-
Zainspirowana wpisami z życia na wątku Sarah30, postanowiłam sama coś napisać Koleżanka z klasy: Ines?? Co Ty masz taki wklęsły brzuch?? Jesz coś w ogóle??
Ja: Jem, jem
Koleżanka z klasy: Chyba same jabłka i jogurty??
Ja: Głównie
Koleżanka z klasy: Głupia jesteś, nie żal Ci tych wszystkich pysznych rzeczy(podsuwa mi pod nos kawałek tortu)??
Ja: Nie, bo się odchudzam
Koleżanka z klasy: I tak już tyle schudłaś Masz nogi do nieba
Tak mi miło było kurcze, bo ludzie mi mówią już, że naprawdę dobrze wyglądam, że tak dużo schudłam, że sie taka laska ze mnie zrobiła
Miło naprawdę, ale wiem, że to tylko słowa, a prawda jest taka, że jeszcze długa droga przede mną Ale wytrwam i się nie poddam, choć pochlebne uwagi na temat mojego spadku wagi wcale mnie nie motywują:/ A Was??
-
Wieczna przyjaciolka ?? Wieczna kumpela ?? "Rowna z niej babeczka" ?? To jest 100% tez i mojego zycia , ale pracujemy nad tym, no nie ??
Przepraszam, ze powroce do tematu kupy , ale musze Wam powiedziec, ze kupy wyjatkowo lubia moje podeszwy, kiedy ma sie stac cos waznego. Przez ostatnie 5 lat wlazlam w nie 2 razy, raz gdy szlam pierwszy raz na zajecia do nowej szkoly (dobry poczatek LO to byl ), drugi raz 5 lat pozniej, zanim spotkalam upatrzonego ale jeszcze nie upolowanego faceta I to juz koniec tematu, bo dzis jeszcze robie sie na wspomnienie tego czerwona...
-
Chciałam powiedzieć, że ja już nie mogę Przepłakałam połowę wieczoru, bo pokłóciłam się z mamą Usłyszałam wiele słów, które bardzo mnie zabolały...nie mam sił. Postanowiłam być miła i ugotowała kasze manną na mleko, której połowę sama zjadłam Jest mi koszmarnie źle... czuję, jakbym ważyła 500kilo, mam w żołądku kamień chyba Poległam, coraz częściej mi się to zdarza...chyba przytyłam od ostatniego tygodnia, ale boję się zważyć Może już ważę znowu 80 kilo?? Możliwe...
-
nie mozesz sie poddawac!!! juz tyle osiagnelas!! nie mozesz zalamac rak z powodu klotni z mama.... naprawde popatrz na dziennik i zobacz jak bardzo sie staralas i ile wysilku w to wlozylas.... ile radosci Ci to przyniosło... ktos madry kiedys powiedzial "że ile razy upadniemy w zyciu tyle razy trzeba wstac i z podniesiona glowa i isc dalej" ......
trzymam kciuki za Ciebie bo wiem ze potrafisz wszystko przezwyciezyc.... musisz byc silna... :*:*:*:*:*
Pozdrawiam goraco...:*:*:*
-
Kochana, przecież masz już bliżej niż dalej! Jutro też jest dzień i jednorazową wpadką się absolutnie nie zalamuj, nie ma sensu. Też sie dziś poklócilam z mamą, ale nie będę przecież przez to zawalać diety! Jesteśmy twarde, będziemy laski! I taj wersji należy się trzymać!
Ściskam mocno i życze milego wieczorku
-
witam odwiedzam Cie aby sprawdzic czy jestes juz w lepszym nastroju...? mam nadzieje ze tak.... napisz co u Ciebie....:* buziołki, trzymaj sie
-
Witaj!!.
Jestem u Ciebie po raz pierwszy...Mam nadzieje ze nie po raz ostatni.
Bardzo ladnie schudlas.
Widac po buziaku!.
Pozdrawiam.
Tusia.
-
MAM NADZIEJE, ŻE DZIŚ HUMOREK LEPSZY?
POZDRAWIAM
-
Znowu porażka...Zamiast chudnąc, tyję...Na wadze kilo więcej niż było. Dziś wieczorem zjadłam tyle i tak strasznie nie dietowo ze chyba pierwszy raz na diecie tak źle było Już nie potrafię tego znieść Będę teraz pewnie tyła i znowu wrócę do starej wagi Tak bardzo tego nie chcę, ale nie potrafię tego powstrzymać...
-
musisz sie wziac w garsc.... naprawde tyle sukcesow za toba..... a tyle jeszcze przed Toba, uda Ci sie napewno, wiecej wiary w siebie :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki