Jak to powiedziała moja siostra...ciało ładne ale co z tego skoro twarz błagająca o rozum ;) Kto to w ogóle jest ? :)
Wersja do druku
Jak to powiedziała moja siostra...ciało ładne ale co z tego skoro twarz błagająca o rozum ;) Kto to w ogóle jest ? :)
No jak to kto ? :D :P
Channing Tatum :D :D :D
A tak poza tym to chyba tutaj o wygląd chodziło ,a nie o wnętrze ;) Bo wiadomo ,ze po zdjeciu , filmie charakteru nie ocenisz :P
Kubus tu nie chodzi o charakter czy rozum tylko wyglad:P jak zauwazyla Chybaty... jesli chodzi o charakter to ciezko bedzie mi znalezc:/ bo ja musze miec faceta, ktory bedzie zarowno przyjacielem...takiego przy ktorym bede czuc sie bezpieczna i ktoremu wiem, ze bede mogla zaufac...niby tak malo, ale tak trudno takiego znalezc:/
Jupi juz myslalam, ze czeka mnie wieczor w domu, bo impreza jednak nie wypalila, ale zaraz do kina sobie jade:) na "Dlaczego nie!!" jestem ciekawa tego filmu, bo opinie slyszalam rozne...
Nazwisko tego pana to ja znam ale kto to jest ? Aktor jakiś ? Hip hopowiec? Czy jakiś inny chłopak Britney Spears ? ;)
trudno trudno , ale są ;) wiec watro szukać :D i czekac ;]Cytat:
bo ja musze miec faceta, ktory bedzie zarowno przyjacielem...takiego przy ktorym bede czuc sie bezpieczna i ktoremu wiem, ze bede mogla zaufac...niby tak malo, ale tak trudno takiego znalezc:/
to czekam na Twoją opinię :D bo sama ciekawa jestem , pewnie i tak pójdę ze względu na zakościelnego :roll: :roll: :roll:Cytat:
Jupi juz myslalam, ze czeka mnie wieczor w domu, bo impreza jednak nie wypalila, ale zaraz do kina sobie jade:) na "Dlaczego nie!!" jestem ciekawa tego filmu, bo opinie slyszalam rozne...
jak dla mnie to aktor jest :P w kilku filmach go już widziałam :D ale dokładnie biografii jego nie znam :DCytat:
Nazwisko tego pana to ja znam ale kto to jest ? Aktor jakiś ? Hip hopowiec? Czy jakiś inny chłopak Britney Spears ? Wink
Kubus aktor:P i model:P
Chybaty film mozna obejrzec, ale spodziewalam sie czegos lepszego... troche nudnawy w pewnych momentach...nie podobala mi sie w ogole gra Cieslak, zbyt sztuczna...
Juz po sniadanku, a na obiad jade do babci:) w koncu dzisiaj jej Dzien!! ale nie chce mi sie tam zbytnio...moja babcia jest osoba, ktora zawsze mowi, ze my za malo jemy in pewnie bedzie probowala we mnie cos wcisnac;) ale ja sie nie dam:D
dobra zrobię to dla Maciej i wytrzymam ! :D musze się jakos odstresowac w czasie sesji :PCytat:
Chybaty film mozna obejrzec, ale spodziewalam sie czegos lepszego... troche nudnawy w pewnych momentach...nie podobala mi sie w ogole gra Cieslak, zbyt sztuczna...
znam ból :? moja babcia już jakies 10 kg temu mówiła , ze mam nie chudnąc , bo wyglądam na chorą ;) ale ja wiem swoje :D i dalej walcze o tą wymarzoną wagę :DCytat:
a na obiad jade do babci:) w koncu dzisiaj jej Dzien!! ale nie chce mi sie tam zbytnio...moja babcia jest osoba, ktora zawsze mowi, ze my za malo jemy in pewnie bedzie probowala we mnie cos wcisnac;) ale ja sie nie dam:D
A grał w czymś co jakimś cudem mogę kojarzyć ? :)Cytat:
Chybaty film mozna obejrzec, ale spodziewalam sie czegos lepszego... troche nudnawy w pewnych momentach...nie podobala mi sie w ogole gra Cieslak, zbyt sztuczna...
Nie wiem...ja pierwszy raz ja chyba tez widzialam w tym filmie:P
No wiec wczoraj nie bylo zbyt dietkowo :oops: bo podliczeniu wyszlo mi 2000 kcal...ale tez nie tak strasznie:D W ogole dzsiaj mialam wyniki 3 egzaminow i wychodzi na to, ze na razie mam wszystko zaliczone:D ale przede mna jeszcze 3 najgorsze.... :? a wiec teraz lece sie uczyc dalej:p a wczesniej jeszcze do Dziadka zyczenia zlozyc:P
hmmm...a ja chyba jednak dziwna jestem...bo ja tam wole chuderlaków;)i ten pan mnie raczej niezbyt pociąga... :shock: a przeciez niby jest calkiem calkiem...hmmm... :roll:
miłej nauki-niech szybko do głowy wchodzi!!!!!!
Glam gratuluję examów...a 2000 kcal się nie przejmuj :) Na pewno po tym nie przytyłaś !
Przesyłam przebiśniega :D :D :D i pozdrawaim :D
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21863606_d.jpg
Hej glam-co u Ciebie???
cześć ;)Cytat:
Zamieszczone przez GlamGirl
muszę przyznać, że film faktycznie nudnawy, ja też sie czegoś lepszego spodziewałam.
mi się podoba jedna scena,jak zakoscielny mrYgał oczami przy ognisku ;) smieszne to w miarę było ;)
PS. ładna dziołcha z ciebie ;) i fajny fryz ;)
dawno nie pisalam... u mnie jakos anty dietkowo...musze sie pozbierac, ale nie wiem jeszcze jak;( kurde nie moge zmarnowac tego co osiagnelam, ale w ogole nie mam ochoty ju na nic:( wszystko mnie przerasta...cala ta sesja, brak jakichkolwiek planow na zycie, a teraz jeszcze zle wynki badan mojego taty kochanego....ech nie mam juz sily na nic...
Hej glam-trzymaj się!Będzie dobrze!Przede wszystkim mam na myśli to,co zapewne jest dla Ciebie teraz najwazniejsze,czyli zdrówko Twojego taty!Powiem Ci z mojego doświadczenia coś-jakis czas temu dowiedziałam się,że mam raka-szok-przeciez ja mam dopiero 25lat i taka choroba?Ale przeszłam leczenie,operację i juz wszystko jest ok.Wiec najwazniejsze to byc dobrej myśli i nie poddawac się!Nie ważne czy to sprawa bolącego zeba,czy chorej nerki-zawsze trzeba podchodzic do wszystkiego z optymizmem i nadzieją!!!
A co do odchudzania-szybciutko zbieraj się w sobie-zobaczysz-może i chwilowe pocieszenie w tym jedzeniu znajdziesz,ale bardziej 'dobije' Cię fakt,że zawalasz dietke itp-nie warto przecież,prawda??Trzymaj się skarbeńku!!!Myslami jestem z Tobą!!!
Przesyłam dobre Anioły :D !
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21936858_d.jpg
Glam ja wiem, że to niewiele ale...trzymam kciuki...za Ciebie, za tatę, za sesje, za dietę...to praktycznie zero ale tylko w ten sposób mogę pomóc...
Dziekuje wam:*:*
Postaram sie do was szybciutko wrocic, ale jeszcze potrzebuje troche czasu....nie chce zawalac dietki, ale na razie nie mam nawet sily, zeby o niej myslec;(
Agus moj tata tez ma raka od roku...przeszedl operacje, chemie... i znowu mu wzrosl markery;( boje sie, ze gdzies zrobil sie jakis przerzut...we wtorek bede wyniki, wtedy poznam prawde, ale teraz nie mam juz do tego sily...tata jest dla mnie najwazniejsza osoba i nie wiem co sie stanie jesli znow pojdzie do szpitala...ja takie rzeczy bardzo zle znosze....
A moja mama ma Sm...stwardnienie rozsiane. Będzie roślinką :(:(:(
Ostatnio miała znowu żut i chyba idzie do szpitala.. nie załamuje się... Bóg jej wyznacza drogę.
Kopcham ją .... :(:(:(
trzymaj się złotko :*:*:*
Glamuś-trzymaj się słoneczko!Wiem co przeżywasz-sama tego doświadczyłam niedawno...ale trzeba wierzyć,ze wszystko bedzie dobrze,bo BęDZIE!!!zobaczysz!!!przytulam Cię cieplutko!głowa do góry sloneczko!Buziaki!!!
POZDRAWIAM NIEDZIELNIE!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21943805_d.jpg
Glam trzymaj się... takie to zycie już jest bez sęsu, że różne choroby się przyplątują...
Moja mama, tak jak mama Zlośnicy, ma stwardnienie rozsiane, ale jakoś nie myslę za bardzo o tym czym ta choroba może się skończyć. Wychodzę z zalożenia, że nie ma się co martwić na zapas. Będzie co musi być, a póki co trzeba się cieszyć z tego co mamy :)
Trzymam kciuki!
A wiec robie maly rachunek sumienia i wracam :D o dziwo to moj tata to spowowdowal...gdy zobaczyl co chcialam rano zjesc na sniadanie :oops: przyniosl mi pewien album ze zdjeciami...i sie opamietalam:D sniadanie skonczylo sie na parowce... Dziekuje wszystkim, ktorzy mnie tu odwiedzali!!! obiecuje, ze w ciagu najblizszych dni rowniez was odwiedze, ale tymczasem musze dalej sie uczyc:/ na 18.15 dzisiaj mam egzamin z fizyki:( poza tym pewna zmiana na moim tickerku...z 84 kg na 85.2 :oops:
1. NIE GŁODUJ.
No wlasnie, glodowka to byla moja pierwsza mysl gdy dzis postanowilam wrocic do diety...
2. NIE LEŃ SIĘ.
Pół godziny ruchu dziennie to absolutna konieczność. Nie bój się deszczu i śniegu, idź na spacer, zahartujesz się, poprawisz krążenie, a twoja cera się zaróżowi.
Niby racja, ale przez ostatni tydzien nie cwiczylam ani razu...przerwalam diete...przerwalam chodzenie do klubu fitness...tlumaczylam to sobie sesja, ale zawsze na godzinke pewnie moglabym skoczyc, zamiast siedziec przed komputerem
3. NIE OSZUKUJ SIĘ.
Nie unikaj cotygodniowego ważenia i nie wciągaj brzucha przed lustrem.
A ja potrafie wazyc sie codziennie:/ a do wciagania brzucha juz tak sie przyzwyczailam, ze robie to prawie zawsze...
4. NIE PRZEJADAJ SIĘ.
Nawet najzdrowszym jedzeniem możesz się przejeść. Rozłóż dzienną ilość jedzenia na 5-6 małych posiłków, utrzymasz stabilny poziom cukru we krwi, nie będziesz odczuwać silnego głodu i łatwiej spalisz kalorie.
Jem 3 posilki dzienne, choc przez ostatni tydzien to bylo ich duzo wiecej, bo jadlam praktycznie caly czas....i to wcale nie zdrowe rzeczy....
5. NIE WAŻ SIĘ CODZIENNIE.
mowi samo za siebie...
6. NIE REZYGNUJ ZA WCZEŚNIE.
Nie oczekuj cudu, zbyt wcześnie, trzeba cierpliwie czekać i zapracować na zgubienie nadwagi.
Nie oczekuje cudu, ale ostatnio....
7. NIE BÓJ SIĘ MÓWIĆ NIE.
Nawet bez podawania przyczyny, odmawiaj jedzenia, na przykład na rodzinnych spotkaniach bądź imprezach.
czasem przychodzi mi to ciezko...zwlaszcza dy na stole pojawiaja sie moje ulubione potrawy:(
8. NIE ŻAŁUJ SOBIE SNU.
Jeśli to możliwe kładź się spać przed 23.00, tak, byś przesypiała około 8 godzin.
sesja trwa i sypiam w granicach 3-4 godzin dziennie, inaczej bym sie nie wyrobila
9. NIE IZOLUJ SIĘ.
Weź koleżankę na spacer, byleby nie zakończył się on w pizzerii.
Na poczatku diety izolowalam sie...wstyd mi bylo isc, np. na dyskoteke gdzie srednia waga przebywajacych tam dziewczyn byla 65-55 kg
10. NIE CZYTAJ I NIE OGLĄDAJ TV W CZASIE POSIŁKU.
Nadmiar zajec powoduje to, ze oszczedzajac na czasie bardzo czesto tak robie...
11. NIE JEDZ PO 19.00.
Zwłaszcza tłuszczów i węglowodanów.
caly czas o godz. 18 byl moj ostatni posilek, ale przez ostati tydzien potrafilam jesc nawet o polnocy :shock:
12. NIE KRYTYKUJ SIEBIE.
Ani za zjedzenie czekoladki, ani za inne grzeszki. Wybacz sobie, wyciągnij odpowiednie wnioski, zapomnij i idź dalej.
Ja tak nie umiem....chyba bardzio lubie krytykowac sama siebie..
13. NIE ZMARNUJ TEGO, CO JUŻ MASZ.
Nie chce zmarnowac, dlatego wracam :D
14. NIE UŻYWAJ ZBYT WIELE SOLI ANI GOTOWYCH DAŃ Z TOREBEK I PUDEŁEK.
Produkty te (zawierają sporo soli, konserwantów i innych dodatków) podrażniają organizm, zatrzymując w nim wodę, a ty w rezultacie ważysz więcej.
Czasem o tym zapominam i potrafie wypic np. Goracy Kubek, aby oszukac glod, bo ma malo kalorii, a jak widac to nie tak do konca prawda...
A to fotki, ktore spowodowaly, ze wrocilam...waga na nich: 69 kg :shock:
http://images14.fotosik.pl/76/808796f77ebd2c5c.jpg
Moze te rude wlosy nie byly wtedy dobrym pomyslem, ale o taka figurke wlasnie z powrotem walcze:)
http://images11.fotosik.pl/34/0126c1cc69dc5b48.jpg
http://images12.fotosik.pl/27/575b3bfbb2bc6e12.jpg
I od takiej figurki dzieli Cię 15 kg :) Co to dla Ciebie Glam...jak strzelić palcami !
Niby tak;)
No wiec od wczoraj bardzo dietkowo, ale dzisiaj wypilam 2 piwa :oops: :oops: no coz...trzeba bylo isc odreagowac stresy po egzaminie:) tymbardziej, ze nie wiem czy go zaliczylam...bylam pewna, ze wszystko umiem, ale facet dal takie zadania, ze polowa wyszla nawet bez probowania ich rozwiazania:/
No wiec mowcie do mnie mistrzu :lol: :lol:
1) moj dziadek dzis przyjechal i upiekl 2 blaszki babki!!!(a wy nie wiecie jakie ciasta piecze moj dziadek...) a ja nie zjadlam ani kawalka:) ale jutro skusze sie na jakis maly;) dzis poprostu nie zmiescil by mi sie w progu kalorycznym ale jutro tak uloze wszystko zeby pasowalo:)
2) zaliczylam straszny egzamin z fizyki!!! a z mechaniki jestem zwolniona z czesci zadaniowej, ktora jest najgorsza, bo wszyscy na niej odpadaja:D a ja nie musze.....:D ale jestem dzis szczesliwa:)
Oj..gratuluję kochanie :D:D Już niebawe 80 ;) i nara balwany :twisted: :twisted:
Dzielna kobietka z Ciebie ;) A te pifoo...a Fe :D:D Chociaż ja 16 lutego mam zamiar sobie wódke łyknąć i na balety:) Już tak dlugo nie piję ...ahh :D:D
Widzisz Glam-powolutku wszytsko zaczyna się ukadac!Zobaczysz-wszystko bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!
PRZESYłAM LEśNE POZDROWIENIA!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22039706_d.jpg :D :D :D
Glam, po malu i do celu. A zdjęcia piękne, jeszcze tylko 15 kg i znow bedziesz miec taka figurke :)
Gratuluje nie jedzenia ciasta! Mnie czeka podobne wyzwanie za tydzien... ale damy rade :)
Mielgo weekendu!
Witam wszystkich w niedzielny poranek:D wczoraj baletowalam:) super bylo...potrzebny byl mi taki wypad po tych wszystkich egzaminach.... niestety byly %%% :oops: :oops: ale wczoraj przeszlam w nocy tyle kilometrow, ze jeszcze mnie nogi bola:D
Na sniadanko tylko jogurcik byl:D
Gratuluje zdania examu :D Ja też ostatnio popiłam sobie i to ostro ... a przy okazji pojadłam :oops: ale trzeba być twardym :D I iść dalej do przodu i nie załamywać się :D Buziam :*:*
Czesc glamuś:)Procentami się nie przejmuj-kalorie podczas tańcowania zgubiłaś:)A i zrelaksowałas się na dodatek:)
Wraz z krówką przesyłam pozdrowionka :wink: :wink: :wink:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043540_d.jpg
Ja dzisiaj tak szybciutko:) wlasnie wrocilam z jednego egzaminu, a jutro drugi:/ wiec trza sie uczyc:P mam nadzieje, ze dzisiejszy zalicze....niby znala odpowiedz na kazde pyanie, ktore dostalam, ale z nerwow troche namieszlam przez co wiem, ze jedno mam na pewno zle:/ Ja na egzaminy, raczej nie chodze na galowo ubrana, ale na ten dzisiejszy musialam i co?? moge stwierdzic, ze wchodze w ubrania sprzed dwoch lat:D:D z okresu matury, bo zarowno spodenki i marynareczka super dzis pasowaly:)
Glam-pewnie,ze gratuluje zdanych examinów,ale jeszcze bardziej ciesze się,ze ciuszki tak fajniusio pasuja:)!idziesz w dobra strone!!!oby tak dalej!buźka!!!
Przesyłam motylka :D Niech inspiruje do dalszej walki!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043617_d.jpg
No ładnie :D a ja dziś weszlam w spódniczke 38 i mi spada w brzuszku :o Wyjaśni jto ?:D UC się Uc :D:D :):)
Trzymajta siem ;*
Jak przeczytałam, że ubranka sprzed dwóch lat super na Ciebie pasują, to przypomniało mi się, że gdzieś w szafie wisi moja studniówkowa kiecka.... wygrzebałam ją z dna szafy i ..... wcisnęłam się w nią bez problemu :D i poczułam się jakbym była młodsza o te kilka lat...hihihi....
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdania wszystkich egzaminów :)
Jutro bede miala ostatni egzamin:D co prawda czeka mnie jeszcze pewnie poprawka jednego, ale to dopiero 19 lutego:) a do 21 bede miala wolne!! ale sie ciesze...w koncu odpoczynek...od poniedzialku wracam do moich cwiczen w klubie:) bedzie dobrze...musi byc dobrze:D
I bęęędzie dobrze :D:D Bo ja ci pomogę:]
Licze na ta pomoc piękna:) ale juz naprawde bedzie dobrze:) nie moge doczekac sie poniedzialku kiedy wroce do klubiku...stesknilam sie za tym miejscem...jeszcze przed chwila pokazywali go w tvn w wiadomosciach, ostrzegali przed tabletkami odchudzajacymi na bazie amfy... wiec uwazajcie!!
My i tabletki, no coś ty :)
Milego ćwiczenia, i aż zazdroszczę teko wolnego w perspektywnie. Mnie to jeszcze przez jakiś czas na pewno nie czeka...
Milego wieczoru!