-
Eh, 25 lat miec znowu.... to se ne vrati... :wink: :lol:
Piekny wiek, fajnie ze w tak mlodym wieku poszlas po rozum do glowy, ja majac 25 lat bylam tak zatuczona ze z niechecia ogladam swoje owczesne zdjecia :cry:
Ale co tam, na starosc bede fajnie wygladac :wink: :lol:
Milego dnia Kamciu! :lol:
-
wyglądasz przepięknie! jestem pod wrażeniem! :D
-
Dzień był dietetyczny ale nie liczyłam kalorii :D Do jutra :D :D :D
-
Śniadanie zaliczone na 5, teraz lecę na zakupy a potem kawusia :D
Dziewczęta dziękuję za komplementy :D :D :D
-
Kamcia, sciskam srodowo! ciesze sie ze nadal pieknie dietkujesz. Humor juz lepszy?
-
oj widac po postach ze lepszy ten humor, bardzo sie ciesze!
Pieknie dietkujesz jestes bardzo dzielna dziewczyna i trzymaj tak dalej.
-
Wiecie jeśli chodzi o humor...
Wujek zmarł i pojechałam kilkaset km na pogrzeb, dlatego mnie ostatnio nie było... To było trudne...Rodzicom w drodze powrotnej zepsuło sie auto a jak zostało naprawione to 100 km dalej ktoś w nich stuknął..nic sie na szczęście nie stało...
Kotka sie okociła, 1 kociak zdechł, jeden urodził się martwy a jeden wciąż żyje ale ma się słabo, bo kotka nie ma pokarmu i karmimy strzykawką...tamte dwa pogrzebałam...
Mama jest chora, ostatnio zdrowie jej szwankuje, tata też ostatnio coś nie bardzo.nie chcą chodzić do lekarza...a teściowa dopiero niedawno poczuła sie lepiej...
Siostra się rozchorowała dość poważnie ale będzie ok, tylko ma się z domu nie ruszać przez ok 2 tyg...
To są poważne problemy do których można dorzucić kłopoty dnia codziennego i... dieta jeszcze...Czasem to chce mi się płakać... Ale się trzymam i staram się myśleć pozytywnie...Więc i Wy się o mnie nie martwcie. :wink:
Dziś cały dzień sprzątam, teściowa jutro przyjeżdża, co mnie cieszy, bo bardzo ją lubię.Szwagierka też będzie.Przyjadą na jedną noc a potem w trasę do rodziny :P
No obiad była pomidorowa z makaronem.
Pozdrawiam :D
-
ojej, miałaś naprawdę niewesoły tydzień...przykro mi...
ale widzę, że się jakoś trzymasz...oby tak dalej :*
-
Dziękuję czekoladko, jest już lepiej :) Kociaka pochował M.
Teraz może być tylko lepiej :roll:
dzień miałam bardzo aktywny, bo cały spędziłam na sprzątaniu :roll: Zmęczona jestem strasznie :roll: ale dzięki temu wszystkiemu nie miałam czasu i ochoty jeść :roll: na podwieczorek zjadłam bułkę z ziarnami z serkiem kanapkowym, wędzonką i rzodkiewką.Kolacji nie jadłam , bo nie miałam ochoty, ale kalorycznie jest ok.Nie liczę ostatnio bo brakuje mi czasu i co tu ukrywać chęci :roll: Myślę,że kalorii trochę spaliłam podczas porządków :wink:
-
na pewno spaliłaś sporo kalorii!
dopiero teraz zauważyłam, że jesteś z Olsztyna! ;)
nie lubię Olsztyna, trzy razy oblałam prawko :evil: :twisted: żartuję oczywiście, ale w Olsztynie potrafię się zgubić jak jadę na zakupy pociągiem :)
niedługo kolejne podejście :)
też bym chciała się już poruszać, ale ta angina...cóż...no nic, już niedługo :)
kolorowych snów :*