Jestem dziewczyny jestem .
Miałam dzisiaj dołek i poszalałam . Kurcze , jakoś mdło mi i dziwnie i naskubałam się różnych przekąsek i nazbierało się tego - normalnie nie wiem co się stało Jestem zniesmaczona sobą. Jutro bardzo oszczędnie i rygorystycznie będę jadła.

Chyba mnie święta denerwują - to ciężki dla mnie okres - nie lubię bardzo świąt

Dzisiaj to czułam się trochę tak jakbym w ciąży była - kurcze masakra , bleeee mdło mam nadzieję , że nie wykrakam . No chyba nie , no nie nie nie ... liczę, liczę i nie , ...to nie to mam nadzieję . Okaże się po Sylwestrze
To chyba stres świąteczny - ech jak ja nie lubię Świąt

Nie mam czasu pisać - mąż ma urlop i siedzi cały dzień przy kompie , a jak nie on to syn . Będę wpadać teraz sporadycznie i na chwilkę . Postaram się odrabiać zaległości i poodwiedzać Was wszystkie .
Pozdrawiam teraz i uciekam .

Obiecuję będę już grzeczna , nawet gdybym miała wsadzić sobie knebel