Xixa no moglabys w koncu ten suwaczek stworzyc:)
Wersja do druku
Xixa no moglabys w koncu ten suwaczek stworzyc:)
xixatushka69 piękny mroczny suwak 8) i ładny wynik na nim :D
GlamGirl już grzecznie zakładam że schudne :D
Skoro Xixa zrobila sobie suwaczek to ja wstawiam nowy:) kochana jak na razie wiedziesz prym bo masz 8...ale i ja mam nadzieje, ze w srode je zobacze:)
Groodko ciesze sie, ze zmieniasz nastawienie:D
Aj a ja ucieklam z pokoju, bo tam ptasie mleczko jedza:/ i po raz pierwszy poczulam, ze ono pachnie!! dlatego ucieklam z oblezonego salonu przed komputer:D
cześć. zrobiłam suwaczek, glam też fajnie, ża juz masz. wiesz, jeśli weźmiemy się porządnie za odchudzanko, kilogramy polecą w dół jak szalone!!!
no i jak dzisiaj, ptasie mleczko nie kusi> :twisted:
bardzo dobrze zrobiłaś że uciekłaś przed tym brzydkim :D ptasim mleczkiem :wink:
oby tak dalej :P
Pozdrawiam
Ucieklam:) ale czuje, ze jutro tort mnie pokona :oops: i z pewnoscia przekrocze swoj limit 1000 kcal, ale postaram sie, zeby to bylo max.1500 nie wiem jak wytrzymam na tych urodzinach...moze namowie kogos zeby poszedl ze mna na spacer do parku?? zobaczymy:)
W taki razie trzymam kciuki!
Jeżeli nie wytrzymasz i sięgniesz jednak po ten tort, to nie bierz caleg kawalka, tylko np. pól i delektuj się nim dlugo. ja tak ostatnio zrobilam i nawet podzialalo :)
Milej niedzieli :)
no wiec moja dieta poszla dzis w kat :oops: az mi tutaj wstyd cokolwiek pisac...ale obiecalam sobie, ze bede pisac tu tylko szczera prawde wiec pisze!!
Dzis zjadlam:
2 schabowe ( slownie: D-W-A)
1 zraza
1 kawalek tortu(naprawde cienki)
kawalek sernika ( naprawde duzy :oops: ) ale moja babcia robi najlepszy sernik pod sloncem:P
2 kromi chleba
ziemniaki ( malo)
parowke
A zapomnialam wam powiedziec cos jeszcze...w ogole mam dzisiaj male zalamanko...stanelam dzis rano z ciekawosci na wadze...a tam co?? 92 kg!! przeciez caly czas sumiennie sie odchudzalam, ie przekraczalam 1000 kcal...a poza tym cwiczylam? wiec skad te 1.5 kg wiecej?? pewhnie jesli jutro znow wstane to bedzie 93;( wiec stad to male zalamanko i jedzenie..... juz chcialam to wszystko rzucic naprawde... ae nie moge sie poddac, nie chce... ale waga mnie zalamuje, wiec chyba nie bedzie srodowego warzenia...nie chce przesuwac wsuwaczka w lewa strone;(
GlamGirl nie jest tak źle jak myślisz :D czasem się zdarza :) jutro jest nowy dzień i będziesz dalej chudła mimo tego :D uszy do góry :D ja w ten weekend też mam kilka grzechów i się nie daje :D
wiem, ale skad te dodatkowe 1.5 kg??kiedy ja caly czas sumiennie przestrzegalam diety?? a wazylam sie z samego rana kiedy jeszcze nic z tego co napisalam nie zjadolam;(
spokojnie czasem organizm zatrzymuje wode może jesteś przed okresem? a może poprostu zjadłaś coś z solą (sól zatrzymuje wode ) nie denerwuj się moja waga rano pokazała mi 90,1 a teraz specjalnie dla ciebie weszłam i pokazała 93 kg nie denerwuje się spokojnie czasem tak bywa ale nie możesz się poddac :)
Ja będę powtarzał pewne rzeczy jak mantrę - dobowe wahania wagi mogą wynosić nawet 3,5 kg !!! Nie ważyć się codziennie ;)
Cale szczescie dzis sie juz wszystko uspokoilo i bylam grzeczna:) tylko w srode czeka mnie impreza andrzejkowa, wiec bedzie alkohol, ale postaram sie wypic jak najmniej:) jutro i w srode czekaja mknie wyczerpujace 3 godz w silowni:) tak sobie postanowilam... musze odkupic sie za wczoraj i spalic alko ktory wypije w srode:P wiem, ze nie powinnam wazyc sie codziennie, ale musialamzrobic to dzisiaj, zeby sie uspokoic i juz wszystko ok;) jest tyle ile byc powinno
popieram, często się zdarza, więc glam, nie załamuj się. musi być dobrze, ja jestem po imprezce, wyspałam się i dietkuję dalej!!! no, do roboty, nie poddawać się :roll: zgubienie tylu kilogramów musi trwać długo :roll:Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxl
Hej GlamGirl dasz radę :!:
u mnie ostatnio też same imprezki i mnustwo pokus ale się nie poddaje 8)
Pozdrawiam :D
Agitku przede mna chyba tez:) bo jutro kolejna imprezka, ale bee sie trzymac:P dietka jak najbardziej poprawnie...
Wiecie co? zawsze w swoim fitness kubie wybieralam zajecia indywidalne, ale dzis przelamalam sie i poszlam na aerobik:0 i chyba teraz czesciej bede wybierac te zajecia!! bylo super!! strasznie sie zmeczylam, ale wcale tak mocno tego nie odczulam...wydawalo mi sie, ze jestem na jakies imprezie:) instruktor biegal i skakal...mowil, ze mamy cwiczyc na luzie i przede wszystkim bawic sie:) i tak wlasie bylo:] szkoda tylko, ze te zajecia sa tak wczesnie i nie zawsze moge na nich byc bo na ogol mam zajecia jeszcze wtedy:(
Witam kochani!!
Wczoraj nawet nie mialam czasu tutaj wejsc choc na chwilke:( wiec przesuwanie suwaczka nastapilo dopiero dzis:D a wiec jestem w krainie balwankow:D:D wczoraj bylam na imprezie...fajnie bylo:D:D nic nie jadlam, ale alkohol :oops: .... jedyny pozytek to taki, ze dzis dopiero obiad bylam wstanie zjesc normalnie:) a moim sniadaniem byla mandarynka..
Gratuluje bałwanka :)
U mnie dopiero za 10 kg... Ale damy rade :D
I znowu muszę pędzić do kibelka...
Oj niby jest balwanek ale taki mocno niepewny:/ trzeba go wzmocnioc, bo dzis na wadze bylo np.90 kg...wiem, ze nie powinnam wazyc sie codziennie, ale czasem pokusa okazuje sie silniejsza:) dobrze akurat, ze dotyczy ona tylko wazenia a nie jedzenia:) chociaz wczoraj zjedlam jedna kukułke :oops: ale wszystko w limicie wiec nie jest tak strasznie .... kurcze chcialabym osiagnac do swiat te 85 kg. ale do nich tak blisko, wiec nie zakladam, ze bede tyle warzyc...przyjmuje bezpioecznie ze bedzie 87kg...to tez by mnie zadowalalo, bo wtedy moj balwanek bylby w miare bezpieczny:)
Setny post należy do mnie ! :) Dostanę jakąś nagrodę ? ;) Mam nadzieję, że w Mikołajki się trzymasz - wiadomo, że to dzień pełen pokus na każdym kroku :)
Kuba niestety nie przewidzialam nagrody :oops: Mikolajki mijaja bez pokus, bo siedze caly dzien z nosem w ksiazce... jestemw tzw."gorącym" okresie...same kola przede mna... wiec weszlam tylko na chwilke:) powiedziec, ze z dietka wszystko ok:) tylko waga stoi w miejscu:( ale jestem przed @, wiec to moze dlatego...
Oj przecież to tylko takie żarciki ;) Cieszę się, że ładnie dietkujesz - po okresie waga na pewno strzeli jak z bicza. Tego życzę ! :)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
domyslilam sie:)) dzis mam chwilke czasu, wiec w koncu moge pochodzic po waszych watkach, bo ostatnio bardzo zaniedbuje komputer:) diety sie trzymam, choc czasem mam jej dosc...ale nie zlamie sie:) przez to, ze ostatnio cierpie na chroniczny brak czasu, nie cwicze tyle co przedtem, ale staram sie... zawsze wolalam cwiczyc w samotnosci, ale ostatnio polubilam zajecia grupowe:) i staram sie 3 razy w tyg na nie chodzic:)
Witaj :lol:
na wstępie, gratulacje, że ładnie dietkujesz... mam podobne odczucia, waga stoi w miejscu choć sie staram, moze i ta kopenhaska jest przereklamowana i nie na wszystkich działa tak samo..., ale ja skonczę i w koncu sama się przekonam na własnej skórze jak to jest. Też się pocieszam , że w koncu waga ruszy w odpowiednią stronkę, no przeciez kiedys musi.
Czasem ma sie kryzys i po co to waszystko, ale na szczęscie przechodzi , a przeciez wiemy, ze bez pracy nie ma kołaczy, tak to działa i juz.
Zycze udanej sesji i pozdrawiam
qunia dziekuje za odwiedzinki!!!chyba dawno u ciebie nie bylam, bo nawet nie wiedzialam, ze stosujesz kopenhadzka, ale dzis postaram sie nadrobic zaleglości:)
Dis rano sie zwazylam i bylo 88.2 ale na razie poczekam ze zmiana, az ta moja waga troche sie ustatkuje:D martwiesie tylko o swoja wage po swietach:/ mam nadzieje, ze wytrzymam i nie rzuce sie na te wszystkie swiateczne potrawy...
Witaj!!!
Widze,ze mamy te same obawy :?
Ja tez panicznie boje sie,ze utyje w swieta?
Ale mam nadzieje,ze bede sie trzymac,bo po swietach mamy zlot we Wrocławiu!I chciałabym na nim dobrze wygladac i sie czuc :P :P
Pozdrawiam i sle buziaczki :lol:
aj i tak juz osiagnelas super wage:) ja tu marze, zeby wazyc 70 kg:) no moze lepsze byloby 65;) ale juz nawwet z 80 bede sie cieszyc:)
CIESZYłAM SIE Z TEJ WAGI NA POCZATKU!!
A TERAZ ONA STOI W MIEJSCU,A JA JUZ SWIRUJE :?
CHCE MIEC 6 Z PRZODU I NIE MOGE .....
KOSZMAR....
Kwestia czasu :) Stoi stoi a jak już ruszy to nawet nie zauważysz a będzie 67 :)
też nigdy nie mogę się doczekać aż waga ruszy w dół, czasem nawet zapędza się do góry i też mam nadzieje ze jakoś przeżyje święta :)
Witam kochani!!
W niedzielny poranek:) wczoraj bylam na imprezce:) bylo boooskoo:D chociaz wypilam troche alkoholu :oops: ale od godziny 23 do 4 rano, ani na chwile nie zeszlam z parkietu:D wiec troche kalorii wytanczylam:D a dzis rano stanelam na wadze i bylo 87.8:D ale ze zmiana suwaczka poczekam do srody:D zycze wam milej niedzieli:)
napewno w środę zmienisz suwaczek czego ci życzę z całego serdusia :D
super że fajnie się bawiłaś a kalorii napewno spaliłaś więcej niż tylko trochę :)
5 godzin na parkiecie :) Jakbym miał sobie wymyślić jakąś ostrą karę za grzechy to byłoby to właśnie coś w tym stylu ;)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
Hmm...wiesz Kuba dla mnie to byla akurat czyta przyjemnosc:) Kurcze jutro wazenie...zobaczymy jakie efekty beda:) cale szczescie jutro mam ostatnie kolokwium przed swietami, wiec bede mogla czesciej tutaj zagladac:) niestety moje dzisiejsze wypociny chyba nie poszly zbyt dobrze:/ ale zobacvzymy.... pocieszam sie, zed ten przedmiot co niektorzy zdaja po 5 lat, a moj to dopiero pierwszy rok z nim:)
Podziwiam :) Ja nie umiem i nie znoszę tańczyć. Chyba, że pogo ;)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
trzymam kciuki za twoje mające nastąpić ważonko :D :D
zdaj szybko relację bo jestem ciekawa :mrgreen:
miłych snów
No i Mam 87 kg:D:D ale sie ciesze:) mam nadzieje, ze do sylwestra mimo swiat bedzie 85:) fajnie byloby.... ostatnio robilam porzadki w szafie i zobaczylam, ze mam 6 par za malych spodni:) z roznych etapow mojego tycia i chudniecia. i tak sobie ustalilam, ze musze po koleji zaczac we wszystkie wchodzic:) I UWAGA w najwieksze z nich wchodze!!! co prawda jeszcze gora troche za bardzo mi brzuch wychodzi, ale zapinam sie!! a za jakis miesiac powinny lezec idealnie (przynajmniej mam taka nadzieje), ale jestem szczesliwa z tego powodu...tymbardziej ze terazniejsze spodnie to musze mocno paskiem wiazac, bo zdejmuje juz je bez odpinania:)
no to wielggggggggggggggachne gratulacje!
jeśli się postarasz to do sylwka 85 kg masz murowane :D
co do spodni super że masz tyle par mniejszych..masz motywacje i nie musisz w przyszłości kupować zbytnio dużo nowych, gdy stare już będą wisieć na tobie :)
kolorowych senków
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!
Pięknie ci waga spada :)
Co do tych spodni to na pewno w nie juz nie dlugo wejdziesz :) troche cierpliwosci i bedzie super :)
Pozdrawiam