Strona 10 z 209 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 2086

Wątek: !!~Xixaaaa~!!! Blood and chocolate \m/

  1. #91
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Uj a ja chce spodnie ze dwie pary :P jedne krótsze do botek, bo to modne ostatnio, ze trzy bluzki z długimi rekawami z glębszym dekoltem i jakąś ładna aplikacją (czarne!!) i dwa swetry nie golfy tyz czarne.
    a i wlosy farbuje w niedzile na czarno

    Tyz mam hopla na punkce tego koloru ale z innych pobudek

    Xixa odezwij się i nie szalej, Buziaki

  2. #92
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Hej
    Obiecałam wpaść zobaczyć jak Ci idzie
    Widzę że nowy wątek rozpoczęty, zdrowe postanowienia - zostaje mi tylko trzymać kciuki i gorąco życzyć sukcesów Będę wpadać częściej, zima idzie, wiadomo jak się zima kończy na wadze

    Ja przybrałam niestety po dobrych dietowo wakacjach, no, 2kg do przodu, ale ciągle nie przekraczam magicznej 70-tki. I tak się cieszę, ale przestaję się mieścić w bardziej dopasowane ubrania z wakacji.... Tak więc jestem trzeci dzień na niby-South Beach, tzn nie jem żadnych węglowodanów. Najłatwiej mi to przychodzi O DZIWO a efekty jak złoto. Mam nadzieję dobić w te 14dni do 66-67, jakiś rok temu zeszło mi w ten sposób 5kg, które co prawda wróciły, ale też nie tak szybko. Także ja szczerze polecam, nawet jesienna depresja, która mnie w tym roku dopadła okrutnie i przyszpiliła do łóżka i wypłakiwania żalów w poduszkę na dobre 2tyg - przepadła Umysł mi się rozjaśnił, zero fochów, senności, lekkość. I jaka ochota żeby kontynuować
    Także wcinam te jajka przeklęte, chude mięso, sery, warzywa i jogurty naturalne, sok pomidorowy na hektolitry, ryby wędzone... i jest dobrze.

    pozdrawiam, całuję ***
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  3. #93
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xixa, gratuluję pierwszego tygodnia, super Ci te centymetry lecą, oby tak dalej.

    A takie komentarze, jak te ze strony znajomej Twojej mamy, z jednej strony są chamskie i osobom komentującym wystawiają jak najgorsze świadectwo, a z drugiej strony potrafią człowiekiem potrząsnąć i zmobilizować. Ja przeszłam na dietę po tym, jak półtora roku temu, podczas mojej poprzedniej wizyty w Polsce, 7-letnia wówczas córka mojej siostry stwierdziła, gdy odbierali mnie z lotniska: "Wiesz, Triniu, Ty się prawie wcale nie zmieniłaś, ale wtedy byłaś chudsza i młodsza" Ciekawe, co powie teraz, już za 2 tygodnie

    Uściski

  4. #94
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    yasmin --> nie szaleję, jest dobrze!!!

    pris --> miło, że wpadłaś! fajnie, że u ciebie ok, ech te 2 kg to pestka obwody są ważniejsze. podziwiam za sb, ja właśnie wcinam kanapkę z chlebusiem w roli głównej

    triskell --> z jednej strony mobilizują, z innej - robię się wściekła, ale nie wpadam w panikę. mam głupi nawyk szokowania ludzi, kiedyś odchudzałam się po to, by udowodnić znajomym, że mam silną wolę, jestem ciekawą osobą, wszyscy będą mnie podziwiać itp kurcze, to jest silniejsze ode mnie.

    dieta ok, dziś jestem nadzwyczajnie głodna, ale nie dam się!!! postanowione!!!

    aha, ponieważ jestem na ostatnim roku studiów, mam prawo wybrać 1dowolny wykład, który mi się spodoba. już wybrałam, mam nadzieję, że zbierze się grupa!!! dogadałam się z koleżanką, że ona też będzie chodzić ze mną, choć nie musi. ale chce. i ja tez. ten wykład to LITERATURA I SZTUKA GOTYCKA

  5. #95
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Xixda napisała:

    "kiedyś odchudzałam się po to, by udowodnić znajomym, że mam silną wolę, jestem ciekawą osobą, wszyscy będą mnie podziwiać itp kurcze, to jest silniejsze ode mnie."

    Czyli tak jak u mnie. Zeby innym pokazać Heh no głupie to ale daje kopa.
    A przecież o to chodzi...

  6. #96
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ehhmm...najgorzej jest wtedy, gdy znajomi mówią, że kochają cie taką, jaka jesteś - wtedy myślę, po co się odchudzałam DLA NICH, dla innych...jeśli jestem GRUBA, nikt mnie nie akceptuje, a przeciez to nieprawda, muszę to sobie wbić do głowy. nie musze się tłumaczyć przed kimś, dlaczego przytyłam. to moja sprawa - jeśli nie chcę, nie mówię [to nie dotyczy osób na forum] pamiętam, gdy ważyłam 55 [ach, to były czasy], pewna koleżanka zaczęła się ze mnie nabijac, że jestem za chuda, różne uwagi, dotyczące wyglądu, sposobu odżywiania się itp. - to, że jestem "inna", nie znaczy, że jestem gorsza. to, że nie jem pizzy i nie podjadam, odmawiam, gdy któraś proponuje cukierka, to, że chodzę na uczelnię pieszo [3 przystanki] - może to trudno zrozumieć, ale na pewno można nie zwracac na to uwagi. po co się mnie czepiać?

  7. #97
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bo niektórzy nie potrafią przeżyć tego, że komuś udało się zrzucić te 30 kg. Niech ktoś spróbuje to zobaczy, że jak się uda jest to ogromny sukces. A żeby odmówić pewnych rzeczy trzeba mieć silną wolę. Zawiść i zazdrość - ot co.

  8. #98
    martii85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm.. Lovecraft? Mary Shelley? Poe? Gdybym miala takie wyklady moze nie ucieklabym ze studiow:P Ale ucieklam i teraz uzerqam sie z chemia:/

    Dla mnie najwazniejsze jest to, ze ja siebie nie akceptuje. Zaakceptuje za jakies 10-15 kg. Nikt mi nie mowi, ze jestem za gruba, nikt nie daje tego do zrozumienia. Tylko sobie wmawiam, ze za plecami mowia "no. Fajna dziewczyna, ale moglaby byc chudsza". I to mnie mobilizuje. Nie wiem czy takie nakrecanie samej siebie jest dobre. Ale gdyby nie to w ogole nie mialabym motywacji zdaje sie. I dlatego tez prawie nikt nie wie, ze walcze

  9. #99
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mnie też wszyscy przyjaciele (i mąż również) kochali także w tej "grubszej" wersji, niemniej po schudnięciu usłyszałam od nich wiele komplementów i dowiedziałam się, że dopiero teraz widzą, że ja faktycznie dużo ważyłam. Kilka miesięcy temu oglądaliśmy z mężem zdjęcia sprzed półtora roku i on stwierdził, że nie wierzy, że ja naprawdę tak wyglądałam, bo wcale mnie takiej nie pamięta. Co ciekawsze, ja też nie.

    Ściskam Cię i życze, żeby uzbierała się odpowiednio duża grupa miłośników gotyckiej literatury i sztuki.

  10. #100
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Witam.
    No wiecie , hm, mnie najbardziej wkurzało to że mało kto z rodziny i znajomych mnie wspierał, rozumiał itd. Wzyscy mówili" A po co?" Szkoda że nie docierało do nich jak czuje sie nieszczęsliwa z ta swoja tusza, której generalnie nie widziałam przez większość czasu. Przychodzily jednak wielorybie momenty, np. lato, upały, plaza. Dla mnie to był horror, bo wszystkeznajome i ich męzowie szczupli. A mnie sie ciagle cos gdzies nie mieściło. a teraz sie czuje noramalna. Komplementy były, owszem , ale , O CHWLIO TRWAJ, niestety n\się skonczyly, bo ileż mozna.

    A teraz nie chcę pokazac że jestem słaba, bo jesli przytyje to wszyscy beda sie pod nosem smiać, a przynajmniej ja tak bede mysleć....

    Tak na marginesie, ja sie z nikogo nie wysmiewam. To że Tobie Xixa się przytrafiło to nie znaczy że ja tak myśle. ale wiem że ty o tym wiesz

    buziaki

Strona 10 z 209 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •