Wątek: Do zrzucenia 20 kilo - setny raz, może ostatni ;)

A niech woła do upojenia Kiedyś praktykowałam przyklejanie na lodówce zdjęć swoich (z wielką dupą w roli głównej) i zdjęć modelek (te, dla odmiany, były chude). Bigos, bigos... w wydaniu mojej babci osiąga zapewne "nieskończenie wiele" kalorii, ale jest alternatywa - kapusta z grzybami. Jak chcesz, służę wegetariańskim przepisem

LillyRush sprawdze czy mi osobiscie pomoge moje zsjecis w big wersji, moze calej rodzince sie odechce jedzonka ponad norme:P




atkiwe
Zatkaj uszka i nie suchaj tego niedobrego żarełka jak cie wola

no i zjadłam niestety:
wczoraj:
dwie łyżki bigosu (takie do zupy więc mało)
2 kajzerki
1,5 frankfuterka
1 szklanka soku pomidorowego

chyba nie prekroczylam 1000kcal ale moglam zjesc cos zdrowszego hm poprawie sie

a dzisiaj:
3 * 50 ml mleka do kawy
3 jablka
po przyjsciu do domku nie wiem co wsune ale postaram sie nie rzucic na lodowe hehe

a na jutro planuje cos w pudelku do pracy, jakas salatke czy cos

acha waga dzisiaj rano wskazala 72,2 ale takie kilo w te czy we w te mam zawsze
a od kiedy mam wage niestety nie umiem sie wazyc rzadziej nic codziennie hehe chyba lubie sie dolowac

pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie

wczoraj dojadłam jeszcze:
2 frankfuterki
1/2 kajzerki

i wypiłam chyba ze dwa litry wody

dzisiaj:

3 kawy z mlekiem (razem około 150 ml tego mleka) jakoś nie umiem sie przestawić na czarną fuj

2 jabłka
za chwilkę pół mandarynki czy pomarańczy, hehe kumpela mnie ma poczęstować

ważyłam się rano: 71,5, nie wiem jak to możliwe, półtora kilo w dwa dni?

tak to ja mogę się odchudzać

mam tylko nadzieję, że wytrwam, bo cały czas myślę o tym cholernym jedzeniu no i gotuję przecież w domu.

no to na dziś chyba koniec pisania, muszę znowu zostać dłużej w pracy ...

acha mandarynka nieaktualna, zeżarła wszystko cholera jedna ;P

hm, ja bym wcale tak spokojna nie była. Ta mandarynka była już Twoja! A przynajmniej jej pół!
O rany, ile ja bym dała, żeby ważyć tyle, co Ty
Powodzenia i miłego dnia życzę!

chyba nie tak ważne ile sie waży tylko jak kto się z tym czuje , tak mi się wydaje, najwięcej ile ważyłam to 80 kilo i wiesz było mi z tym źle ale nie tak jak teraz, nie wiem może problemy w pracy i w domu wpływają też na moje lustro i te wszystkie fałdy które tam widzę?

a pół mandarynki nie wybaczę, ale jeszcze mi moje jabłuszko zostało to się jakoś pocieszę heh

zresztą ona (ta co się nie podzieliła) je codziennie rano pączka, potem bułę wielką z pasztetem i czym tam jeszcze a potem jakieś ciasteczka, skoro mam być w końcu od niej szczuplejsza to niech je hehe na zdrowie i kiloski

qrde wredna się zrobiłam ale smaka miałam jak nie wiem, pachnie tym w pokoju do teraz ;P

acha małżonek nic nie zauważył jeszcze, tzn, że już tyle nie jem, o diecie nie gadam, żeby nie zapeszyć
zawsze jak komuś w rodzince powiem to po jakimś czasie rezygnuję, głupia jakaś zależność

Hi Aktiwe, oj trudne te początki, trudne jak diabli, ale z nami Ci się uda. :P :P :P Trzymaj się dzielnie! Pozdrawiam serdecznie. :P

Cześć;* Witam nową koleżaneczkę Cieszę się ,że do nas dołączyłaś :*:* Będziemy cie odwiedzac idbać o ciebie.

Ja pomalusiu powracam do swojej diety..bo zaniedbałam ją jak facet ze mną zerwał. trzymam kciuki

Witam Was serdecznie

dziękuję Wam wszystkim strasznie za odwiedziny, i trzymam za Was tak samo mocno kciuki, mam nadzieję, że będziemy się razem wspierać, bo rzeczywiście początki najtrudniejsze

Złośnica: ja też jak mam jakieś problemy to rzucam dietę bo nie mam siły się jeszcze tym katować, kiedy wszystko wokół się sprzysięga, więc doskonale rozumiem, ale już widzę, że się podniosłaś, bo wracasz do dietki

powodzenia

acha przypomniał mi się taki stary cytat:
"co nas nie zabije, może nas tylko wzmocnić"
to co prawda bardzo już wyświechtane ale dla mnie ma głębszy sens

tak że trwajmy w naszych postanowieniach
nie dajmy się pokusom
i do jutra

Witam piątkowo !

wczoraj zjadłam znowu pół kajzerki, do tego ok. 4 plasterki kiełbasy, pół łyżeczki masła
i uwaga: znowu bigos hehe tym razem ok 30 dag
i wypiłam znowu dużo wody

waga dziś rano spadła do 71 równe