
i :
Pogody, słońca, radości,
w niedzielę dużo gości,
w poniedziałek dużo wody
- to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych,
Świąt wesołych, oraz zdrowych!
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/23/579.JPG[/img]
-
Wielkanocnych Świąt już pora
trzeba jaja wyjąć z wora
-pomalować, pofarbować i kobiecie dać spróbować
-żeby potem nie gderała,
Że na Święta jaj nie miała! :)
http://dhost.info/grafika4u/gify/oka...ielkanoc/5.gif
-
Pomaleńku przez podwóre idą sobie dzieci kurze. W kropki, w ciapki malowanki, bo to miały być pisanki :)
Wsystkiego najlepszego z okazji świąt dużo miłości, radości i uśmiechu na twarzy.
Niech te najbliższe dni będą czasem spokoju, refleksji i wyciszenia...
-
Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
-
No i jak mijają święta?
:*
-
Mój chłop reinstalował system w miom kompie... - stąd nie miałam dostępu do netu. Teraz nadrabiam
Pozdrawiam jeszcze świątecznie i życzę mnóstwo sił do walki o szczuplejsze lato :)
A tak wyglądała moja święconka (zdjęcie robiliśmy kilka godzin temu)
http://c.wrzuta.pl/wm2630/fee5972c00...6/P1010225.jpg
UWAGA : To nie jest fotomontarz
-
przepraszam, ze znow sie nie odzywalam, ale kompletnie nie mialam czasu przez te swieta:/ dom pelen gosci i przygotowan byl... ale juz po swietach i od jutra wracam do solidnej dietki:) koniec poblazania i pozwalania sobie na wiecej...od jutra 1000-1200 kcal i basta:D trzeba walczyc dalej, bo juz nie ma czasu na wpadki:) obiecuje, ze jak znajde chwilke to was wszystkie poodwiedzam:)
-
no widze,ze taki wpisy to dzis na forum standard-wpadki byly,ale walcze dalej-i to mi sie podoba! bo wiele osob po swietach raczej nie wraca do dietkowania a tu nasi dzielni forumowicze sa super i wiedza,ze od jednej wpadki dietkowanie sie nie zawali :) i tzreba poprostu szybko wracac na wlasciwa droge hihi :)
buziaki!!!
-
Ciesze się że się pojawiłaś :)
No i widze, że jak my wszystkie robisz wielki poświąteczny come back do dietki :)
Więc trzymam mocno kciuki :)
:* :*
-
pozdrawiam w piękny wiosenny dzionek :)
-
chyba znow zaginelam na jakis czas, ale ostatnio tak rzadko jestem przy komputerze, ze szkoda gadac...dietkowo roznie...sa okresy wzorcowe, ale tez i takie ze szkoda gadac:/ obiecuje jednak, ze poprawie sie :D za niecale 2 miesiace wyjezdzami obiecalam sobie ze do tego czasu musze wazyc przynajmniej 78 kg:D teraz jest jakies 81. 5 nie zakladam sobie duzego celu...tylko taki mozliwy do spelnienia....musze nadrobic lekture na waszych watkach, ale to moze jutro :P musze leciec szykowac sie na balety :D
-
Dlugo mnie nie bylo, wiec wpadam się przywitać :)
Widzę, że nie tylko ja zniknelam ostatnio z forum.... Trzymam kciuki za te 78 kg :)
-
Hejka
Trzymam kciuki za te 78 - walcz dzielnie :)
U mnie tez słabo z czasem. Nie dość, że praca to jeszcze dostaliśmy zielone światło od urzędu miasta Gdańska na organizacje imprezy masowej "200 rocznica Oblężenia Gdańska przez Napoleona". Nie musze mówić ile mammy dodaktowej roboty.
Czas imprezy 25-27 maj. Będzie się działo :mrgreen:
Na basenik to się umówimy po imprezie bo teraz nie dam rady - tak bym sobie popływała :(
-
jest jakos dziwnie...nic mi sie nie uklda, ani dietka ani zycie...wszystko sie sypie;( najchetniej siedzialabym i ryczala caly czas:( dietki w ogole nie pilnuje...cale szczescie nie tyje, jest caly czas 82kg:( w niedziele moj tata znow do szpitala idzie, wiec kolejne nerwy...a cale moje wakacyjne plany runely:( kolezzanki wystawily mnie do wiatru i nie wyjezdzam:( bede siedziec w Polsce i sie nudzic:( bo wszyscy moi najblizsi znajomi wyjezdzaja:( zostane sama jak palec :(
troche posmecilam ale musialam sie gdzies wyzalic:(
-
Glam na pewno nie jest tak zle jak piszesz... Spróbuj patrzeć na wszystko od lepszej strony. Tata na pewno niedługo poczuje się lepiej, a ty spędzisz wakacje aktywnie... Będziesz jeździc na rowerku, co? Zresztą jesteś z Gdańska więc możesz leniuchować na play całymi dniami.
A wymarzoną wagę uda się osiągnąć jeśli tylko weźmiesz się w garść, zrobisz ta, ok?
Trzmaj się cieplutko i niech to będzie dla Ciebie dobry dzień :*
-
Będzie dobrze :)
jeżeli potrzebujesz przerwy w dietkowaniu to ją zrób. Ważne żebyś utrzymala wagę i nie zmarnowala tego co już osiągnelaś :)
Mnie nie bylo prawie 2 miesiące i powiem ci że taka przerwa dobrze robi :)
Trzymam mocno kciuki, na pewno wszystko się uloży :)
-
Nie no ja chce dietkowac dalej, musze:P tylko, ze na razie chyba nie jestem w stanie myslec o niczym innym jak o tacie:( jedyne co dobre, to to ze jak sie denerwuje to jem bardzo malo:)
-
Trzymaj się! Na pewno wszystko się uloży :) a dietka nie zając, nie ucieknie :lol:
-
dziewczyno....usmiech i wiara w siebie to podstawa ...smutki odłoż na bok... życie jest piękne... jak zaczniesz dostrzegać systkie małe radości to smutki nie beda miały znaczeni :lol: a:) tak więc głowa do góry...i dietujemy dalej:)
-
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg