agulkaa 82 dziekuje za odwiedziny na moim watku:) mam nadzieje, ze bedziesz do mnie zagladac...ja tez nie mieszkam w miescie i na ta silownie musze dojezdzac 11 km do Gdańska. Tyllko studjuje we Wrzeszczu, wiec zawsze w czasie jakis okienek w czasie zajec, albo po nich ide sobie pocwiczyc.
Co do obcokrajowca to nie taki calkowity obcokrajowiec, ale na razie nie chce o tym myslec:/
Marietta27 ciesze sie, ze do nas wrocilas!!@ mam nadzieje, ze tym razem juz na dobre!! pamietaj, ze zawsze mozesz na mnie liczyc:) a do zobaczenie balwanka z przodu to tylko 2 kg:) 1,5 tygodnia solidnej pracy i bedziesz miala swoje 8 z przodu!!
Kuba to dobrze, ze od prawidlowo wykonanych moga bolec, bo ja mam na zaliczenie swojego uczelnianego wf-u wlasnie pompki:/ i nadal nie wiem czy dobrze je robie:/ a zaliczenie juz za tydzien...
Kurcze ja chyba jestem w jakims 'problemowym' okresie...nie wiem czy je sobie sama wymyslam, czy one naprawde istnieja... po pierwsze stwierdzilam, ze musze przemyslec swoja dietke...zauwazylam, ze wiekszosc moich efektow wagowych jest z listopada...w grudniu jest mninimalne schudniecie...praktycznie wtedy tylko utrzymalam wage, niby dobrze, bo wtedy byly swieta ale one nie trwaly przez caly miesiac:/ musze sie chyba poprostu zastanowic co ja robie zle...
Po drugie sama nie wiem co mam zrobic ze swoimi studiami, zbliza sie sesja wiec coraz wiecej nauki, a ja uczac zastanawiam sie po co mi to? czy naprawde chce kiedys byc mgr inż? pracowac w laboratorium, albo gdziekolwiek indziej? kiedys mi kazdy mowil, ze trzeaba skonczyc studia, ale czy one naprawde sa potrzebne do szczescia?? ostatnio moje kolezanki spytaly sie czemu nie zajmuje sie tym co lubie, co mnie interesuje i co naprawde umiem?a ja nie potrafilam odpowiedziec...
Ale sie dzisiaj rozpisalam:) przepraszam:*