Wątek: !!~Xixaaaa~!!! Blood and chocolate \m/

xixa podziel sie Tym Twoim optymizmem. Ja mam kiepski nastroj od zeszlego tygodnia. Nie jest to dieta zwiazane. Bo jestem najedzona Raczej ze sprawami zawodowymi. Ale tak to na mnie wplywa, ze odechciewa mi sie wszystkiego. Stracilam zapal do robienia czegokolwiek w pracy i w domu.

Dobrze, ze chociaz chce nadal dietkowac.
Pozdrawiam

no jak można nie mieć zapału do diety? dietujemy, dietujemy!!!!

dzisiaj kupiłam zielone firanki do pokoju i rajstopy, czarne oczywiście. aha, i srebrne kolczyki, takie małe gwiazdki z czerwonym oczkiem w środku

dieta idzie wspaniale, czyli tak jak powinno być. nie wiem nawet, co mam jeszcze pisać...wszystko jest ok!!!!! no cudownie po prostu!!!!! kocham zimę, kocham śnieg, dietę, muzykę, siebie i wszystkich

jestem happy

Xixa no to super Też bym chciała żeby dieta mi tak dobrze szła. Dziś zjadłam za dużo...ale zdrowo Jedyne moje usprawiedliwienie to @

Ave, Siostrzyczko... Wspominasz coś o London After Midnight- jestem absolutnie zakochana w tej muzie... wiesz?

Zamieszczone przez Poludnica

Ave, Siostrzyczko... Wspominasz coś o London After Midnight- jestem absolutnie zakochana w tej muzie... wiesz?

no dlatego wspominałam, bo też jestem zakochana...mmm... ostatnio słucham albo LAM, albo TON - haha, wiem, wiem, ze bardzo lubisz Pana Steela i spółkę i pokazuj się, sister, na forum, bo mi smutno bez ciebie!!!! ale trzymam fason!!!! dieta na całego!!!!

black, kurcze,no, czytałam na twoim wątku, co zjadłaś, wcale nie było za dużo!!! ale babcia pewnie kusiła, zjedz to ,zjedz tamto

ooo, zapomniałam napisać, że kupiłam dzisiaj sobie tonik ziaja dla cery tłustej, mieszanej i coś tam, mam nadzieję, że opmoże, bo produkty ziai [ziaji?] mi się podobają

zapomniałam dziś całkiem o normalnej kolacji!!!! to wszystko przez siedzenie w necie!!! zjadłam kanapeczki ok. 17, a potem już nic.teraz na pewno nie zjem, bo juz za późno

Podobno LAM teraz hula po Niemczech! Marzy mi się, by zagrali w Polandzie...ech...
A Petera faktyczne BARDZO lubię

Ja tu tylko staram sie wsiaknac troche optymizmu i spadam

Xixa - ja przez baaardzo długi czas też miałam w pokoju zielone firanki...działały na mnie wspaniale!!!!!!!
Ale teraz mam złote zasłonki...też mi sie podobają i oddziałuje nieźle jakaś zmiana musiała być. A wiesz Kochana ten optymizm to jakby w powietrzu....bo ja dziś pierwszy raz poo operacji postanowiłam wyjść na dwór...pospacerowałąm i normalnie poczułam wiatr w żaglach!!!!! Juz nie mówiąc o postanowieniu SB
BUźka

NO łandie! Bez kolacji to tak nieciekawie... :P


trzymam kciuki żebyś nie jadła BUźka :*:*

oj Xixa, chyba muszę siedzieć na Twoim wątku cały czas.
Ten optymizm się udziela.
Odrazu też się chce u siebie wszystko uporządkować, żeby można było pisać jak jest wspaniale
Oby tak dalej!!
Dobrej nocki:*