Anetko, gratuluję zrzuconego kilograma i ubytków centymetrowych. No i dołączam się do tego, co już dziewczyny Ci napisały: koniecznie dobijaj do 1000 kcal. Mniejszą ilością po pierwsze spowalniasz metabolizm, a po drugie doprowadzasz do tego, że w końcu wygłodniała rzucisz się na jedzenie... przeczytałam cały Twój wątek i gdy doszłam do fragmentu o tym, że jednego dnia byłaś na samych sokach, a następnego "pożal się boże", to niemalże głośno powiedziałam "To było do przewidzenia". Daj organizmowi tych jego co najmniej 1000 kcal, to nie będzie Ci robił takich numerów.

Przesyłam Ci dużo wirtualnego zdrówka i mam nadzieję, że i pozostałe Twoje problemy wkrótce rozwiążą się po Twojej myśli.

Uściski