Wątek: Juz nie samotna!-Mam was

No przyznam sie ze jak sie ciepelko zrobilo to mnie do piwka ciagnac zanadto zaczelo,,

Okropne pokusy

Facet sie tez znajdzie ,zobaczysz

Pozdrawiam serdecznie


http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

i co tam aisha?? zaginelas w akcji?? widze ze szalejesz jak rodzicow w domu nie ma.. no chyba ze juz wrocili.. w koncu weekend majowy sie skonczyl..

Czekam na relacje z jutrzejszego wazenia wszystko sie okaże jak dzielna bylas

Niestety rodzice wrócili w niedziele popołudniu. W związku z tym prawie cały dzien sprzatałam żeby nie było że nic nie robiłam w domu.
dzisiejsze wazenie moze byc troszke oszukane bo na wage weszłam jak zjadłam chleb z serem, normalnie nie jem przed praca ale byłam tak zła. okazało sie ze na całym osiedlu nie ma pradu, i ja biedna nie mogłam włosów umyc. A jak nie umyje rano to mam zły humor przez cały dzien. Wiec musiałam cos zjeśc. Ale poszłam rano do fryzjera i mi umyła włosy oraz ułozyła i odrazu dzien zrobił sie lepszy.
Waga pokazała 85,6 kg. czyli spadek.
Niestety dzisiaj mamy w pracy pożegnanie mojej byłej kierowniczki bo przeszła na emeryture i bedzie impreza. Wiec juz widziałam przepyszny tort i napewno cos jeszcze bedzie. Wiec troszke kalori dzisiaj przybedzie.

aisha.. czytalas co napisala emeny?? wez idz do niej i jej cos powiedz.. matko ale mam stresa teraz..

aisha.. jestes?? wez mi tego nie rob, co to jakas zmowa?? wszyscy sie zmowili ze dochodza i jestem jedyna ktora w tej zmowie nie uczestniczy??
aisha odezwij sie..

Zamieszczone przez AISHA636

Niestety rodzice wrócili w niedziele popołudniu. W związku z tym prawie cały dzien sprzatałam żeby nie było że nic nie robiłam w domu.
dzisiejsze wazenie moze byc troszke oszukane bo na wage weszłam jak zjadłam chleb z serem, normalnie nie jem przed praca ale byłam tak zła. okazało sie ze na całym osiedlu nie ma pradu, i ja biedna nie mogłam włosów umyc. A jak nie umyje rano to mam zły humor przez cały dzien. Wiec musiałam cos zjeśc. Ale poszłam rano do fryzjera i mi umyła włosy oraz ułozyła i odrazu dzien zrobił sie lepszy.
Waga pokazała 85,6 kg. czyli spadek.
Niestety dzisiaj mamy w pracy pożegnanie mojej byłej kierowniczki bo przeszła na emeryture i bedzie impreza. Wiec juz widziałam przepyszny tort i napewno cos jeszcze bedzie. Wiec troszke kalori dzisiaj przybedzie.

hehe
przyznaj sie ze taka mialas impreze w domu i potem musialas sprzatac zeby niczeo nie zauwazyli DD

i co tam aisha??
gdzie jestes??
noooooooooooooooooooooooooooo??????

jestem, jestem. tak szybko sie mnie nie pozbedziecie. Poprostu ostatnio nie mam kiedy wejsc na forum. Zbliza sie sesja i oczywiscie wszystko robie na ostatnia chwile.
Dieta nie najgorzej. Niestety wczoraj dostałam @ i poprostu mam wielki apetyt ale próbuje sie ograniczac.
Rozwaliłam znowu steper, kurcze te przyrządy sa tak delikatne ze tylko szczupłe osoby by musiały na nich ćwiczyc. wiec dopóki go nie naprawie jezdze na rowerze.
W niedziele jade na komunie, nie mam zielonego pojecia co mam ubrac.

noooooooo.. nareszcie.. juz mialam uzyc slowa jedza albo malpa.. ponoc skutkuje :P
sesja Ci sie zbliza?? tojakos dziwnie w tej szkole.. ale jak nauka.. to nauka na pierwszym miejscu..
co do steperka.. albo dla chudzielcow dla takich slomianych zapalencow jak ja.. jakbym ja kupila to pewnie by lezal i nigdy bym sie nie dowiedziala ze to masowa robota do opychania.. takie teraz sprzedaja..
nooo.. w kadzym badz razie dobrze ze wiem ze jestes ) i pieknie ze pieknie dietkujesz ) o yeeeeee