Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 108

Wątek: Osiagniecie upragnionego celu

  1. #91
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kochane,a no nie zagladalam tutaj juz troszke,ale nie mam sie czym chwalic.

    Agggniecha no juz jestem i raczej szybko nie uciekne Buziak dla Ciebie,ze nie zapomnialas o mnie.

    Hej Quniu25 niestety nie jestem na dietce SB,jem wszstko,ale musz cos w tym zmieniac,bo troszske poszalalam w ostatnim czasie

    Takijko buziaczek

  2. #92
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    ceberku-ale na tym forum dobrze jest jak sie mowi o wszystkim-takze o porazkach-mysle,ze to wazne,bo zawsze jak na nas 'nakrzyczy' kilka osob lub doda nam sil to wtedy chetniej zabieramy sie do walki!
    CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  3. #93
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ceberku, no miałaś już nie uciekać. Wróć do nas, tęsknimy.

  4. #94
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kochane!!!!!!!

    Jestem spowrotem!!!!

    Wiem Triskell,wiem wiem mialam juz nie uciekac,i taka plama.Nie wiem co sie ze mna dzieje,poprostu nie wiem jak sie zabrac za siebie.
    Jeden dzien jest oki,a potem przychodzi jakas taka wielka sila,podjadania I nie wiem jak to wyplenic!!!!!
    No dzisiaj powiedzialam sobie,ze musze do Was sie odezwac bo sama sobie nie dam z tym rady .

    Sniadanie zaliczylam takie:
    -2 parowki drobiowe,2kromki pelnoziarnistego chlebka,i pol pomidora.
    Na obiad bede miala botwinke.Taka troche nie dietetyczna bo zaprawiona smietana.
    Potem na przekaska mam jogurty 2sz(******nea Danon).,jablko,banan.
    Na kolacje,jeszcze nie wiem,ale chyba mieso pieczone z salata.

    Dziewczyny potrzebuje Waszego wsparcia,nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio,ale zero we mnie samozaparci,ale walcze i wiem ze zwalcze to dziadostwo!!!!

    Agggniecha,masz swieta racje,tylko czasami jest tak trudno wlaczyc ten kom. i napisac,ze znowu sie mialo wpadke ale sie juz nie poddaje,a zwlaszcza nie przestaje pisac,bo to bardzo wazne!!!

  5. #95
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ceberku, dobrze, że znowu jesteś i walczysz.

    Na brak silnej woli najtrudniej jest cokolwiek poradzić. Znam ten problem doskonale, sama przez cały styczeń i większość lutego powtarzałam, że trzeba coś zrobić ... no i tak powtarzałam, a żadne konkretne kroki za tym nie szły.

    Trudno powiedzieć, co Tobie może pomóc, ale wiem, że u mnie najskuteczniejsza w takim przypadku jest jakaś konkretna dieta, według której muszę spozywać konkretne produkty i nie ma miejsca na "może jakieś ciasteczko w ramach limitu wcisnę". Wiem wtedy, że nie mogę podjadać, więc nie podjadam. Może i Tobie byłoby łatwiej, gdybyś ustaliła sobie konkretny jadłospis na powiedzmy tydzień (lub skorzystała z jakiegoś gotowego) i tego się trzymała? Ważne, żeby nie było w tym jadłospisie żadnych słodyczy, najlepiej też byłoby na ten tydzień zrobić sobie odwyk od wszelakiego pieczywa, ryżu, płatków czy makaronu, jeść tylko gotowane, pieczone lub grillowane mięso, dużo warzyw, chudy serek wiejski i twarogowy, jajka, ryby, jogurt naturalny (i tylko taki), bardzo niewiele owoców (i to też niektórych, nie banany). Tydzień takiego odwyku od węglowodanów robi z naszą "chętką" na nie cuda, naprawdę przestajesz "koniecznie musieć je zjeść". Ja właśnie po raz kolejny przetestowałam to na sobie przez tydzień kopenhaskiej, ale wiele osób wspomina o tym także przy okazji np. pierwszej fazy SB.

    Nie namawiam Cię na dietę typu kopenhaska, bo ona naprawdę nie jest dla każdego i trzeba być dość silnym (fizycznie) by nie reagować na nią bólem głowy, omdleniami, itp. Ale gdybyś chciała ułożyć swój własny jadłospis na tydzień, to chętnie go obejrzę i ewentualnie pomogę zmodyfikować. Większość wartości kalorycznych mam już w głowie, nie muszę zaglądać do tabelek, więc jest mi o tyle łatwiej.

    Ściskam Cię mocno

  6. #96
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziendobry kochane

    Ja juz po sniadaniu(zjedzone o godz.,mialam dwie kromki chleba z pelnego przemialu z serem gorgonzola,a druga z pasztetem.
    Teraz na przekaske bede miala jogurt o godz.10 .
    Na obiad bede miala makaron,z sosem pomidorowym,a na przekaska pomarancza i jablko.
    Co do obiadu,to mam zamiar ugotowac kasze gryczana(1 szklana po ugotowaniu) a do tego zrobie gulasz z wolowiny(3 lyzki gulaszu).A,co jest wazne,to nie bede zasmazac,ani zaprawiac maka,tylko jakis pomidor dodam no i moze papryke.
    Co o tym sadzicie?Moze byc taki dzien?
    Jezeli chodzi o jutrzejszy dzien,to zaraz siadam i pisze Menu
    Oki narazie

  7. #97
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    -mialo byc,ze zjadlam o godz.8-ej a wyszlo

  8. #98
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Fajnie ze jestes

    pozdrawiam cieplutko

    a i Triskel ma dobry pomysł by na początek zastosować jakąś rozpiskę

    by nie podjadac

  9. #99
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i pozdrawiam cieplutko - teraz jak zacznie się robić coraz cieplej bedzie nam łatwiej wrócić do diety - przynajmniej mam taka nadzieję. Mnie zawsze bardzo dołuje brak słońca.

  10. #100
    ceber1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane!!!!

    Jak widac cieszko mi sie zabrac za to odchudzanie ,nie wiem jak,ale powoli musze dac rade.Przez ostatnie 3 dni,jadlam same wazywka i miesko(chcialam wrocic na Soutch Beach),ale moj organizm nie toleruje juz tej diety,bardzo sie zle czula,tzn.nie zebym byla glodna,ale poprostu zle sie czulam.
    Dzisiaj na sniadanie zjadlam jednego banana i miseczke platkow z pelnego przemialu z mlekiem i tak sie dobrze czuje .
    Na przekaske mam ******nee Danona i 2-wie "deseczki"Wasa z pelnego przemialu,na obiad krupnik.Wiec tak wyglada moj plan ,a na przekaske druga,to samo co na pierwsza,tylko co do kolacji,jeszcze nie mam pomyslu.
    Jeszcze tylko musze zacza swiczyc i bedzie oki

Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •