-
A ja mam dzisiaj dolka i malo wiary w siebie.. ale jem malutko tylko ze mi smutno tak jakos...
-
Tylko sie tam nie zaglodz aga na amen , ja zaczelam chudnac odkad zaczelam wiecej jesc
Ja jak narazie zaliczylam 100 brzuchow w tym 50 z nogami do gory i pomyslec ze jak zaczelam chodzic na aerobik nie umialam zrobic ani jednego
Witaj puszysta i zapraszam razem do dietkowania
-
Witam nowe kobietki
Ja po obiadku, kotlecik i surówka, ziemniaków unikam już od lutego. Tyle że ostatnio zdarzyły się frytki, no ale to raz na pół roku.
Wypiłam herbatkę z cytrynką i odrobiną cukru i żuję Orbitkę bez cukru.
Wieczorem imprezka, ale kumpela obiecała że będą sałatki, więc może jakoś dam radę przetrwać, gorzej tylko że tort też będzie...
Ja jestem nowa, nic Wam nie pisałam wczesniej, więc się pochwalę, że 14 kwietnia 2007 wychodze za mąż, więc odchudzanko i utrzymanie wagi w moim przypadku jak najbardziej wskazane...
-
Czy jest ktoś z Krosna lub okolic kto by chciał się spotkać?
mam 17lat
167cm wzrostu
waże 75kg
chciałabym schudnąć 25kg mam nadzieję ze mi w tym pomożecie
pozdrawiam
-
hej dziewczyny 
zapraszam całą grupę wsparciową na wielki bal u mnie 
ojjj tak
w końcu zrzuciłam te parszywe 20 kg z którymi taaaak dlugo sie męczyłam
wiec jeżeli ktoś potrzebuje motywacji...niech pzeczyta moje podsumowanie
jest tak żałośnie rozciągliwe .... i ukazuje do czego prowadzi brak ogarnięcia się i wzięcia mocno w garść że chyba zmotywuje każdego- choćby i po to aby nie popełniać tych błędów które ja poczyniłam....
-
ooo kathrinkaa gratulacje
już biegnę czytać
-
jak witać nei takie to proste
wystaczy gdzieś zboczyć z drogi i jojo już nas goni
ech
pozwolę sobie wkleić link zeby dziewczyny poczytały
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=2650
-
hej 
Ja po imprezce ok, zjadłam sałatkę i troche tortu, kusiło mnie jeszcze toffifi ale byłam twarda.
Justyś, ta która miała urodzinki wczoraj, ma taką cudną figure...że tylko pozazdrościć.
Zależy to też chyba od kości, ona waży 52 kg, i wyglada super, a ja najmniej w swoim życiu ważyłam 56 kg, i dallllleko mi było do jej figury...
Co do odchudzanka, to u mnie najgorsze jest to, ze jak schudnę tak, ze każdy mi prawi komplementy, to już uważam że wszystko jest super i zaczynamsobie pozwalać na więcej i więcej.
Już ważyłam mniej niż 57,5 kg we wrześniu....a dziś na wadze 60,4....
Ulubione spodnie troche zaciasne...no i szlak mnie trafił z miejsca.....
I od nowa walka...teraz troche lepiej, bo nie musze zrzucić 12 kg...ale chyba łatwiej mi było wtedy zrzucić 12 niż teraz te 5....
-
znalazlam was i sie dolaczam!! mam 40-stke na karku a i kupe kilogramow! 164 wzrostu i 79.1 wagi. w lipcu bylo 92... a teraz stoje i ani rusz.......motywacje mam tylko gdzies sie dietka zagubila
pozdrawiam milutko wszystkich!
-
witamy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki