hejka!
Jeśli przetrwasz to co Cie czeka to bedzie pięknie, naprawde, bo będizesz miała siłę i wiarę i efekty w rękawie. Trzymaj sie ciepło i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą!
Wersja do druku
hejka!
Jeśli przetrwasz to co Cie czeka to bedzie pięknie, naprawde, bo będizesz miała siłę i wiarę i efekty w rękawie. Trzymaj sie ciepło i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą!
Witam w niedzielę :D
Jak tam dietka? Jest już ta szósteczka?
Wlasnie, jak CI niedziela mija? :)
Dwa egzaminy jakby za mną...tzn jeden zaliczony na 5 a drugi to sie dopiero okaże :roll: :wink: Co do diety to w piątek zawaliłam :oops: w sobotę dietka ok :D a w dziś porażka :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Nawet nie będę wymieniać (a kończy się na Pawełku i lodach)... bo to straszne ale jutro super mobilizacja bojowa i dieta oczywiście na maksa :D w niedzielę kolejny egzamin :? Muszę się trzymać.na szczęście gdy jestem w domu jest mi łatwiej :D :D :D a za tydzień tylko jadę na egzamin i zaraz wracam :D :D :D więc myślę,że będzie ok :D
Dziewczynki dziękuję za odwiedziny :D :D :D Postaram się Was jak najczęściej odwiedzać :D :D :D :D :D
No to trzymam kciuki - za wszystko :D
A Pawełki to ja uznaję tylko w postaci męskiej :lol:
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Powodzenia na egzaminie!!!! :D
Bedzie dobrze kochana! :) Trzymamy kciuki za egzamin :) i brawa za ta 5 :) Milego tygodnia :) a na dzien dzisiejszy poniedzialku :D
http://www.galeria.href.pl/img/6/31/laka.jpg
a ja nie trzymam kciuków, bo wiem, że doskonale sobie poradzisz :)
Zaczęło się wczoraj od pizzy na obiad, potem lody i :? :oops: :wink: Dziś jest super :D Trzymam się :D Zaraz przeczytam cały swój wątek,żeby się bardziej zmotywować :roll: :wink: Pozdrawiam ciepło :D :D :D
Postanowiłam sama dla siebie zacytowqć co bardziej trafne fragmenty swoich postów na forum...ma mnie to bardziej zmotywować i przynieść mi 6 ,bo ostatnio jedynie utrzymuję wagę ale nie chudnę...oto one:
1...głód istnieje przede wszystkim w mojej głowie i że wystarczą niewielkie ilości jedzenia,żeby go zaspokoić...
2...Wczoraj rowerek 1,2 godz,dziś 1 godz ale po kolacji zrobię jeszcze 30 min...
3...Dziś chyba tez zrobię sobie masaż i pelling twarzy.W końcu na diecie trzeba o siebie jeszcze bardziej dbać...
4...Wczoraj sobie wieczorem potańczyłam i sie trochę zrelaksowałam...
5.1... Na potrzeby zjazdu muszę zawiesić zasadę,że nie jem po 18:00, ale tylko wtedy gdy nie mam możliwości zjeść wcześniej.Na szczęście na tym zjeździe kończyłam dość wcześnie zajęcia i po 18:00 już nic nie jadłam...
5.2... Nie objadam się, nadrabiam owocami i surówkami,sama przygotowuję kanapki i kiedy mogę obiady(udało mi się to w piątek i w niedzielę)...
5.3...Nie liczę kalorii , tylko mniej więcej szacuję-nie mam możliwości chodzenia wszędzie z wagą i pytania się ile w tej surowce jest oleju,albo jak jest smażona ta ryba...Ale mam za sobą zawsze podręczne tabele kaloryczne...
5.4 ...Nie zamawiam ziemniaków czasami kaszę ale zawsze tylko ją tknę i nigdy nie jem wszystkiego.Jeśli poczuje sytość dalej nie jem...
5.5... Nie zamawiam np kompotu truskawkowego choć uwielbiam ,nie chcę marnować kalorii ...
6...Jest dużo lepiej niż jeszcze 2 miesiące temu.Czuję ,że odżywam...,że w końcu staję się sobą, tą prawdziwą a nie taką z konieczności...
Nigdy więcej 30 kg nadwagi
Nigdy więcej objadania sie do nieprzytomności
Nigdy więcej porażające bezsilności i wstydu związanego ze swoim cielskiem
Ja chcę mieć ciało a nie to co miałam...Jakąś bezkształtną masę
Już nigdy nie chcę ŻREĆ, chcę jeść,odżywiać się.
Chcę sie ubierać a nie zasłaniać płachtami materiału
Chcę chodzić z podniesioną głową i patrzeć ludziom w oczy , a nie udawać ,że mnie nie ma
Nie chcę żyć tym ,co by mogło być gdybym była szczupła
7...W końcu wyglądam jak człowiek, jak kobieta.Mam wcięcie w talii, mam biust. Już się siebie nie wstydzę.Jestem z siebie dumna
A już niedługo...A zresztą niechby i za rok czy za dwa będę szczupła.
Nie liczę na cud.Na wszystko trzeba zapracować.Wiem ,że czeka mnie długa droga,ale nikt i nic już mnie z niej nie zawróci.
8...Na szczęście opanowałam się i jest ok . Ale ile wody wypiłam
niedługo kolacja.Jakoś wytrzymam ...
Ach jak dobrze w końcu stawać się sobą...
Kiedyś każdej chwili mojego życia towarzyszyła myśl o jedzeniu...
Uwolniłam się od tego...
9...Jest pięknie. Niedługo obiad a potem spacer. Odpocznę i zrelaksuję się l...
10...Kocham siebie...
Lubię w końcu patrzeć na siebie w lustrze ...
11...NIECH TO...TAM GDZIEŚ POD SPODEM JESTEM ZGRABNA CZUJĘ TO ...
Wypisałam to sobie żeby mi pomogło sie zmotywować
:roll: mam nadzieję ,że się uda :D
Trzymajcie za mnie kciuki :D
Wnioski:
1 więcej ruchu
2 więcej wody i herbatek wspomagających
3 muszę liczyć kcal, inaczej nie umiem sobie poradzić z dietą
4 masaże, pellingi i balsamy wracają do łask
Mam sesję i nie wszystko zapewne będzie przebiegać gładko, ale muszę mieć plan, którego będę się trzymać.
Pozdrawiam :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D