-
Zhej Xixa 
To prawda że tu aż zionie optymizmem
nawet mi się udziela 
Dieta ok, wprawdzie z musu, ale i tak sie cieszę
brzuszek mam płaski jak nigdy
-
hej xixa, gratuluje ciaglej radosci z zycia ostatnio i odchudzania bez wpadek. Naprawde, ja mialam wczoraj takiego dola, ze hoho. Wiec weszlam na Twoj wateczek troszke radosci polknac jako suplement diety. Trzymaj sie dzielnie.
-
xixa kobieto co Ty jesz, że taka naenergetyzowana jesteś?
zazdroszczę Ci bejbe tego optymizmu
ale tak pozytywnie
-
Też zazdroszczę zwłaszcza teraz jak mam złe dni
Złe pod każdym względem
-
zhej,
no to kolejna dawka optymizmu

u mnie nadal cudownie, cóż, gru, niestety, miałam w weekend wpadkę, ale nie mogę się poddać, po prostu nie chcę się poddawać, więc idę dalej!!!! czasami mam doła, ale szybko się wygrzebuję z tego, bo uważam, że nie ma co marnować życia i się dołować
jesteśmy młode, cieszmy się!!!!!
no to:
jestem szczęśliwa 
dzisiaj zjadłam kolację, ale nieco wcześniej niż zwykle, ogółem dzisiaj tylko 3 posiłki, bo spałam do 11
nooo, lubię sobie pospać, ponieważ kładę się ok. północy...wcześniej nie potrafię zasnąć
koniec miesiąca...czyli pora na podsumowanie? tylko że ja się dzisiaj nie ważyłam, bo boję się...
ale zrobię to jutro, nie mam wyjścia, i wtedy zrobimy małe podsumowanko. ile się schudło, ile przytyło...miałam 5 poważnych wpadek, ale obiecuję sobie, że w lutym będzie ich mniej. nie mówię już, że nie będzie wcale, bo jestem tylko człowiekiem, ale na pewno będzie ich mniej.
muszę to zrobić! muszę pokonać chwilowe słabości
no!!! nie może być inaczej , co nie...?
zrobiłam sobie taki ładny napis, chciałam walnąć coś śmiesznego ,ale pomyślałam, że to, co chciałam napisać, będzie głupie
więc mój cel - 80 kg do wiosny. jeśli nie schudnę do 80 , to nic, schudnie się potem, nie? 
właśnie sobie zjadłam przepyszne kanapki z bułą pełnoziarnistą [mama kupuje specjalnie dla mnie, ale mówi, że sama też je polubiła], serkiem, paluszkami krabowymi i pomidorem, do tego pół kiwi i skubnęłam trochę winogron
mmm...podoba mi się moja dieta. mama dzisiaj mnie pyta: czy wolno mi jeść kiełbasę? no to ja jej mówię, że wolno mi jeść WSZYSTKO, byle się nie przejadać i jeść odpowiednio niewielkie porcje
a na obiaek miałam makaron z piersią z kurczaka, pomidorem i jogurtem naturalnym
no, to buziaki, zielone oczywiście
-
Xixa - łykam Twój optymizm gębokim chaustami....i przenoszę na swój wątek...i na swoje CELE
Fajnie, że postanoiwłaś tak rozsądnie podejść do odchudzania.....bardzo, bardzo mądra z Ciebie dziewczynka
Powinny tu przyjść i poczytać wszystkie te skwaszone odchudzaniem, życiem i przymusem odchudzania dziewuszki
-
joannnnnn, kurcze, wiesz, przypomniałam sobie, jak siękiedyś razem odchudzałyśmy i byłyśmy pełne zapału, tylko wtedy to nasze odchudzanie było takie dziwne...zakazy, nakazy, ograniczenia kloryczne...nie chcę tego więcej!!!! teraz ma być inaczej!!! i wpadki nie mogą nas załamać, bo każdy je ma
-
wrrrr...dzisiaj mój komputer wariuje, nie mogłam podłączyć telefonu
bo mam kilka zabawnych fotek mojej mordki, tutuj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Na tych zdjęciach ani trochę nie wyglądasz na swoją wagę, zdjęcia pokazują sukkuba próbującego udawać niewinnego cherubina
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki