dzień dobry po śniadanku
zrobiłam rachunek pochłaniania i stwierdzam ,że musze wrócić do diety którą zaproponowała mi kiedyś pani doktor. kurcze babka miała rację w 100%. nie dość ,że faktycznie chudłam na niej od 4-5 kg miesięcznie to i składniki proste i wszystko zawierające. po podliczeniu wychodzi jak w mor.e 1000kal.
rano kasza gryczana pół woreczka z małym jogurtem owocowym lub każdym innym ważne by nie był light lub specjalnie odtłuszczony ( ma być normalny)
później talerz zupy ( dowolnej zabielane , a nawet z kluseczkami- ale jeden talerz i koniec)
później kanapka ( kromka chleba obłożona dowolnie ale jedna -> może być mała bułka)
później na koniec dnia gotowane warzywa lub surowe warzywa do syta(jeden posiłek)
jakby nie liczyć koło 1000się kręci .
dzisiaj jestem już po kaszy i gotuję zupę na dzisiaj i jutro![]()
Zakładki