Kamitanko 1000 musi byc !! obowiazkowo :) bo rozlegulujesz przemiane materii :)
Wersja do druku
Kamitanko 1000 musi byc !! obowiazkowo :) bo rozlegulujesz przemiane materii :)
Jestem na 1200-1300 i dziś mi sie chyba uda :D Już zjadlam obiad,zaplanowalam kolację i będzie coś ponad 1100.Czuję się bdb jakbym wcale ne byla na diecie :D Narazie tylko 0.5 h jazdy na rowerze ale od przyszłego tygodnia zwiększam dawkę ruchu :D Jak to dobrze mieć rowerek stacjonarny :D 8) Zaczyna mi się to podobać :shock: :DCytat:
Zamieszczone przez sunrise20
I to najważniejsze:) Gdy dieta daje radość zwiększaja się szanse na wygraną..bo gdy jest to dla nas katorga..wtedy bardzo łatwo o załamke i rezygnację..tak więc tak trzymaj:)!!!pozdrawiam!!!
Trzymam się,trzymam... 8) Damy radę,damy napewno :!:Cytat:
Zamieszczone przez agggniecha
Zaraz będę jeść kolację.Mam zaplanowane 2 kromki chleba tostowego z dżemem + mleczko 0,5%.Mniam...teraz piję czerwoną herbatę i już jeżdziłam na rowerku 30 min.Może potem jeszcze troszkę poćwiczę?Muszę ustalić jadłospis na jutro :roll:
Już zjadłam :D Dobre było :)
Siema :D Damy radę ,bo z nas są spoko lokoa babki :lol: :lol: Smacznego :*
Ćwicz ładnie sobie ;)
Witam znad porannej kawki.Jesem już po śniadaniu.Przepisowe :D
Noc mialam straszną, nie zmróżyłam oka. :D Czuję się bardzo dziwnie.Jestem ospała.Nie poddałam się wieczornemu glodowi ale popełniłam błąd-wypilam za dużo herbat w tym pobudzających i mam za swoje :(
Zważyłam się dziś rano-Ważę 80,9 kg .To nieduży spadek ale nawet tydzień nie minął od początku diety a w sumie schudłam już 1,1kg (i to już brzmi lepiej :D ).Następne ważenie za tydzień :roll: (trudno będzie tyle czekać :wink:).
no to tickerek zmien :)
ale bedzie szczescie jak bedzie 7 na poczatku, nawet nie wiesz jak to motywuje, zeby niedlugo na poczatku bylo 6 ;)
gratuluje i zycze dalszych sukcesow :!:
kamitanika Witam koleżanke ;) A ja nie piję za dużo kawy ,bo nie lubiem :P Herbnate za to mam. Nie pomyślałam ,ze herbata pobudza..a się zastanawiałam co się dzieje ,ze też klilka dni nie spałam . Dizękuję za nfo :* No i pomogę z bezsennością. Szklaneczka gorącego melczka przed snem ;) Kilka kroppel olejku lubkochanych perfumidełek na podusię :D I dobranoc ;) Fajnie ,że ładnie chudniesz ;) Raz na tydzień..rozsądnie. Ja muszę się pochamować i wytrzymać do 30 stycznia :? :shock: Będzie cięzko . ;)
Buzi ;*
Troche wprawy i dojdziesz do tysiaka albo i do 1200, cala rzecz w tym aby dobrze sobie wszystko rozplanowac. A jesli nie dochodzisz do 1000 to przynajmniej nie cwicz, nie mozesz miec takiego duzego ujemnego bilansu bo sie rozregulujesz i waga stanie.
Jak na razie gratuluje ubytkow i popieram wazenie raz w tygodniu! :D
he he-mi tez trudno wytrzymac tydzien do następnego wazenia,ale moze się uda;)
gratuluję spadku wagi-zawsze to ruch w dobrym kierunku:)
i tego sie trzymaj!!
pozdrawiam motylkowo dziś:)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21710397_d.jpg